Hiszpania 2016
Napisane: 02 sie 2016, 22:46
Witajcie.
Chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami z naszego wakacyjnego wyjazdu. W tym roku wybór padł na Hiszpanię. Udało mi się wygospodarować miesiąc urlopu, więc plan był urozmaicony - miał być on-road, off-road i łażenie po górach.
Tak więc, zaczęliśmy zgodnie z planem w piątek 24-07 od odebrania świadectwa Młodej. Zaraz po uroczystości wystartowaliśmy, gdyż Mączysław był już spakowany, zatankowany i gotowy do drogi. Pierwszy nocleg wypadł nam nad Menem w okolicach Wurzburga, skąd nazajutrz spiesznie ruszyliśmy dalej, by na wieczór dotrzeć na jedyny kemping koło Besancon we Francji. Akurat załapaliśmy się na karne Polska - Szwajcaria, po obejrzeniu których poszedłem nas zameldować do recepcji. Okazało się, że przez trwające od tygodnia ulewy niema możliwości kampowania na utwardzonych miejscach na dole kempingu, bo jest ogłoszony alarm powodziowy. Wyżej położone miejsca były tak rozmokłe, że kampery grzęzły po ośki. Kilkuminutowe przekonywanie Pana, że my się błota nie boimy i że damy radę, bo mamy auto terenowe... udało się - śpimy.
Chciałbym się z Wami podzielić wrażeniami z naszego wakacyjnego wyjazdu. W tym roku wybór padł na Hiszpanię. Udało mi się wygospodarować miesiąc urlopu, więc plan był urozmaicony - miał być on-road, off-road i łażenie po górach.
Tak więc, zaczęliśmy zgodnie z planem w piątek 24-07 od odebrania świadectwa Młodej. Zaraz po uroczystości wystartowaliśmy, gdyż Mączysław był już spakowany, zatankowany i gotowy do drogi. Pierwszy nocleg wypadł nam nad Menem w okolicach Wurzburga, skąd nazajutrz spiesznie ruszyliśmy dalej, by na wieczór dotrzeć na jedyny kemping koło Besancon we Francji. Akurat załapaliśmy się na karne Polska - Szwajcaria, po obejrzeniu których poszedłem nas zameldować do recepcji. Okazało się, że przez trwające od tygodnia ulewy niema możliwości kampowania na utwardzonych miejscach na dole kempingu, bo jest ogłoszony alarm powodziowy. Wyżej położone miejsca były tak rozmokłe, że kampery grzęzły po ośki. Kilkuminutowe przekonywanie Pana, że my się błota nie boimy i że damy radę, bo mamy auto terenowe... udało się - śpimy.