Witam,
na wstępie chciałbym się przywitać. Jestem nowy na forum, więc proszę o wyrozumiałość przy ewentualnych wpadkach:-)
Niedawno zostałem posiadaczem Troopera 3.0 DTI z roku 2000. Auto kupiłem z uszkodzonym silnikiem (wypalony tłok przez lejący wtryskiwacz). Powoli odbudowałem silnik i jest on już z powrotem w samochodzie, ale nie ma chęci zapalić:-(. Wtryskiwacze także wymieniłem na pewne, działające.
Wcześniej śledząc to forum wiele się już nauczyłem, ale niestety, coś mi wciąż nie gra.
Objawy są takie - auto kręci, ale się nie odzywa. Ciśnienie oleju w układzie doprowadzającym olej do pompy oleju wysokiego ciśnienia przy kręceniu rozrusznikiem rośnie do 1,5 bara (czy to wystarcza?). Olej dochodzi do pompy i jakby tu mam koniec sukcesów. W rurze olejowej wtryskiwaczy nie nabija mi ciśnienia. Wkręciłem tam manometr i max. osiąga 1,0 bar.
Rozebrałem zawór w pompie sterujący przepływem oleju do rury ciśnieniowej, ale nie znalazłem w nim nic podejrzanego.
Raz udało mi się uruchomić silnik przy użyciu samostartu. Chodził słabo i tylko powyżej 1500 obr/min. Jak spadło poniżej, od razu zgasł.
I tu proszę doświadczonych w naprawach tego silnika o kilka porad:
- jak sprawdzić, czy zawór sterujący ciśnieniem (Rail Pressure Control Valve)działa? Nie mam jak się podłączyć do Tech2, czy bez tego jest jakiś sposób?
Czy przy kręceniu rozrusznikiem powinien dochodzić do niego prąd / napięcie? Powinno się cośw nim otwierać / ruszać?
- czy jest jakaś metoda, żeby sprawdzić pompę oleju wysokiego ciśnienia? Może to w niej leży przyczyna?
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam