www.trooper4x4.pl

Jake napisał(a):mcgiver: A usunales ten problem z bardzo duzym spalaniem?

auto ostatnio oscylowało ponizej 20lpg w jezdzie na miejscu , wczoraj wymieniłem koła na zimowe i na pewno znacznie spadnie.
dziś jechałem obwodnicą kilkanascie km i bardzo poprawiła się dynamika ze względu na wymianę kół .
auto bardzo ładnie ciągnie jeszcze powyżej 160km i myślałem ,że będzie nowy rekord ,ale musiałem hamować bo mi koleś jakimś fordem wyskoczył na lewy a puzniej już miałem zjazd...jestem pewny ze przy dobrych warunkach atmosferycznych przekroczy 180 tylko ze żeby było prawdziwe 180 to musi pokazać około 185
stalówki +10 chyba sprzedam...

albo i więcej jakieś 190-195 żeby realnie było 180
na 31 masz jakieś 5-7% przekłamania licznika dopiero na 33 pokazuje to co ma być w rzeczywistości

pocieszny napisał(a):albo i więcej jakieś 190-195 żeby realnie było 180
na 31 masz jakieś 5-7% przekłamania licznika dopiero na 33 pokazuje to co ma być w rzeczywistości

nie ze mną te numery mam to akurat sprawdzone ...
na letnich 265/75/16 (32") pokazywało mi idealnie powyzej 150 km , a przy 100km/h było ze2-3km przekłamania.
na zimówkach 245/75/16 przy 120km/h jest róznica 7-8km/h i maleje z przyrostem prędkości.
gps chocby nie wiem jaka hujnia była to pokazuje tak samo jak górnopólkowe , a nie każde umowne 33" to realne 33"

Znow wracasz do pomysłu sprzedazy felg? Ale to bardziej rozmiar opon chyba wplywa na dynamike i spalanie niz wzór felgi.
Sprzedawałbys razem z oponami czy bez?

Jake napisał(a):Znow wracasz do pomysłu sprzedazy felg? Ale to bardziej rozmiar opon chyba wplywa na dynamike i spalanie niz wzór felgi.
Sprzedawałbys razem z oponami czy bez?

od poczatku jak kupiłem te felgi mam wrażenie że mi huczą łozyska z przodu. nie zależnie które felgi dam na tył a które na przód jest tak samo.
felgi są nowe (przejechały dwa sezony letnie) , nie miały żadnych zdarzeń, lakier jest w perfekcyjnym stanie bez odprysków i były sprawdzane na wyważarce ; ale to nie ma znaczenia bo ten dziwny dźwięk jest od samego początku, a na serii tego nie ma.
niektórzy może są w stanie przywyknąć do tego typu dźwięków ,ale ja osobiście jestem uczulony na takie odgłosy (od razu mam wysypkę i sraczke ) i dlatego myślę o drugim komplecie seryjnych felg i zastosowaniu dystansów 15mm (ale tylko aluminiowych przelotowych) co w efekcie da et+23 zamiast +10 na stalówkach i zamiast +38 na seryjnych; taki se kompromis .
niestety do tego trzeba przekuć wszystkie piasty na dłuższe szpilki , do tyłu też spokojnie wejdą; sprawdzałem

mcgiver napisał(a):

Jake napisał(a):Znow wracasz do pomysłu sprzedazy felg? Ale to bardziej rozmiar opon chyba wplywa na dynamike i spalanie niz wzór felgi.
Sprzedawałbys razem z oponami czy bez?

od poczatku jak kupiłem te felgi mam wrażenie że mi huczą łozyska z przodu. nie zależnie które felgi dam na tył a które na przód jest tak samo.
felgi są nowe (przejechały dwa sezony letnie) , nie miały żadnych zdarzeń, lakier jest w perfekcyjnym stanie bez odprysków i były sprawdzane na wyważarce ; ale to nie ma znaczenia bo ten dziwny dźwięk jest od samego początku, a na serii tego nie ma.
niektórzy może są w stanie przywyknąć do tego typu dźwięków ,ale ja osobiście jestem uczulony na takie odgłosy (od razu mam wysypkę i sraczke ) i dlatego myślę o drugim komplecie seryjnych felg i zastosowaniu dystansów 15mm (ale tylko aluminiowych przelotowych) co w efekcie da et+23 zamiast +10 na stalówkach i zamiast +38 na seryjnych; taki se kompromis .
niestety do tego trzeba przekuć wszystkie piasty na dłuższe szpilki , do tyłu też spokojnie wejdą; sprawdzałem

Sam wyliczałałeś, że przy ET zero łożyska z przodu pracuja na najmniejszych siłach wyłamujących, wiec dziwne, ze szumi bardziej. A w jakim stanie masz lozyska? Zagladales?
Hmm, dystanse & dluzsze szpilki to moim zdaniem mniej idealne rozwiazanie w stosunku do felg ze zmienionym ET, trudniej taki komplet wywazyc i zamontowac tak by nie bylo zadnego bicia i sil nieosiowych.

Jake napisał(a):Sam wyliczałałeś, że przy ET zero łożyska z przodu pracuja na najmniejszych siłach wyłamujących, wiec dziwne, ze szumi bardziej. A w jakim stanie masz lozyska? Zagladales?
Hmm, dystanse & dluzsze szpilki to moim zdaniem mniej idealne rozwiazanie w stosunku do felg ze zmienionym ET, trudniej taki komplet wywazyc i zamontowac tak by nie bylo zadnego bicia i sil nieosiowych.

zgadza się z pomiarów piasty wychodzi że et 0 ma najmniejsze siły wyłamujące, co nie wiaże się z tym ze jest to najlepsze dla zawiasu... . moze jest cos czego ne wiemy a wie producent??...
łożyska z przodu wymieniałem już dwa komplety od tej pory bo cały czas coś mi nie pasowało ,i przegub bo tyrkotał ,i łozysko igiełkowe ,i piasty podmieniałem bo mam ,i opony też są inne niz były. na seryjnych felgach czyli na seryjnym et jest wszystko ok.
czasem dochodzę do wniosku że im więcej wiem tym wiem mniej

Ciekawe rzeczywisicie... Ja na przodzie zmienialem sworznie, manszety, jeden przegub, koncowki drazkow i laczniki stabi i tuleje górnego lewego wahacza (bo byly wytłuczone), lozysk na razie nie ruszałem i nie szumi bardziej niz MTki, mam za to 2 inne problemy, bardzo mocno ocierajac o nadkola opony przy dobiciu zawiasu i glebokim skrecie (tylko lewa strona - tam gdzie jest skrzywiona rama), a takze zagadke z wibracjami kierownicy przy 80km/h po zapięciu sprzegiełek. Krzyzaki na wale nowe, wał wywazony, przeguby dobre, czyzby krzywa półoś?

ja zawias mam w idealnym stanie, część sam robiłem ,a część jest jeszcze fabryczna w stanie bez zastrzeżeń.
zawias mam na fabrycznej wysokosci bez zadnych liftów .
coroczne przeglądy temu dowodzą . na stacji u mnie bez żenady przyjeżdżam i jedyne do czego się mi doczepili w tym roku to skorodowany jeden przewód hamulcowy z tyłu i trochę słabszy ręczny z lewej strony. nie było problemu , po prostu przekazali żebym sobie to zrobił i tyle.
goście trzepią konkretnie i beż ogródek wszystko mówią co i jak. nigdy nie zostawiałem żadnych łapówek co do tego samochodu ,a robiłem już 4 przeglądy.
dwa lata temu mi się koleś przyczepił że nie mam zaślepek na halogenach na kangurze zanim wjechałem na kanał więc pojechałem 300m dalej na druga stacje

a co do szumu łozysk to własnie przy terenowych oponach szum opon to itak zagłuszy. na atekach i normalnych zimówkach takie rzeczy niestety sa słyszalne i wkurwiają ...

Ja tez zawias mam ogarnety, amortyzatory tez zmieniane, hamulce przod/tyl to samo. Wychodze z zalozenia ze to jest bezwzglednie konieczne, bo wplywa na bezpieczesntwo jazdy, o komforcie nie wspominajac. Mam 2" liftu i 33", ale dalej jezdzi sie tym autem jak zwyklym samochodem, a nie jak wozem drabiniastym. Na przegladam tez nigdy nie mialem zadnych problemow. Po wymiane klockow, tarcz i regeneracji zacisko sam pojechalem na stacje, zeby sprawdzic czy kola hamuja rowno i czy opory toczenia sa w normie.

W kontekscie lamp prawo mowi jasno, ze dozwolone sa maksymalnie 4 x Światła drogowe. Wiec lampy na kangurze o ile maja homologacje (a kazde nie-chinskie maja) sa w 100% legalne bez zadnych zaslepek. Pod warunkiem ze wlaczyc jest mozna jedynie przy wlaczonych podstawowych swiatlach drogowych. Jesli ma sie wiecej lamp dachowych/dalekosieznych/roboczych i inne choinki to maja byc na osobnych wlacznikach i na drodze zakryte.

mcgiver napisał(a):

pocieszny napisał(a):albo i więcej jakieś 190-195 żeby realnie było 180
na 31 masz jakieś 5-7% przekłamania licznika dopiero na 33 pokazuje to co ma być w rzeczywistości

nie ze mną te numery mam to akurat sprawdzone ...
na letnich 265/75/16 (32") pokazywało mi idealnie powyzej 150 km , a przy 100km/h było ze2-3km przekłamania.
na zimówkach 245/75/16 przy 120km/h jest róznica 7-8km/h i maleje z przyrostem prędkości.
gps chocby nie wiem jaka hujnia była to pokazuje tak samo jak górnopólkowe , a nie każde umowne 33" to realne 33"

u mnie realnie to są 34