przez Jake » 30 mar 2020, 18:25
Hej!
Ad.1 Jak najbardziej, ma świecić cały czas gdy masz napęd na 4x4, przypomina Ci, ze masz załaczone napedy zebys nie wyjechał niechcacy na twarde. W '93 nie było żadnych nowomodnych systemow elektronicznych, nic sie nie zapina samo. Jak masz automatyczne sprzęgiełka, to ruszasz delikatnie, a moment obrotowy półosi dopina koronki zebate i dołącza koła. Od tej pory tak długo jak jedziesz na przód, mozesz dowolnie przelaczach 2H/4H "w locie", np. jak przejezdzasz z szutrów przez krotki kawałek asfaltu znow na miękkie, to tylko wypinasz wajhe na chwile i wpinasz ponownie, nie musisz cofac.
Ad.2 Jak juz wiesz, ze konczysz "jazde terenowa" i chcesz trwale rozłaczyc przód, to przy automatycznych sprzęgiełkach wypinasz wajche reduktora na 2H i cofasz 1-2 pełne obroty koła. Powinno byc słychać ciche klik/klik.
Ad.3 Stukanie przy zapięty przodzie moze byc spowodowane przez uszkodzone sprzegiełko albo uszkodzony przegub. Trzeba by posprawdzac.
Ad.4 Napędu na 4 koła (4H/4L wedle potrzeby) mozesz uzywac na kazdej nawierzchni dajacej mozliwosc usligu koła, tj. szuter, piach, zużle, trawa, błoto, pole, łąka, liście, las, śnieg, nawet na szosie podczas ulewy lub sniezycy mozna z powodzeniem jezdzic z napedem na cztery łapy (z wyjatkiem ciasnych skretów/zawracania). Nie wolno uzywac 4x4 ylko na nawierzchniach o duzej przyczepnosc jak suchy asfalt, beton itp. Co do stukania to tak jak pisałem w punkcie 3. Podcisnienie nie ma tu zadnego znaczenia, dopiero od '97r przód jest dopinan podciśnieniem.
Ad.5 Musisz zdjąc dekiel sprzęgiełka (ten z napisem "AUTO WHEEL HUB"), zdjac korpus, w środku będą dwie cześci, koronka wewentrzna ze sprezyna zalozona na wieloklin piasty i koronka zewnetrzna. Sprawdz prawidlowo ulozenie sprezyn, sprawdz czy obie koronki maja całe nie wyłamane, nie starte, nie wyszczerbione zeby. Tak jak mowi miras - sprawdz czy wewnetrzna koronka jest na półosi zabezpieczona pierscieniem Segera. Wazna rzecz, w środku NIE powinno być smaru. Elementy moga byc pokryte filmem olejowym lub naprawde cieniuteńka warstwa lekkiego smaru, nadmiar czesto prowadzi do awarii. Jak wróce do domu to poszukam na dysku zdjec z regeneracji sprzęgiełek automatycznych, jak znajde to Ci podesle.
Ad.6 Automaty moze i wydaje sie wygodne, ale sa mało odporne na uszkodzenia, moga przenosic mniesze momenty obrotowe, a ponadto z biegiem lat sie zuzywaja i czesto zawodza. Zmiana na manualne (najlepiej AISIN lub ewentualnie AVM/Superwinch) jest jak najbardziej godnym polecenia pomysłem.
Toyota 4-Runner 3.4 V6 1991