Nagrzewnica 3,2 problem
Napisane: 21 wrz 2023, 08:27
elo
Miałem tydzień temu nieprzyjemne zdarzenie. Wracając do domu z fuchy , wybrałem dość wyboisty kilkukilometrowy skrót w celu ominięcia korków. W pewnym momencie wyczułem zapach płynu chłodniczego , rzuciłem okiem na wskaznik wszystko ok , jadę dalej . Po jakichś 3 kilometrach jeszcze jeden rzut okiem na wskażnik , o kur... prawie max .
Po zatrzymaniu samochodu okazało się że jakimś cudem jednym wężem na grodzi cały płyn wyrzygało na wydech . Jak się po chwili okazało , wąż którym wyleciał płyn to zasilanie płynem nagrzewnicy . Ciężki tam dostęp na drodze , ale okazało się że w wężu została końcówka plastikowa i pierwsze skojarzyłem to z trójnikiem od instalki lpg , Niestety analizując na drodze zdjęcia pustej komory silnikowej podczas remontu silnika z przed ponad 5 lat w chmurze google wydedukowałem że jest to..... jedna z dwóch końcówek od nagrzewnicy na grodzi . Wydłubałem to srubokretem z węża i stan tragiczny , kruszyło się toto jak stary wosk .
Nie licząc akcji kilka lat temu jak się zakopałem w błocie , to w 8,5 rocznej histori jeżdżenia troopem i 140tyś km przebiegu, pierwszy raz musiałem dzwonić po pomoc w holowaniu czołga do domu.
Po dotarciu do domu i po ochłonięciu , zaczołem główkować jak to ugryżć .Z braku czasu na poważne grzebanie , bo auto mi było potrzebne rano do ciągnięcia przyczepy , postanowiłem że obcinam drugi wąż , i zaślepiam oba i narazie jest wszystko ok , bo..... jest lato , problem będzie za miesiąc ,dwa jak będzie zimno.
Z tego co tak na oko widzę , z przodu , bo od góry jeszcze nie miałem okazji pooglądać , bo jest ciasno , to te kolanka wychodzą z grodzi gdzieś za kolektorem lub prawą głowicą
I teraz pytanie , czy jak zdejmę kolektor to czy dam rady coś tam wyżeżbić żeby to jakoś naprawić , skleić czy cokolwiek ?? Miał ktoś podobną sytuację?
Biorę ewentualnie jeszcze pod uwagę odkręcenia podpory skrzyni i zadżwignecia silnika tak by było wiecej miejsca przy grodzi , ale czy to wystarczy na swobodę działania?
Nie ma mowy o wydłubywaniu nagrzewnicy z pod kokpitu.
PS. Jako zaślepki świetnie się sprawdzają ogniwa liion 18650
Miałem tydzień temu nieprzyjemne zdarzenie. Wracając do domu z fuchy , wybrałem dość wyboisty kilkukilometrowy skrót w celu ominięcia korków. W pewnym momencie wyczułem zapach płynu chłodniczego , rzuciłem okiem na wskaznik wszystko ok , jadę dalej . Po jakichś 3 kilometrach jeszcze jeden rzut okiem na wskażnik , o kur... prawie max .
Po zatrzymaniu samochodu okazało się że jakimś cudem jednym wężem na grodzi cały płyn wyrzygało na wydech . Jak się po chwili okazało , wąż którym wyleciał płyn to zasilanie płynem nagrzewnicy . Ciężki tam dostęp na drodze , ale okazało się że w wężu została końcówka plastikowa i pierwsze skojarzyłem to z trójnikiem od instalki lpg , Niestety analizując na drodze zdjęcia pustej komory silnikowej podczas remontu silnika z przed ponad 5 lat w chmurze google wydedukowałem że jest to..... jedna z dwóch końcówek od nagrzewnicy na grodzi . Wydłubałem to srubokretem z węża i stan tragiczny , kruszyło się toto jak stary wosk .
Nie licząc akcji kilka lat temu jak się zakopałem w błocie , to w 8,5 rocznej histori jeżdżenia troopem i 140tyś km przebiegu, pierwszy raz musiałem dzwonić po pomoc w holowaniu czołga do domu.
Po dotarciu do domu i po ochłonięciu , zaczołem główkować jak to ugryżć .Z braku czasu na poważne grzebanie , bo auto mi było potrzebne rano do ciągnięcia przyczepy , postanowiłem że obcinam drugi wąż , i zaślepiam oba i narazie jest wszystko ok , bo..... jest lato , problem będzie za miesiąc ,dwa jak będzie zimno.
Z tego co tak na oko widzę , z przodu , bo od góry jeszcze nie miałem okazji pooglądać , bo jest ciasno , to te kolanka wychodzą z grodzi gdzieś za kolektorem lub prawą głowicą
I teraz pytanie , czy jak zdejmę kolektor to czy dam rady coś tam wyżeżbić żeby to jakoś naprawić , skleić czy cokolwiek ?? Miał ktoś podobną sytuację?
Biorę ewentualnie jeszcze pod uwagę odkręcenia podpory skrzyni i zadżwignecia silnika tak by było wiecej miejsca przy grodzi , ale czy to wystarczy na swobodę działania?
Nie ma mowy o wydłubywaniu nagrzewnicy z pod kokpitu.
PS. Jako zaślepki świetnie się sprawdzają ogniwa liion 18650