www.trooper4x4.pl

Dobrze, że nie musialem robic zdjęcia bagażnika w staruszku

Znajdź kogoś na allegro, kto sprzedaje części do Montereya z rozbiórki i zadzwoń. Takie rzeczy też powinni mieć na sprzedaż...

O ja durna c... . Nie pomyślałem o tym. Dzięki za naprowadzenie.

No jak obiecałem to wstawiam jeszcze z rocznika 1993. Wymiary wszystkie podane w centymetrach.

Dzięki Ci, "o Efendi"
Wdzięczność.

Oryginalny podnośnik dobrze mieć, ale najczęściej nie chce mi się go wydobywać ze schowka i auto podnoszę trapezowym, który zwykle jest gdzieś pod ręką
A jeśli chodzi o kobyłki, identyczne co podane wcześniej będą dostępne w Lidlu w poniedziałek 21 marca. Pewnie to ta sama chińszczyzna tylko w ładniejszym malowaniu, ale cena nieco niższa niż na Allegro.
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl_pl ... _17314.htm

No to nie powinny utrzymać zatankowanego (lub z błotem) Montka. Nośność - 2t.

Ej no spokojnie przeca na jednej takiej "kobyłce" nie będziesz trzymał całego Montka Dwie takie mądrze użyte albo i trzy i spokojnie możesz 4 tonowe autko "zawiesić".

Obawiałbym się, że chińczycy zsumowali nośność kompletu.

Hmm jest taka możliwość

Ale i tak warto się temu przyjżeć... w końcu nie drogo a będzie na czym szaszłyki nad ogniem kręcić ("mało miejsca zajmują, składane")

Kupiłem te podpórki z Lidla - 2 komplety, żeby móc postawić całe autko w razie potrzeby. No i tu niespodzianka, bo dopiero w instrukcji napisano, że należy używać dokładnie dwóch podpórek (podnosząc odpowiednio przód albo tył), ale nigdy większej ich liczby. Co o tym sądzicie? Może składane są mniej stabilne? W tej sytuacji zastanawiam się nad zwrotem jednego kompletu i dlatego nie bardzo mogę pozwolić sobie na testy.

Czyżby moja podejrzliwość nie była jednak bezpodstawna?

forester napisał(a):Czyżby moja podejrzliwość nie była jednak bezpodstawna?

Nie chodzi o udźwig - ten jest wystarczający, jakkolwiek by nie liczyć.

tu raczej chodzi o stabilność,
te kobyłki nie są mega stabilne i do puki jedna oś stoi na ziemi jest ok jeśli podniesiemy całość, autko zacznie nam pływać na kobyłkach, a to grozi bambuczą

Fakt, że jeszcze ich nie widziałem. Może nie jest tak źle jak myślę?
Oby...

Taki zapis w instrukcji to typowe zabezpieczenie producenta przed ewentualnymi roszczeniami gdyby kogoś auto przygniotło stojąc na jego produkcie. Cztery mądrze podstawione spoko dadzą radę, ale mimo to czymś jeszcze bym to zabezpieczył gdybym musiał pod tym robić

Nahen/thor_ napisał(a):Taki zapis w instrukcji to typowe zabezpieczenie producenta

Tak też sobie pomyślałem. Gdy jedna część auta jest podparta, trzeba uważać podnosząc z drugiej strony, żeby nie przekroczyć pewnego przechylenia, które doprowadziłoby do utraty stabilności.

pocieszny napisał(a): jeśli podniesiemy całość, autko zacznie nam pływać na kobyłkach

No właśnie tego się też obawiam. Ale zdecydowałem, że jeśli taka sytuacja będzie występować, to za 23 zł/szt opłaca się wykorzystać część środkową o regulowanej wysokości, a nóżki dorobić z jakiegoś profilu i dospawać na stałe.

Cześć,
Jakie kobyłki lepsze do Montka?
3T z zakresem ok. 280-420
6T z zakresem ok. 395-600

Udźwig pewnie podawany na parę ale mimo wszystko myślę, że te 3T wystarczą. Ale czy te 420mm wystarczy do Montka?

Jeśli tylko pod most/wahacze to niższe będą ok. ale często potrzeba pod ramę i wtedy warto mieć wyższe.

Tak przypuszczałem. Dzięki!

mam 6T takie wysokie, chyba niebieski kolor GEKO. Są idealne, często podstawiam pod ramę.

Patrzyłem na takie. Ostatecznie wziąłem z dodatkowym bolcem zabezpieczającym. Geko tego nie miały.

Dobra decyzja. Te 6T sa praktyczniejsze. Tu nawet nie chodzi o nosnosc, a o to, ze sa wyzsze. Uzyjesz i pod most i pod rame. Poza tym maja szerszy rozstaw nozek i sa stabilniejsze.