Troopera mam od lipca, więc niedługo.Przez ten czas przeczytałem mnóstwo sprzecznych opinii na temat tego samochodu.Po zakupie autka dowiedziałem sie że wersja silnikowa 3.0 DTI jest delikatnie mało trafiona.Samochód jednak tak mi się podobał że w chwili zakupu nie patrzyłem na takie drobiazgi. Nie jeździłem do żadnego mechanika a moja wiedzą na tematy motoryzacyjne nie mogę się przechwalać

. Do tego kolor lakieru dobrze podkreśla błękit oczu mojej żony a tapicerka kolorystycznie pasowała do jej sweterka

Auto kupiłem, tak "na czuja" w Gnieźnie od gościa zajmującego się modelami amerykańskimi.Ten mój został ponoć przywleczony z niemcowni niejako przy okazji

.Furka na dzień dobry kosztowała ok 28000PLN plus wymiana płynów, paska i rolki rozrządu i inne duperele.Wszystko ok 30000.
Na dzisiaj śmiało mogę stwierdzić że auto działa bez zarzutu i oby tak było nadal.

Trochę kosztuje eksploatacja, no ale coś musi kosztować

a w zamian mam piękną furkę o wspaniałej trochę kanciastej sylwetce

Ja polecam
Oba modele są godne uwagi.