Jake napisał(a):HiLift'a YATO nie mialem, nawet nie wiedzialem z robia? Ale mam z tej firmy mnostwo narzedzi - wkretaki, szczypce, klucze plaskie, nasadowe, dynamometryczne, dwa podnosniki hydrauliczne, jakies sciagacze do lozysk, jakies lyzki i inne przydatne w garazu zabawki - poza rozpadajacymi sie przegubami cardana na 1/4" nic innego nigdy mnie nie zawiodło i uwazam ze maja swietny stosunek cena/jakosc.
Mam za to chińskiego HiLifta no-name kupionego w opony4x4 za jakies 250zł i po 10 uzyciach i roku stania w garazu zaczal sie zacinac, zapadka nie zawsze przeskakuje sama przy podnoszeniu. Nie mam czasu sie za niego zabrac, ale na pewno jeszcze go doprowadze do porzadku. Niemniej jakosc wykonania nie powala. No i te wspaniałe sruby w klasie 4.8....
Ogolnie to niestety popelnilem blad i kupilem 48", a przy 33" oponach i 2" liftu jest troche przy krótki. Jesli chcesz to moge Ci go odsprzedac, to sobie kupie dłuższy.
Z tego co widze na allero najtansze sa po 239zł, moge zaproponowac powiedzmy 180zł? Jest prawie nowy, widac ze byl kilka razy uzyty, ale nie ma korozji, nic nie jest pogiete ani uszkodzone. Jedynie to zacinanie sie.
Jake napisał(a):Badz to czlowieku mily, porównaja Cie do chuja. Uroczo. Przy stockowej wysokosci zawiasu i malych kolach 48" jest az nadto. 60" sie przydaje dopiero przy mocno podniesionym aucie, a z tego co piszesz jestes raczej milosnikiem szosy a nie offroad'u. Czy roczny jest stary to bym polemizował. A zacinac sie bedzie kazdy chińczyk, bo jakosc wykonania jest marna.
Quentil napisał(a):Jak pies z kotem
Mcgiver, te podkładki pod sprężyny 2" robią lift, chyba, że je jednak zdemontowałeś. A i koła chyba masz 32". Więc jeśli będziesz demontował budę w sposób jaki sobie wyobrażam to wysokość auta będzie odczuwalna. Innym sposobem może być uspawanie dużej kobyłki tak aby auto mieściło się pod spodem, do tego podwieszona wyciągarka lub wielokrążek.
Z hilfitem też opcja dobra.
Jake, o istnieniu tego YATO to niecały miesiąc temu się dowiedziałem, jak przeglądałem kilka ofert hiliftów. Swojego używałeś w błocie czy tylko "cywilnie", jak oceniasz przydatność hilifta, zwłaszcza mając wyciągarkę?
Jake napisał(a):Przeciez to jest wszystko to samo. Jeden chinczyk robil. Tak jak bylo napisane wczesniej. Albo placisz 600+ za oryginal albo godzisz sie z niedoskonalosciami chinskiego produktu klasy budget.
mcgiver napisał(a):Jake napisał(a):Przeciez to jest wszystko to samo. Jeden chinczyk robil. Tak jak bylo napisane wczesniej. Albo placisz 600+ za oryginal albo godzisz sie z niedoskonalosciami chinskiego produktu klasy budget.
no i znów jesteś w błędzie
weż sobie przeanalizuj oferty w zakresie 230-350zł i poza ciągiem tych samych produktów w różnych cenach wyłowisz że jednak jest kilka (2-4 )różnych produktó..
Jake napisał(a):mcgiver napisał(a):Jake napisał(a):Przeciez to jest wszystko to samo. Jeden chinczyk robil. Tak jak bylo napisane wczesniej. Albo placisz 600+ za oryginal albo godzisz sie z niedoskonalosciami chinskiego produktu klasy budget.
no i znów jesteś w błędzie
weż sobie przeanalizuj oferty w zakresie 230-350zł i poza ciągiem tych samych produktów w różnych cenach wyłowisz że jednak jest kilka (2-4 )różnych produktó..
Ile HiLiftow miales? Ilu uzywales w praktyce? Swoich albo znajomych? Ja ponad 10 roznych. To sobie spokojnie przegladaj i analizuj, a pogadamy jak juz skonczysz analizy i bedziesz mial podnosnik w domu.
Quentil napisał(a):Pierwszy? To oprócz tego co napisałeś jeszcze coś kupiłeś?
Jake napisał(a):Mial dopiero co swojego sprzeta sprzedawac a brzmi jakby kupil dwa nowe xD
pocieszny napisał(a):do roboty pod chaupą to bałwanki są najlepsze, szybko i bezpiecznie, hilift jako podnośnik sam w sobie ani stabilny ani bezpieczny nie jest, do pracy warsztatowej się mało nadaje
pocieszny napisał(a):nie przecze, natomiast nie jest to idealny sprzęt warsztatowy
BTW chińskiego Farmjacka używam od 12 lat się cholera zepsuć nie chce
mcgiver napisał(a): Umyślnie kupiłem sprzęt który kupiłem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości