
Dzieciaki w optymistycznych nastrojach zapakowały się do terenówki. Na wszelki wypadek, wzięły książkę do czytania...



zaczęliśmy spod starego dworca kolejki wąskotorowej:

asfalt dość szybko się skończył



dzieciakom humor dopisywał, choć wcale nie kwapiły się do wyjścia na dwór


z czasem skończył się utwardzony szlak...

a nawet skończył się jakikolwiek szlak



dojeżdżaliśmy do kolejnych stacji:



Zabawa była przednia. Na chwilę obecną, nikt nie chce słyszeć o kolejnym weekendzie w galerii handlowej


Może niedługo uda się zrobić całą trasę...
pozdrawiam
