Strona 1 z 1

Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 17 maja 2010, 11:01
przez mario_gdynia
Witam serdecznie,miałem za zadanie zaadoptować Montereya w teren do firmy,aby miał z tyłu platforme,ala pickup,ale dłuższa. Przedłużyłem rame.Ale mam problem z hamulcami,nowe wężyki,układ odpowietrzony,ale prawdopodobnie pompa hamulcowa nie daje rady.Pedał nie jest twardy,trzeba pompować z dwa trzy razy,aby było czuć,że auto staje.Jak moge rozwiązać ten problem? Jakaś mocniejsza pompa,moze można ją jakoś podkręcić? :) ewentualnie ktoś może bawił sie w jakies inne układy wspomagające hamowanie? Druga kwestia to podniesienie auta w zawieszeniu,bo auto troche przysiadło po przedłużeniu.Z tyłu zapodam pomysł kolegi z forum ze spreżynami od Tico.A przód? Drążki kierownicze można skręcic,ale chyba coś jeszcze nalezy zrobic.Prosze podpowiedzieć,dłuższe sprężyny,jeśli tak to od czego? Może ktoś ma namiary na podkładki pod sprężyny?
Trzecie kwestia to poprawe skrętności auta,po niewielkim w sumie wydłużeniu,pogorszył sie skręt. Jak mogę sobie w Montim z tym poradzić? Aha,potrzebuje jeszcze komplet sześciu poduszek pod karoserie do ramy,zestawy góra,dół,tuleja i podkładka.Używki ,w dobrej cenie.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 17 maja 2010, 12:51
przez siatkaz
zaraz zaraz, dłuższe sprężyny na przód? coś nie łapię?

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 17 maja 2010, 13:40
przez croochy
sketu nie poprawisz zmieniłes rozstaw osi pogorsdzył sie parametry skrętu, radze się przyzwyczaić

hamulce, jezeli przełużyłes przewody gumowymi rurakami to sie nie dziwie że nie chce hamowac, guma sie delikatnie rozszerza, zamów pod wymiar na długość mosięzne rurki, i zostaw możliwie najmniejsze odcinki gumowe

przód podkrecasz na drazkach skrętnych i jest git, spręzyny od tico na tył sa w sumie ok dla auta seryjnego, przedłuzyliście tył, inny rozkład mas, ja bym kupił dobre wzmacniane spezyny HD o podniesionej ładowności o conajmniej 200 kg

pokaz jak wyglada taki montek

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 21 maja 2010, 23:40
przez mario_gdynia
przepraszam,że tak długo nie odpisywałem,ale praca... Jeśli chodzi o hamulce,to pociągnąłem całkowicie nowe wężyki miedziane,zmieniłem od razu z przodu też na miedz. Więc nie ma opcji,aby coś sie rozszerzało.Podczas odpowietrzania,jak pompuje hamulec,to aż widać jak sie naprężają miedzianki :) Ale i tak jest lipa.Więc pozostaje problem z hamowaniem.Ewentualnie,jakoś zwiększyć siłe hamowania przód,kosztem tyłu? Fotek nie robiłem,w tygodniu jak będe na warsztacie,postaram sie coś sfotografować.Ale naprawde prosze gorąco o pomoc z hamulcami.Może coś pomyliłem,przy wymianie na miedzianki?

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 22 maja 2010, 00:10
przez Nahen/thor_
Jeżeli cały układ jest "wydłużony" o jakiś metr czy trochę wiecej to nie powinno być problemów, w teorii. Może gdzieś jednak jest powietrze, może jest jakies miejsce gdzie się zrobiło coś w stylu "syfonu". Pompa powinna spokojnie obsłużyć układ w sztywnych przewodach wydłużony o ten metr czy dwa. A jeżeli nie "normalnie" to powinno już po pierwszym "pompnięciu" być ok.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 22 maja 2010, 10:36
przez gumirek
Obiegi są rozdzielone, natomiast obieg przednich hamulców nie został zmodyfikowany zatem powinien pracować tak jak przed wydłużeniem tylnego obiegu. Moim zdaniem przyczyny trzeba szukać w nieszczelnościach, zapowietrzeniu, niesprawności pompy.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 22 maja 2010, 21:07
przez k1erwin
Nie ma przypadkiem jeszcze dodatkowego odpowietrznika przedniego obwodu w okolicy korektora siły hamowania,tak jak było w trooperze?

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 30 maja 2010, 23:26
przez mario_gdynia
I znowy po dłuższej przerwie,najmocniej przepraszam,ale chwilowo robie na dwie zmiany :( I od dwóch tygodni nie tknąłem Monterey'a. Pompa napewno jest sprawna,przedtem działała bez zarzutu.Chyba,że nie podłączona mogła odmówić posłuszeństwa :) Odpowietrzałem parokrotnie,po każdym odpowietrzeniu,jest oki,ale jak auto postoi z 2 dni,czy jeden dzień,znowu robi sie miekki pedał. Kolega Erwin zasugerował jeszcze jeden odpowietrznik,nie pamiętam wzrokowo,abym o coś takiego sie musnął przy zdejmowaniu budy. A propos rozdzielonych obiegów.Kiedy na krótko zamkne ,poprostu zaślepie tylni obieg,to siła pompy pójdzie na przód? Dobrze rozumie? Czy przód właśnie działa niezależnie od "kondycji" tyłu??? Gdybym miał zapowietrzony tył,przód będzie łapał? Nie wiem,co robić. Przy sztywnych miedzianych wężach,powinno być wszystko oki? Może faktycznie coś skitrałem przy podłączaniu,jak kładłem całkowicie nowe wszystkie wężyki,wychodzące do kół.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 31 maja 2010, 12:43
przez gumirek
mario_gdynia napisał(a):Czy przód właśnie działa niezależnie od "kondycji" tyłu??? Gdybym miał zapowietrzony tył,przód będzie łapał?

Nie jestem pewien jak z twardością pedału, ale w przypadku uszkodzenia jednego obiegu, drugi musi być sprawny. Właśnie dlatego obiegi są rozdzielone.

Może warto jeszcze sprawdzić trzy potencjalne przyczyny:
1) czy przy zmianie wszystkich przewodów nie pozamieniałeś miejsca ich podłączenia?
2) skoro problem nasila się po dłuższym postoju, może nieszczelne są tłoczki w zaciskach lub połączenia?
3) podobno odpowietrzanie powinno być przeprowadzone przy włączonym zapłonie ze względu na pompę ABS.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 31 maja 2010, 13:01
przez kugel
Na regulatorze siły hamowania pod samochodem jest odpowietrznik . Lubi się tam zapowietrzać , bo to powyżej zacisku hamulcowego. Odpowietrznik jest w kręcony z boku korektora.

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 03 cze 2010, 00:51
przez mario_gdynia
Witam,dziekuje za pomoc. Jestem tak styrany praca,nawet nie mam kiedy odpisac,jak po polnocy :) Kurcze,przed rozkreceniem ukladu hamulcowego,wszystko było ok,czyzby przez 2 miesiace postoju bez instalacji hamulcowej moglo sie cos pozapiekac? Poszukam tego trzeciego ukrytego odpowietrznika,ewentualnie,kurde moze ktos ma jakis schemacik podlaczenia wszystkich wezy hamulcowych? Ja juz wymiekam :)

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 03 cze 2010, 00:58
przez Jozef
A jak odpowietrzales instalacje ?

Re: Przedłużony Monetery :) Kilka problemow,pomocy :)

PostNapisane: 07 cze 2010, 22:36
przez mario_gdynia
Odpowietrzałem klasycznie,jedna osoba pedałuje,zaczynam od odpowietrznika w najdalszym kole,tyl, potem przechodze do przodu. Robilem przy wylączonym silniku,potem przy odpalnym motorze.Mechanikiem wielkim nie jestem,raczej samoukiem.Osobowki zawsze udawało mi sie zrobić,przy montku wymiękam :)