www.trooper4x4.pl

Witam wszystkich. Przeszukałem forum i nie znalazłem nić konkretnego w tym temacie. Mam duży problem z wyciekiem oleju w ojca trooperze. Prawdopodobnie padł uszczelniacz na wale i leci jak z kranu. Co do samej wymiany, to banał, ale... Uszczelniacz jest gumowo-metalowy i u kangurów wyczytałem, że trzeba mieć specjalne urządzenie do montażu takowego, ażeby go nie uszkodzić przy montażu. To badziewie kosztuje ok 1000pln i to boli Macie jakieś sposoby na udany montaż w warunkach domowych? Być może da się zastąpić ten uszczelniacz takim tradycyjnym gumowym jak w innych autach? Wszelkie sugestie mile widziane

Nie musisz kupować kasetowego, możesz zwykły

miras7 napisał(a):Nie musisz kupować kasetowego, możesz zwykły

Dzięki za info , masz może jakiś numer tego uszczelniacza?

Wiciu_S napisał(a):

miras7 napisał(a):Nie musisz kupować kasetowego, możesz zwykły

Dzięki za info , masz może jakiś numer tego uszczelniacza?

kup corteco i bez problemu zamontujesz

Ten corteco jest cały gumowy?

https://www.iparts.pl/czesc/pierscien-u ... tml#100521
Wymontuj stary i porównaj wymiar. Katalogi lubią kłamać. Ja nie pamiętam

Od razu prośba ode mnie - jak dobierzesz taki jak trzeba wrzuc prosze wymiary na forum, bedzie dla innych, potem znajac rozmiar latwo kupic na zapas albo przed demontazem.

Wiciu_S napisał(a):Ten corteco jest cały gumowy?

tak

kupricz napisał(a):tak

dzięki

uszczelniacz zamówiony, jak zamontuję, to zdam relację

Mały update, uszczelniacz corteco pasuje w 100% Powoli dochodzimy do wprawy i wymiana tego badziewia zajmuje już tylko 2h

U mnie wyciekow spod uszczelniaczy dotychczas nie było, ale zastanawiam sie, czy jesli juz mam wyjety silnik nie zmienic ich prewencyjnie. Jakie macie zdanie odnosnie tego? Lepiej wymienic czy jesli sa dobre to lepiej nie ruszać?
Ktoś ma wymiary tylnego i czołowego? Katalogi pokazuja mi Corteco w kilku roznych wymiarach wiec cos jest nie calkiem...

Ogólnie zawsze wymieniam, kilka razy dawniej nie wymieniłem i się zemściło. Tak samo jest z łożyskiem wałka sprzęgłowego, tym co jest w wale korbowym. Ale w przypadku Montereya/Troopera osobiście mam pecha do uszczelniacza wału tył. Mam już przyrząd do jego fachowego wciśnięcia, używam zwykłych i kasetowych i nie wiem gdzie popełniam błąd, ale najpóźniej po paru miesiącach podcieka. Tak że w tym wypadku jak się nie poci i jest gumowy a nie plastykowy to chyba bym nie ruszał. Ale to tylko subiektywna ocena konkretnego auta.
Później sprawdzę wymiary

miras jakie uszczelniacze montowałeś?[firma?]

Jako, że wkładałem skrzynię do 3.2 wymieniłem też uszczelniacz na wale, prewencyjnie bo stary był OK, ale..... no właśnie ale. Kupiłem AJUSE dawno temu i leżało to w garażu i jak leżało to se myślę, że uzyję... ale nie wiem czy nie popełniłem błędu ponieważ stary uszczelniacz w dotyku sprawia wrażenie "lepszego", tzn mimo tych 24 lat ta guma wydaje się być o 2 gatunki lepsza niż ajusa. Pozatym fabryczny uszczelniacz jest wklejany i ma odrzutnik oleju. Nie wiem jak w 3,1 ale generalnie do tego uszczelniacze nie trzeba spechalnyj narzędzie do osadzania poniewarz wstępnie wcisk paluchami jest ok, a do osadzenia gumowy młotek robi robotę. Zobaczymy jak będzie w praktyce.

Znowóż do kolekcjonerskiego 3.2 przy wymianie rozrządu instalowałem oryginały i jest OK. Nie cieknie, trzyma git. Być może trzeba poszukać i instalować corteco w aftermarkecie.

Na pewno było wśród nich Corteco, ale kasetowy to Victor Reinz. Przyrząd jest po to aby wciskać równomiernie i nie uszkodzić. A już na pewno kasetowego nie da się wcisnąć bez niego. W manualu jest pokazane

czasem jak ktoś ma pecha to powierzchnia nie trzyma wymiarów i też jest dupa. Kiedyś z tym walczyłem w suzuce, wałek na redukatorze był tak wytarty pod uszczelniaczem , że w koncu kupiłem grubszy, że samo miejsce styku powierzchni się przesunęło i chodziło w nowym miejscu i wyciek ustał.

Wał korbowy tył 95x118x10
Wał korbowy przód 50x68x9
Wałek rozrządu 40x56x7

Ekstra, dzieki za wymiary. Teraz sie tylko musze zastanowic czy warto ruszac fabryczne.