www.trooper4x4.pl

Ręczny w Troopku jest dość skuteczny i łatwy w regulacji. Szczęki chyba jeszcze dostępne. Tylko mało trwały po przejazdach błotnych, jak każdy hamulec bębnowy.

Jake napisał(a):Jak proste i tanie to czemu miales a nie zrobiles?
btw. Chciales ładowac drugi zacisk?

Nie zrobiłem, ponieważ zaczęło wychodzić, że mam podmieniony przedni most itp. no i ręce opadły... Wtedy sprzedałem montka.
Miałem robić na wzór kolegi z frontery. Drugi zacisk miał być montowany, mała pompka hamulcowa w tunelu środkowym. U kolega we frotce tak ma chyba już 4, albo 5 lat i wciąż niezawodne.

FFK napisał(a):

Jake napisał(a):Jak proste i tanie to czemu miales a nie zrobiles?
btw. Chciales ładowac drugi zacisk?

Nie zrobiłem, ponieważ zaczęło wychodzić, że mam podmieniony przedni most itp. no i ręce opadły... Wtedy sprzedałem montka.
Miałem robić na wzór kolegi z frontery. Drugi zacisk miał być montowany, mała pompka hamulcowa w tunelu środkowym. U kolega we frotce tak ma chyba już 4, albo 5 lat i wciąż niezawodne.

Rzeczywiscie, nie spojrzalem w podpis, ze teraz T4 ujezdzasz A kolega ma moze gdzies foty jak to wyglada u niego zmotane? I jak rozwiazal blokade dzwigni i/lub schodzace na postoju cisnienie? Bo reczny oprocz rezekomej funkcji awaryjnej najbardziej to sie przydaje jak trzeba auto na górce zostawic

Jake napisał(a):

FFK napisał(a):

Jake napisał(a):Jak proste i tanie to czemu miales a nie zrobiles?
btw. Chciales ładowac drugi zacisk?

Nie zrobiłem, ponieważ zaczęło wychodzić, że mam podmieniony przedni most itp. no i ręce opadły... Wtedy sprzedałem montka.
Miałem robić na wzór kolegi z frontery. Drugi zacisk miał być montowany, mała pompka hamulcowa w tunelu środkowym. U kolega we frotce tak ma chyba już 4, albo 5 lat i wciąż niezawodne.

Rzeczywiscie, nie spojrzalem w podpis, ze teraz T4 ujezdzasz A kolega ma moze gdzies foty jak to wyglada u niego zmotane? I jak rozwiazal blokade dzwigni i/lub schodzace na postoju cisnienie? Bo reczny oprocz rezekomej funkcji awaryjnej najbardziej to sie przydaje jak trzeba auto na górce zostawic

jak zostawiasz auto na podnośniku (sprawnym) to też zastanawiasz się kiedy zjedzie?
układ hydrauliczny ,a już na pewno hamulcowy ma być szczelny.
T4 to już chyba historia, a obecnie plaskacz primera jak dobrze kojarzę .
Co do podmiany mostu to ciężko uwierzyć w taką historię , chyba że auto stało na tyle długo (6-12 miesięcy),że ktoś mógł pomyśleć ,że już jest bezpańskie , ...
mam pewne (swoje) teorie co do klientów serwisów i samych serwisów, ale generalnie z mojego punktu widzenia
"jak se sam nie zrobisz to ci to spierdolą"
Sorry i bez urazy , ale w zasadzie to nie mogę sobie wyobrazić jakim trzeba być ignorantem ,żeby dopuścić do podobnej sytuacji , ...lub bajkopisarzem ; naprawdę w pale mi sie to nie nie miesci ,mimo ,że sam jestem autorem wielu przewrotnych teorii

mcgiver napisał(a):Co do podmiany mostu to ciężko uwierzyć w taką historię , chyba że auto stało na tyle długo (6-12 miesięcy),że ktoś mógł pomyśleć ,że już jest bezpańskie , ...
mam pewne (swoje) teorie co do klientów serwisów i samych serwisów, ale generalnie z mojego punktu widzenia
"jak se sam nie zrobisz to ci to spierdolą"
Sorry i bez urazy , ale w zasadzie to nie mogę sobie wyobrazić jakim trzeba być ignorantem ,żeby dopuścić do podobnej sytuacji , ...lub bajkopisarzem ; naprawdę w pale mi sie to nie nie miesci ,mimo ,że sam jestem autorem wielu przewrotnych teorii

No do doleje oliwy do ognia, albo wetkne patyk w torbe z gownem.
Ale ze o co chodzi w tej historii? Ktos FFK potajemnie podstepnie most w warsztacie podmienił? Ale ze z dobrego na niedobry? Tak calkiem cichaczem, chyłkiem i potajemnie?

mam zrobiony hydrauliczny
mam wpięty w normalną centralę, ręczny nie używany postojowo (schodzi powoli jak każdy hydraulik) proste z wykorzystaniem normalnej dźwigni ręcznego, (dodatkowa pompa i kawałek przewodu), mnie wkurwiał notoryczny brak ręcznego w terenie po 2-3 dniach zabawy teraz od 3 lat nie miałem żadnego problemu no szybciej klocki schodzą
co do osłon no już nie mam się zdezintegrowały wielkich minusów nie zauważyłem

Poczekaj żebym dobrze zrozumiał - dałeś siłownik pod podłogę tam gdzie jest mocowanie dwóch linek do cięgna wajchy i dalej idą przewody hydrauliczne wpięte w hydraulikę hamulców przy pomocy np. trójnika? czyli bez dodatkowych zacisków?

tak, do dźwigni ręcznego jest pompa hamulcowa (zwykłą bez wspomagania) potem przewód i trójnik
wpięte w tylny układ

mcgiver napisał(a):jak zostawiasz auto na podnośniku (sprawnym) to też zastanawiasz się kiedy zjedzie?
układ hydrauliczny ,a już na pewno hamulcowy ma być szczelny.

pocieszny napisał(a):ręczny nie używany postojowo (schodzi powoli jak każdy hydraulik)

No i o to mi wlanie chodzilo. Ze hydrauliczny reczny jest duzo mocniejszy i trwalszy, ale bardzo srednio nadaje sie na hamulec postojowy ze wzgledu na to ze nawet szczelny bedzie po jakims czasie puszczac. Tak samo jest w hydraulice silowej w maszynach rolniczych/budowlanych. Zostawisz lyzke czy lemiesz w gorze na godzine, dwie, szesc to sie nie ruszy, ale po 4-5dniach opadnie wyraznie.

tak, do dźwigni ręcznego jest pompa hamulcowa (zwykłą bez wspomagania) potem przewód i trójnik
wpięte w tylny układ

Niby duzo prostsze niz dodatkowy zacisk, motanie mocowania itd. Ale taki uklad jak Twoj nie jest redundantny. Przy awarii hamulca zasadniczego reczny tez nie zadziala.
btw. skoro nie sluzy Ci on ani jako postojowy ani jako awaryjny, to de facto do czego go uzywasz? Bo tylnonapedowa terenowka raczej nie podejrzewam byc potrzebowal recznego do driftu

przy awarii hamulca zasadniczego daje dużo większe możliwości niż klasyczny ręczny z montka, który powiedzmy sobie szczerze działa dobrze przez kilkanaście razy po remoncie potem jest już tylko gorzej
w razie awarii hamulca głównego: jeśli to pompa, to dalej masz hamulec hydrauliczny normalny tyle że nie deptasz nogą tylko ciągniesz ręcznie (wracałem tak kiedys do domu 1400 km spokojnie da się przyzwyczaić) jeśli to łącznik elastyczny to obcinasz zatykasz śrubą dokładasz opaskę i jeździsz na 3 hamulcach (uważnie bo ściąga, wracałem tak kiedyś z karpat ukraińskich, da się) jeśli pada przewód sztywny odcinasz sekcje zaklepujesz na sztywno i masz hamulec na 2 lub 3 kołach, jeśli pada połączenie do tyłu to zaklepujesz a masz dalej nożny na przedzie i ręczny na tyle
ogólnie jeśli się trochę myśli i umie rozpoznawać awarie układu hamulcowego to taka przeróbka na prawde daje nam więcej możliwości niż klasyczny ręczny z troopera

auto zostawiam zawsze na biegu zwykle z przyzwyczajenia zaciągam ręczny (który trzyma około 8-10 godzin) i jeszcze nie zdarzyło mi się żeby coś było nie tak
raz na próbę zostawiłem auto tylko na ręcznym w domu na stoku, to przez 12 godzin stoczyło się 4m zatrzymało go drzewko 3cm średnicy
jeśli jeździsz w górach w terenie to sprawny ręczny do użycia chwilowego jest bardzo ważny, jest bardziej potrzeby od postojowego, po prostu lepiej się używa przy wszelakich manewrach, które wymagają równoczesnego użycia sprzęgła i gazu, a tego zdarza się całkiem sporo, zwłaszcza przy dość niebezpiecznych manewrach na trawersach, i manewrowaniu "trialowym"

oczywiście dodatkowe zaciski (bo powinny być 2 po jednym na każde koło) zawsze będą o wiele bardziej bezpieczne, ale i roboty więcej a i nie potrzebuje aż tak rozbudowanego systemu,
można zastosować jeden zacisk z dodatkową tarcza na wale, ale wtedy przy wykrzyżu i braku 100% blokady nie działa (podobne hamulce są w Patrolach i Toyotach jako hamulce postojowe tyle że bębnowe a nie tarcza)

No dobra siłownik taki kosztuje około 100 ale tam trzeba pchnąć a ręczny nasz klasyczny powiem, że ciągnie - to co tam dałeś dźwignia na pół księżycu? czy coś zagospodarowałeś gotowego? cyknij kiedy zdjęcie jakie jak to masz zrobione.

Kurde jak sobie pomyśle ile władowałem w regeneracje tego całego ręcznego to aż mnie teraz telepie jak piszesz, że działa tylko przez chwile.

z jednej ciągnie z drugiej pcha

Arreco napisał(a):No dobra siłownik taki kosztuje około 100 ale tam trzeba pchnąć a ręczny nasz klasyczny powiem, że ciągnie - to co tam dałeś dźwignia na pół księżycu? czy coś zagospodarowałeś gotowego? cyknij kiedy zdjęcie jakie jak to masz zrobione.

Kurde jak sobie pomyśle ile władowałem w regeneracje tego całego ręcznego to aż mnie teraz telepie jak piszesz, że działa tylko przez chwile.

Zależy jak jezdzisz. We Froci jak ja kupilem recznego nie było. Wymienilem caly zestaw, linki, tarczobebny, szczeki, reperaturki, bla bla bla. Jakies 2 lata byl ostry jak brzytwa i skuteczny. Potem zrobil sie zauwazalnie slabszy, ale podciagnalem regulatory i do sprzedazy jak jezdzilem to działal Auto jezdzilo w terenie dosc regularnie, ale w takim glebszym blocie to utopilem ja 3, no moze 4 razy.

Teraz w Trooperze reczny istnieje tylko czysto w teorii i instrukcji obsługi, wajha miedzy fotelami robi wylacznie za ozdobe. No i chodzi mi po glowie co z tym zrobic. Hydrauliczny reczny (tylko ze raczej na podwojnych zaciskach) kusi, ale martwi mnie ze nie pomoze za bardzo na postoju. Ja tez zawsze zostawiam auto na biegu. Ale sa takie górki, ze na "1" sie stacza obracajac silnikiem xD Dopiero jedynka redukcyjna trzyma go w miejscu. Poza tym czesto zdarza mi sie ze wysiadam z auta na nierownym/niepłaskim a jestem przeciwnikiem czesto gaszenia i zapalania diesla, wiec reczny przydatny. (ale akurat tutaj hydrauliczny bylby 100% wystarczajacy).

Chwilowo to więcej stoję jak jeżdżę a przejazdy mam zaplanowane tylko do mechanika ale powolutku.. powolutku.. jak już sobie porobię to większa frajda będzie a z tym ręcznym tak dopytuję bo kiedyś będę miał w planie przerobić oczywiście jak okaże się że ten to lipa chwilowo ma nowe linki nowe tarcze-bębny i nowe szczęki i trzyma ładnie no ale to teren zweryfikuje.

mcgiver napisał(a):T4 to już chyba historia, a obecnie plaskacz primera jak dobrze kojarzę .

T4 1995 rok, 340kkm najechane, silnik 1,9 TD 68KM, stan techniczny igła Używany do wożenia sprzętów (zagęszczarki, betoniarki, kamień, beton, itp. Jeszcze wiele lat przed nim
A póki co do jazdy codziennej to jest primera z LPGiem

mcgiver napisał(a):Co do podmiany mostu to ciężko uwierzyć w taką historię , chyba że auto stało na tyle długo (6-12 miesięcy),że ktoś mógł pomyśleć ,że już jest bezpańskie , ...
mam pewne (swoje) teorie co do klientów serwisów i samych serwisów, ale generalnie z mojego punktu widzenia
"jak se sam nie zrobisz to ci to spierdolą"
Sorry i bez urazy , ale w zasadzie to nie mogę sobie wyobrazić jakim trzeba być ignorantem ,żeby dopuścić do podobnej sytuacji , ...lub bajkopisarzem ; naprawdę w pale mi sie to nie nie miesci ,mimo ,że sam jestem autorem wielu przewrotnych teorii

Tutaj masz kolego wszystko:
http://trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?p=31875#p31875
Co do mostu mój nigdy nie był rozbierany, a po naprawie w Lesznie był chamsko polepiony białym silikonem i przy zapięciu 4H straszne wibracje były, most nie był mój i to na 100%.

kiedyś robiłem coś takiego w samuraiu, pompa hamulca do quada, tarcza hamulca z quada. koszt 150pln + robota.


Czy można gdzieś kupić tłumik od katalizatora do końca do długiego 3.5?

Ogólnie temat ciężki w ostatnim czasie. Bossal coś ma ale do 3.1 nie udało mi się znaleźć kompletu, musiałem żeż bić.

jest firma w UK co robi, euroflow - niestety odezwałem się do nich jako prywatny człowieczek to nikt mi nawet nie odpisał.

http://www.euroflo.co.uk

Temat został podrzucony do product menagera z auto partnera.... może się coś urodzi.

pocieszny napisał(a):mam zrobiony hydrauliczny
mam wpięty w normalną centralę, ręczny nie używany postojowo (schodzi powoli jak każdy hydraulik) proste z wykorzystaniem normalnej dźwigni ręcznego, (dodatkowa pompa i kawałek przewodu), mnie wkurwiał notoryczny brak ręcznego w terenie po 2-3 dniach zabawy teraz od 3 lat nie miałem żadnego problemu no szybciej klocki schodzą
co do osłon no już nie mam się zdezintegrowały wielkich minusów nie zauważyłem

Byłaby szansa cobyś fote cyknął jak to masz zmotane?
Bo w tym tygodniu ostatnie resztki recznego sie skonczyly i juz nawet na krzywej jezdni nie ma jak zatrzymac auta bez gaszenia silnika, przez co temat zrobil sie nieco bardziej pilny. Linki, szczeki, tarczobebny itd. to razem jakies 600-700zł. Przerobka na hydrauliczny przy pojedynczych zaciskach ma szanse wyjsc taniej. Mysle nad 3 drogami
1)robic oryginał
2)pojsc Twoja droga i wywalic linki i szczeki i wrzuci trojniki
3)Zostawic reczny oryginalny i dorzucic dodatkowa wajhe w tym stylu:

Nie wiem czy się komuś to przyda ale kiedyś szukałem i nie było opcji żeby znaleźć.
Koronki abs. Komplet z tarczami, klockami i łożyskami. Nie wiem czy to dobra firma. Mają też łączniki stabilizatora.
https://allegro.pl/oferta/tarcze-klocki ... 7402359045

drogo.
skompletowałem o wiele taniej , ale to były zakupy prewencyjne więc nie potrzebowałem na szybko

A gdzie kupiłeś koronki i za ile. Kiedyś szukałem to nie było nigdzie a na aledrogo używki po 100 chcieli.

koronki to ja kiedyś kupiłem z kompletnymi zwrotnicami i z nowymi przyrdewiałymi od nie używania tarczami za 120zł komplet na obie strony .tarcze miały fabryczną grubość co do 0,1mm z chyba auta po dachowaniu .
to było ponad 3 lata temu ,zresztą czujniki też były w komplecie jak i zaciski ,tak że kupiłem chyba taniej niż w cenie złomu, ale ja sobie zawsze na spokojnie szukam w necie i sie nie przypalam
tarcze własnie kończę bo już mają nakulane ponad 50tyś przez 3 lata.
drugi komplet nowych przednich tarcz ashika fabrycznie zapakowanych kupiłem niecały rok temu też za 120zł + 25wysyłka bo gosciowi zostały po sprzedanym aucie. w pudełku była a właściwie nadal jest faktura na 398zł, nie szukałem ,tak jakoś wpadły przy okazji szukania czegoś innego .
leżą ,jeść nie wołają
wkrótce robię kompleksowo heble z przodu i z tyłu bo czas nadchodzi większość gratów łacznie z wypiaskowanymi i ocynkowanymi tylnymi zaciskami lezy na kupce i czeka
tak był zrobiony przód 3 lata temu piaskowanie, ocynk i proszek viewtopic.php?f=4&t=6640&hilit=remont+zawiasu#p47608
dzieki takim zabiegom nie boję sie wyciskać z grata ponad 170km/h

potrzebuje silenbloki do drążka który wlecze most tylny. gdzie to kupię ?
chodzi o ten drążek którymi po obu bokach do ramy jest przymocowany tylny most to są chyba wzdłuzne drążki reakcyjne , nie moge znależć żadnego katalogu online żeby to potwierdzić . mam luzy na tych gumach.

według opisu wychodzi na to że raczej to są dolne wahacze, w montku z tyłu masz 3 jeden górny i 2 dolne
do tego masz stabilizator z łącznikami metalowo-gumowymi, oraz panharda

ogólnie wahacze idą prostopadle do mostu, stabilizator i panhard równolegle

ło o te Ci chodzi?
https://allegro.pl/oferta/opel-monterey ... -UQAvD_BwE


link przykładowy, normalnie chyba tedgum robi przyzwoite, gdzieś był na forum wątek o tulejach