Legend napisał(a):szkoda, że tak późno przeczytałem ten wątek, mam fajne 3,1 na sprzedaż, długi.
poka co tam masz
Legend napisał(a):szkoda, że tak późno przeczytałem ten wątek, mam fajne 3,1 na sprzedaż, długi.
Legend napisał(a):yyy nie wiem na co patrzysz, ja oglądam od ceny najwyższej, 3/4 to swapy na gnojówę BMW 3.0 gruntownej przebudowie. Wygląda to dość profi i raczej schludnie wykonane... raczej parch do 15kpl będzie...struclem g wiartym.
A na rynku Montereyów... posucha dopiero. W PL ulepy, na zachodzie jak coś ładnego to cena kosmos typu 5-6 kpl EUR.
Jakub-01 napisał(a):Tak Panowie - potwierdzam, to coś a'la małżeństwo z rozsądku. Ba, powiem tak... Tak bardzo zależy mi na staniu się pełnoprawnym forumowiczem ze kupuje byle co![]()
Ale...
Słuchając mądrych, czytając forum i kierując się logiką:
-samochod jeździ i przechodzi przegląd - jak Miras mówi, to już coś;
-rama w całkiem niezłym stanie, biorąc pod uwagę inne egzemplarze;
-ciekawe wyposażenie;
Pierwsze wnioski po przejrzeniu kilku ogłoszeń, zerknięciu na archiwalne ogłoszenia mówia tyle, że można kupić samochód między 3 a 5 tysięcy, które 2 zasadzie nadają się na dawce, albo auto do przeciorania po lesie jako 'zmota' (wiemy że są lepsze modele na auto tego typu)
Druga półka to między 8-12 tysięcy - mój pułap idealnie w połowie. Tutaj nie ma co liczyć na cuda, lecz można idąc na kompromis przyjąć egzemplarz "z potencjałem". Liczę że ten taki będzie.
Półka najwyższa to samochody w bardzo dobrym stanie, które nie widziały terenu i są zadbane (co więcej posiadające bajery typu webasto, grzane siedzenia itp) lub samochody już przerobione pod wyprawowki z wyposażeniem typu zabudowa, opony, bagażnik itp.
To kwestia wydania nawet 18 000.
Podsumowujac, w pieniądzach do 10 000 nie kupi się cuda, lecz auto do dopieszczenia.
Zapewne będę miał do Was dużo pytań! Dzięki za cierpliwość
Jakub-01 napisał(a):Tak Panowie, kupiłem tego trupka. Mam nadzieje, że nie będzie z nim źle
Działa, dojechał 350km bez większych przeszkód (na trasie około 110-120kmh przy górkach troche się grzała woda bo dochodziła pod koniec skali, ale nawiew ciepły na maks wystarczył. Potem zejście do około 100-110kmh i już było dobrze, przynajmniej na płaskim. Układ chłodniczy do płukania i zalania świeżym płynem to na pewno - Piotrck wie dlaczego).
Dziękuję za pomoc Wam wszystkim, którzy służyli radą!
Legend napisał(a):przyznać trza, że wizualnie wygląda lepiej, gorzej jak te plastiki posżły na blachowkręty do nadkola....
Legend napisał(a):yyy nie wiem na co patrzysz, ja oglądam od ceny najwyższej, 3/4 to swapy na gnojówę BMW 3.0 gruntownej przebudowie. Wygląda to dość profi i raczej schludnie wykonane... raczej parch do 15kpl będzie...struclem g wiartym.
A na rynku Montereyów... posucha dopiero. W PL ulepy, na zachodzie jak coś ładnego to cena kosmos typu 5-6 kpl EUR.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości