Strona 1 z 1

Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 15:13
przez Jake
Znowu mi potrzeba jakiejs malo istotnej pierdoly, tym razem takiej blaszki/stojaczka pod przekazniki, ktora jest pod maska po prawej stronie.
IMG_20210626_1929367.jpg
IMG_20210626_1929367.jpg (154.15 KiB) Przeglądane 8135 razy

Mieszka tutaj:
IMG_20190906_170306.jpg
IMG_20190906_170306.jpg (166.41 KiB) Przeglądane 8135 razy

Niestety w 3.2 takowej nie ma, wiec nie moge wziac ze szrotu, moze ktos ma?

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 17:25
przez miras7
Rzeczywiście, to jest tak nieistotna i mało komu potrzebna rzecz, że ... powinienem mieć. Poszukam najładniejszej :)21

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 20:12
przez Jake
Dzieki, byle byla niepogieta, nieprzezarta na wylot i bez urwanych srubek. I tak pojdzie do piachu i proszku. Ja swoja z poprzedniej budy gdzies zatracilem, a ta z nowej budy wyglada jak na zdjeciu :)3

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 20:30
przez Legend
galwanizowana byłaby ładniejsza, za jakiś czas jade swoje graty galwanizować, a pozbierałem już coś koło 40kg to będzie szał pał :)

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 21:04
przez Jake
Do galwanizacji tez bede musiał oddac co nieco, ale akurat wszystkie stalowe wsporniki pod maska ida w czarny proszek.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 21:39
przez miras7
Poszukaj pod maską czy coś jeszcze potrzebujesz. We wtorek spróbuję wysłać więc masz jeszcze chwilę. Podaj adres wysyłki na PW

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 22:31
przez Jake
Mam pod nosem auto na zlomie, wiec jestem w dosc luksusowej pozycji, jedyne czego tam nie znajde to strickte dieslowe artefakty. A tych znowu mam jeszcze prawie 10 skrzynek z rozebranej starej budy. :lol:
Chyba ze czegos akurat nie ma ani tu ani tu, jak wspomniana wlasnie blaszka. Poza tym chyba nic mi nie przychodzi do glowy, chociaz po namysle jest jedna rzecz, gorna rura od puszki filtra. Moja jest jeszcze jako tako, ale na stronie przy laczniku elastycznym zaczyna sie juz strzepic guma. Gdyby Ci zbywało to ewentualnie moglbym chciec, ale bez cisnienia.

A! I jeszcze podstawa filtra paliwa ze sprawna reczna pompka (o ile takowa masz).

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 27 cze 2021, 23:05
przez Legend
wez se kup v6 jak na zlomie masz rezerwuar tajli D

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 28 cze 2021, 00:46
przez Jake
Myslisz, ze o tym nie myslalem?! To jest super opcja, bo to V6 ze szrotu jest do wziecia za jak to mcgiver mowi "czapke sliwek", a pod maska nadal jest wszystko co potrzebne do estetycznego swapa. Poduszki, dzwon skrzyni, rurki klimy, downpipe wydechu, weze do chlodnicy, wszystkie wsporniki zbiorniczkow od chlodzenia, wspomy, puszka filtra, zbiornik weglowy par paliwa, bak z koszem pompy. Wszystkie te pierdolki ktorych zwykle brakuje, albo trzeba je urzeźbić jesli nie ma z czego pozyskac. Jedyny minus ze to auto przed liftem, wiec wiazka elektryczna i zegary nie beda pasowac do mojego. Trzeba by robic customowa wiazke. No i ECU juz jest u mcgivera ;)
Z tym, ze moj budzet ostatnio nie jest w najlepszej kondycji, wydalem mala fortune zeby ruszyc z powrotem Troopera, a jeszcze trzeba nowe akumulatory, a jeszcze blacharke, a jeszcze poszerzenia nadkoli, a jeszcze chociaz jakakolwiek konserwacje ramy i jest sporo bardziej uzasadnionych wydatków.
W lipcu mam teraz fajny kontrkat, jak zostanie troche luznej kasy to wzialbym ten silnik nawet po to zeby go postawic w kat garazu, bo "moze sie kiedys przyda", ale jeszcze nie jestem pewien czy to sie uda.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 28 cze 2021, 21:27
przez miras7
No i zostaje blaszka... Gumę mam chyba podobną do twojej - pęka pod opaską. Podstawę filtra lub jak ja wolę mówić, głowiczkę filtra, sam ostatnio kupowałem. Raczej deficytowy towar. Podaj adres do jakiegoś paczkomatu...

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 30 cze 2021, 21:26
przez miras7
Jake napisał(a):Dzieki, byle byla niepogieta, nieprzezarta na wylot i bez urwanych srubek. I tak pojdzie do piachu i proszku. Ja swoja z poprzedniej budy gdzies zatracilem, a ta z nowej budy wyglada jak na zdjeciu :)3

Wysyłamy czy czekamy jeszcze?

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 01 lip 2021, 13:09
przez Jake
Wysylamy, ale nie spieszymy sie bo i tak dzis wyjezdzam, wiec paczke odbierze ktos z rodziny i bedzie sobie grzecznie czekac az wroce. Aaaa mialbys moze przedluzke do fabrycznego podnosnika? Ten dlugi patyczek co sluzy do pokrecania.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 01 lip 2021, 22:47
przez miras7
Powinny być dwa patyczki do pokręcania. Jeden, powiedzmy, z męskimi końcami, drugi z męskim i żeńskim końcem... rozumiesz? Znalazłem tylko ten drugi (czyli pręt z jednej strony spłaszczony, z drugiej ma spłaszczoną rurkę... no :D

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 02 lip 2021, 00:57
przez Jake
Hmm! Kwestie chlopczykow i dziewczynek rozumiem. :D Ale jesli o patyczek do krecenia chodzi to powiedz mi - jaki ja chce? :p

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 02 lip 2021, 04:47
przez Quentil
Jeden pręt jest zakończony pazurkiem do lewarka, drugi pręt zaś robi za przedłużkę i mocowanie korby (klucza do koła). Są niezamienne. Jeśli nie masz to potrzebujesz obu. Zaś cały zestaw to 3 elementy: 1 pręt do lewarka, 1 pręt-przedłużka, 1 korba.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 02 lip 2021, 07:06
przez Jake
Dzieki Quentil, teraz czaje. To potrzebuje oba preciki. Bo za korbke robi fabryczny klucz, ktory mam. Ale przedluzek zadnych.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 02 lip 2021, 08:00
przez miras7
Jake napisał(a):Dzieki Quentil, teraz czaje. To potrzebuje oba preciki. Bo za korbke robi fabryczny klucz, ktory mam. Ale przedluzek zadnych.

Większość przedłużek znajduje się we wnęce nadkola... wypinają się z uchwytów i swobodnie wędrują po tylnej lewej ćwiartce auta.
Zobaczę jeszcze za tym drugim. Pamiętam, że sobie dorabiałem z pręta 10 czy 12mm, zeszlifowanego na końcach na płasko.

Re: Blaszka pod przekazniki

PostNapisane: 02 lip 2021, 11:41
przez Jake
Niepodlegle patyczki wedrowniczki. No prosze. Takie historie.
Jak cos znajdziesz to chetnie przygarne komplet fabrycznych. Jak nie - to sie nie turbuj. I tak czesciej uzywam hydraulicznego butelkowego. Tak mnie naszlo, ze skoro mam ten fabryczny srubowy to moze by go kiedys chociaz raz uzyc. :)2
No i najwczesniej moge cos z tym zrobic za miesiac, wiec pospiechu nie ma.