przez gumirek » 10 lut 2009, 15:10
Pewnie jak zwykle, nie jest winne samo prawo, ale sposób jego realizowania przez nieludzkich i wrednych urzędników mentalnie rodem z PZPR. Jak inaczej tłumaczyć fakt, że samoróbka Ediego przeszła procedurę legalizacji, a oryginalne wyposażenie w aucie Hassana nie?
Trzeba się zorientować, czy rzeczywiście dokument homologacji całego auta jest niezbędny, czy to tylko złośliwość lub niedoinformowanie urzędników. Każde auto jest homologowane na wiele różnych właściwości, czym dawno zajął się producent. Taka homologacja nie jest wydawana każdemu nabywcy do ręki, bo te właściwości zostały zalegalizowane i skatalogowane. Jakim "dokumentem homologacyjnym" jest np. tabliczka znamionowa auta? ...bo to właśnie na jej podstawie określa się, czy można zamontować w danym aucie hak holowniczy i o jakim uciągu. Sytuacja analogiczna, a nikt nikogo nie goni po jakieś świstki!
A konkretnie, przypadek Hassana można by ugryźć od tej strony: Nie starać się o legalizację tych siedzeń jako nowego wyposażenia dodatkowego, ale w Wydziale Komunikacji zgłosić błąd popełniony podczas pierwszej rejestracji w kraju. Odbywa się ona przecież na podstawie oryginalnego Birefu, który jest w ich posiadaniu, a nie dokumentów homologacyjnych. Być może trzeba będzie dołączyć opinię rzeczoznawcy, potwierdzającą że samochód rzeczywiście jest przystosowany do przewozu 7-osób. Koszt takiej opinii to ok. 200 zł. Przecież jest to błąd tego samego rodzaju, jak wpisanie niewłaściwej masy dopuszczalnej, liczby osi czy pojemności silnika i można go analogicznie poprawić.
Ciekawostką jest, że choć moja wersja jest 5-osobowa, w niemieckim Briefie mam wpisane: "pkt.12 Liczba miejsc siedzących łącznie z kierowcą - 5", a poniżej jest uwaga do pkt.12 - "do wyboru - 7". W Niemczech jak widać nie mają tak durnych problemów, choć niby jesteśmy w tej samej unii...
Opel Monterey LTD '95/96 3.2 - 6VD1