www.trooper4x4.pl

Od pięciu lat jeżdżę na 10W 40. Ciężkie rajdy, upalne Bałkany (16km pod górę) praca dom silnik nie zdąży się rozgrzać. Przez 10 lat katowałem samochody w rajdach na 10W50 nie wiem co to jest nagar w silniku.

lecimy dalej ......
co sądzą panowie o filtrach oleju PZl Sędziszów ? Polska firma jak dla mnie dobry argument

piotr R napisał(a):Od pięciu lat jeżdżę na 10W 40. Ciężkie rajdy, upalne Bałkany (16km pod górę) praca dom silnik nie zdąży się rozgrzać. Przez 10 lat katowałem samochody w rajdach na 10W50 nie wiem co to jest nagar w silniku.

jak konkluzja 10W40 vs 10W50 ?

Jak dalekie trasy i pedał w podłodze to 10w50 warto. Na co dzień i w naszym klimacie 10 w 40 wystarczy, mowa o w miarę nowych silnikach. Po 500 000 to 15w40 jest odpowiednie, tylko ten pedał z prawej tylko 3/4 wciskamy ,zwłaszcza na autostradzie.
Od dwudziestu lat Shell albo Ellf przebiegi powyżej 300 000 moje auta nie miały problemów z silnikiem.
Dawno temu do cytryny 1.9 td zalali mi w warsztacie jakieś Amerykańskie g... Q 10w40 wracałem po 20km a za mną czarna chmura, po wymianie na Shella silnik pracował jak zegarek, firma ma znaczenie.

80% oleju który lejesz do silnika to olej przetworzony z odzysku (czyli tak po prawdze różnych producentów), reszta to chemia, oczywiście system oczyszczania i przygotowania bazy ma ogromne znaczenie (bazy od 1 do 3 ro rafinacja ropy powyżej to już synteza chemiczna), ale jak olej trzyma parametry w okresie czasu zadane przez producenta, czyli powiedzmy pzrez 10 000 ma rzeczywiście paramartey SAE czyli minimalnemaksymalne lepkości zależne od temperatury, w przedziale uwzględnionym przez producenta silnika, to producent oleju nie ma znaczenia, w większości oczywiście lepsze (zwykle droższe) oleje mają większą szanse na wytrzymywanie przebiegu (zwłaszcza oleje HD używane w sprzętach ciężkich o wydłużonych gwarancjach parametrów) ale powiedzmy sobie że w większości to kwestia upodobań użytkowników (znajdziesz na pewno kilka sprzecznych informacji o tym jak się jeździ na tym czy tamtym oleju w tym samym silniku)
sens używania oleju typu 10W50 w starym klekocie jest niewielka (ani go nie kręcimy ani on nie jest wysilony) zresztą kierując się tabelą producenta silnika to sobie zobaczymy że najbardziej uniwersalny olej do tych silników to 10W40 i zarazem to w tym momencie chyba najpopularniejsza rzecz do kupienia, czy zalejesz syntetykiem czy minerałem to już zalezy od kieszeni i na co kogo stać, wiadomo oleje syntetyczne mają więcej dodatków (bazy grupy IV są o wiele lepszymi rozpuszczalnikami) i są zazwyczaj trwalsze
oleje mineralne i półsyntetyczne są za to tańsze
samo oznaczenie lepkościowe nie ma nic współnego z tworzeniem się nagaru czy z tym na jakiej bazie jest olej robiony, po inszemu nie ma znaczenia w tworzeniu się nagarów czy osadóœ to czy olej jest 15W40 czy 5W60 prędzej to czy jest baza grupy I, II, III czy też IV (lub też mieszanką baz)

Do mostu z LSD oprócz oleju "GL-5 LSD" należy dodać uszlachetniacz 120ml w/g instrukcji isuzu. Choć nie wiem czy wszyscy producenci tak mają, ale MOPAR ma napisane a żeby dodać 2-5% masy oleju.

Masz olej dedykowany do LSD to modyfikator tarcia już w nim jest, masz zwykły olej to musisz dolać dodatek, aby nie zajechać tarczek.

No właśnie olej jest dedykowany już do LSD, jednak w manualu od Trupka jest jasno napisane: olej do LSD + dodatek 112g

Na tym co wstawiłeś jest wyraźnie napisana ilość oleju w dyfrze bez LSD oraz ilość oleju do dyfra z LSD (oraz ilość dodatku), jednak nie widzę tam określonej klasy oleju, a ona by tu pomogła

Na zdjęciu widać, że oleje "dedykowane" do LSD już są stworzone do LSD + dodatek do LSD. Bo mają oznczenie LS, LSD,LSA itp. Klasa GL-5

j.jaroslaw napisał(a):No właśnie olej jest dedykowany już do LSD, jednak w manualu od Trupka jest jasno napisane: olej do LSD + dodatek 112g

Nic nie dolewasz do oleju przeznaczonego do LSD. Odnośnik z gwiazdką dotyczy dodatku LSD, który trzeba dodać do zwykłego oleju przekładniowego (na 1,8 l 112g)

Teraz zauważyłem, że nie ma tam innej ilości oleju do dyfra z LSD tylko galony imperialne... Na drugim zdjęciu co wstawiłeś z klasą oleju powinna być też w tabelce rozpiska olejów dla dyfra bez LSD, co sugeruje wybór jednego z tych olei. Czyli na logikę albo zwykły olej + dodatek, albo dedykowany olej. Gdyby chcieli aby do dedykowanego dolewać dodatek to sądzę, że napisaliby wprost pod *, a w wolnym tłumaczeniu jest: Ilość dodatku do dyfra z LSD 112g.

No to można powiedzieć, że dodatek 112g do oleju(olej specjalny do LSD) nie zaszkodzi ani nie poprawi jego własności, a 60pln w plecy hehe. Na opakowaniach różnych producentów widnieje, by zawsze dodawać- ale to już komercja.

j.jaroslaw napisał(a):No to można powiedzieć, że dodatek 112g do oleju(olej specjalny do LSD) nie zaszkodzi ani nie poprawi jego własności, a 60pln w plecy hehe. Na opakowaniach różnych producentów widnieje, by zawsze dodawać- ale to już komercja.

Na olejach zawierających modyfikator tarcia LSD jest napisane, żeby dolewać inne modyfikatory LSD ? Na których, że tak z ciekawości zapytam, bo szczerze nie spotkałem się.

Ja też się nie spotkałem, mam pierwsze auto z dyfrem z LSD, ale po tym co zobaczyłem w instrukcji Isuzu(czyli załączniki powyżej przedstawione) myślałem, że tak należy. Ale jak to w świecie bywa: każdy producent dodatków do czegokolwiek zaleca dodawanie swoich dodatków do benzyny, oleju, ropy itd. ale jak już wspomniałem- być może komercja. I jeszcze jedno, dodanie dodatku nie zaszkodzi- pewnie- bo wycisza, polepsza podobno to i owo.

j.jaroslaw napisał(a):Ja też się nie spotkałem, mam pierwsze auto z dyfrem z LSD, ale po tym co zobaczyłem w instrukcji Isuzu(czyli załączniki powyżej przedstawione) myślałem, że tak należy. Ale jak to w świecie bywa: każdy producent dodatków do czegokolwiek zaleca dodawanie swoich dodatków do benzyny, oleju, ropy itd. ale jak już wspomniałem- być może komercja. I jeszcze jedno, dodanie dodatku nie zaszkodzi- pewnie- bo wycisza, polepsza podobno to i owo.

Gdyby większa ilość niż wykazywana cokolwiek polepszała, to byłoby napisane w karcie technicznej produktu, że czym więcej tym lepiej.

A ja mam instrukcję do Montereya

Do diesla:
Klasa oleju min CD
Lepkość dla olejów wielosezonowych w zależności od temperatury:
5W30 z gwiazdką i opisem: Bei Dauerbetrieb mit hoher Geschwindigkeit nicht empfohlen - czyli nie zalecany przy szybszej jeździe
10W30 od -25 do+30 Na lato niezabardzo
15W40, 20W40, 20W50 od -15stopni wzwyż
Przy naszym klimacie pasuje 10W40 i nie warto prochu wymyślać.
Silnik 4jg2 jest bardzo dobrą prostą przedpotopową konstrukcją nie wrażliwą
na jakość oleju. Gdyby nie turbina - pracował by i na oleju rzepakowym.

Ja np. jeździłem na 20W50, Turdusie 15W40, półsyntetyku 10W40 i okrętowym SAE30
Aha. Instrukcja pozwala na stosowanie JEDNOSEZONOWYCH olejów: np SAE 30 w temp od 0 do 30 stopni.

Podbijam pytanie.. ktoś coś?

10W40 to najbardziej uniwersalny olej i zły nie będzie
Co do ilości to nie mam pojęcia ale na pewno więcej niż 3,5litra