Strona 1 z 3
3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
19 wrz 2010, 19:52
przez MAVV
Witam szczęściarzy posiadających montki lub tropki
. mam pytanko , gdybym kupował to lepiej 3.2 V6 czy lepiej disel 3.1 jak moc ? ile paliwa ? niezawodność ?
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
19 wrz 2010, 21:53
przez kusy
witam ja mam 3.2 v6 i prawie jestem zadowolony.
mam złe doświadczenia z dieslami więc wolałem bęzynę.
kupiłem uszkodzony, nieświadomie i jak szukałem części to firma z wrocławia, chyba delta, powiedzieli że do diesla mają wszystko a do bęzyny już nie.
jak zapytałem dlaczego to powiedzieli że się ni sprzedawały, bo bęzyna jest prawie bezawaryjna.
zagazowany na trasie pali do 15 l. gazu jadąc do 140.
ja mam automat ale wciska w fotel.
pozdrawiam kusy.
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
19 wrz 2010, 23:13
przez croochy
3,2 w takiej konfiguracji jak u mnie lift +mt 14 po miescie
życie jest za krótkie by jeździć dieslami
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
19 wrz 2010, 23:44
przez jedrula
A ja jednak wolałbym prostego diesla 3,1 aby tylko dobrze trafić na nie przegrzanego.
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 08:12
przez oko
Ja pomykam gruźlikiem. Jak kupiłem na zegarze było 180 tyś teraz pękło 250tyś. Jak narazie zainwestowałem w nową chłodnice, silnik jak narazie chodzi ok. Co do osiągów jak dla mnie wystarczające. Zresztą taką landarą przyjemnie jedzie sie do 120/h. Co do spalania przeciętnie licz 10. Miasto daje 12 literków, trasa 9.
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 11:27
przez gumirek
Jeśli każdy proponuje to co sam posiada, to znaczy że należymy do grona zadowolonych właścicieli swoich pojazdów
Nie wyłamię się od tej reguły, bo z pełnym przekonaniem będę Koledze zachwalał zalety silnika benzynowego. W odróżnieniu od Kolegi, przed zakupem nie miałem wątpliwości, że chcę mieć auto właśnie z silnikiem V6. Po prostu ten silnik nosił znamiona udanej i trwałej konstrukcji pod praktycznie każdym względem. Jako użytkownik mogę to potwierdzić. A tego basowego pomruku przyspieszającej sześciocylindrowej V-ki nie zamieniłbym dla żadnej rzędowej czwórki!
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 15:26
przez tarrin
No wiadomo, każda sroka swój ogon chwali
Silnik 4JG2 (3.1 TDI) jest prosty i niezawodny, jednak dość słaby. No i ma, niestety, pasek rozrządu (nie wiem, jak jest w v6). Z plusów: jest to konstrukcja w pełni mechaniczna (nie licząc EGR
) bez żadnych wynalazków. Nie wiem, jak z wytrzymałością turbiny - na razie działa, jak siądzie to albo regeneracja albo robimy 4jg2 w wersji DI lub samo D - taka konfiguracja jest w wózkach widłowych, więc czemu by nie...
Pozdrawiam.
Tarrin
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 17:30
przez MAVV
dzieki za odzew . dizel fajny w teren gdzie jest woda , ale jak z mocą , w moim jak załozyłem 31.10,5 simexa to było ciężko na piachu ruszyc na 2h .
. V6 jak Croochy odpalił to zemdlałem , taki fajny dzwiek , ale znowu zużycie no i woda. pewnie wybór padnie na tansze auto na alegro
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 18:55
przez croochy
Rafale co do wody
myłem ostatnio silnik, odpalony, i normalnie woda z węża po cewkach, kablach WN itd, no wiadomo jak się myje, nawet się nie zająknął, przez chwile popiszczał pasek jak dostał wody i TYLE
Na chwile obecną wg mnie snorkel i raczej można w miarę spokojnie wjeżdżać, do wody, nie wiem jak z postojem dłuższym, bo nie zamierzam testować
Przypomnij sobie jak drzewo na opał ściągałem
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 21:28
przez MAVV
pamiętam jeszcze tam leży . tesc bedzie miał na zime . fajny jest V6 . będziemy myśleć . mam daleko przemyślane plany co do off- roadu zobaczymy co sie uda
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 21:33
przez croochy
a co jeep nie robi w terenie?
podziel się planami offowymi
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
20 wrz 2010, 23:13
przez hassan
Croochy dobrze gada, zdradzaj plany
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 07:25
przez rudobrody
W moim V6 stuknęło właśnie 288000 km. Komprecha jest, na wymianę oleju dolewam jakiś litr. Koszty jazdy na benzynie raczej mało akceptowalne, ale na LPG i eMTekach 265/75 spalanie 13,5l w trasie mieszanej to sama radość. No i zimą się nie martwisz. Natomiast moc 177 kucyków niekiedy w terenie jest przekleństwem, ale za to zimą w śniegu krótkim RSem zawracasz w miejscu
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 07:31
przez croochy
mój wg zegarów 279 tyś
planuje pojechać na hamownie w celu sprawdzenia ile koni zostało
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 07:58
przez Wieża30
Do MAVV kolego ja mam 3.1 i opony 33'' i wogle wogle auto nie ma problemu na piachu czy błocie jedynie co to powyrzej 100 kmh jest trudniej wyprzedzac ale na takich kapciach jezdzi sie w terenie ,a nie bije rekordy szybkosci do stówki auto wcale przyzwoicie przyspiesza i mi w zupełnosci wystarcza .Wy sie wogle zastanówcie do czego wam auta służą czytając wasze opinie to powinniscie sobie pokupywać mocne suwy dobre w delikatny teren i szybkie na aswalcie . A jesli mowa o terenie to tylko ptosty diesel ,na dłuższą mete bęzyniaki do offroadu się nie nadają koniec kropka . A ZAPOMNIAŁEM muj jest dosc sporo podkręcony na pompie paliwa więc mocy mu przybyło tylko nie wiem ile bo auto na nieutwardzonej drodze poprostu po dodaniu gazu rzyga piachem spod kół jah szalone
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 08:23
przez MAVV
co do jeepa to wtopa , nawet nim nie jeżdżę , stoi pod domem , w terenie cos tam daje rade ( szkoda mi mojego tropka ) . plany off roadowe są poważne , jak zacznie się cos klarować to na pewno dam znać
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 08:58
przez Wieża30
chyba cos mnie wkrecasz na zdjeciach widze cos innego
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 11:11
przez rudobrody
A niby czemu benzyniaki do łofrołdu się nie nadają? Benzyniaki jak i ropniaki mają swoje plusy i minusy w terenie, tak samo jak skrzynie manualne i automatyczne. Zasada jest taka: jak chcesz katować Montka w terenie, topić itp, to kup sobie Samuraia bo części tanie i autko ponadprzeciętne do zabawy w terenie. Jak chcesz pojeździć lajtowo, rekreacyjnie, podróżować to Montek. Silnik V6 uchodzi za trwały, ale jak się coś sypnie to może zaboleć, np sprzęgło 1700 zł, termostat 190 zł itp, itp...
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 13:16
przez croochy
Wieża30 napisał(a):D A jesli mowa o terenie to tylko ptosty diesel ,na dłuższą mete bęzyniaki do offroadu się nie nadają koniec kropka .
powiedz to czołówce off roadu w Polsce
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 15:32
przez Nahen/thor_
Ciekawe jakimi Dieslami w terenie da radę zasuwać pod 160-200km/h ?? Zwłaszcza w takich rajdach jaj Dakaropodobne, czy jakiekolwiek inne "szybkie" rajdy?
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 15:36
przez croochy
nie ma to jak stary perkins najlepszy w teren
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 16:48
przez Serg
croochy napisał(a):nie ma to jak stary perkins najlepszy w teren
uaz z andoria
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 16:56
przez Wieża30
tak montkiem v6 napewno da rade 160 -200 jechac po terenie
mi koledzy chodziło raczej o rajdy wyprawowe gdzie szybkość nie ma znaczenia tylko raczej wytrzymałosc a wiadomo nie od dzis że diesle robią dużo większe przebiegi km niż bezyniaki
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 17:32
przez MAVV
czyli moj wybór mam mam uzależnić od tego jaka długa jest trasa
Re: 3.1 D a moze 3.2 V6
Napisane:
21 wrz 2010, 17:38
przez hassan
nie
swój wybór uzależnij od tego czym wolisz jeździć - diesel czy benzyna
Zalety i wady jednego i drugiego są powszechnie znane, jak wykazała powyższa polemika i te i te montki sprawują się dobrze i właściciele są z nich zadowoleni. A dyskusja nt wyższości 3,2 nad 3,1 (lub odwrotnie) to jak dyskusja o wyższości św. Bożego Narodzenia nad Wielkanocą
Wybierz to co Ci serce podpowiada (albo rozum, zależy czego bardziej słuchasz) i ciesz się z jazdy nowym montkiem