www.trooper4x4.pl

Jak w tytule mam problem z napędem przednim. Problem dotyczy załanczania sie przodu. Kontrolka wskazuje że jest załonczony ale miga, a przy normalnym tybie nie powinna migac. Zmieniłem czujnik w skrzyni i bez rożnicy.Drobna zmiana nastąpiła gdy ruszyłem przewodami ciśnienia ale to tylko na moment.
Prośba jest o podanie podobnych przypadków ze szczęsliwym zakończeniem. DZIĘKI

skoro po ruszeniu wężykami było lepiej, to przejrzyj je dokładnie na całej długości - może któryś się zsunął i traci ciśnienie

Panowie...
Przepraszam, że się odezwę troche nie w temacie, ale bolą oczy jak widzę takie coś:

jezu74 napisał(a):Problem dotyczy załanczania sie przodu.

Załączamy i wyłączamy a nie załanczamy. Są włączniki i wyłączniki a nie włanczniki...

Miałem podobny problem jakiś czas temu , tylko w moim przypadku uciekły jaszcze hamulce. Winny był przewodzik od vacum . Wypiął się z trójnika w okolicy bagnetu.

kugel napisał(a):Miałem podobny problem jakiś czas temu , tylko w moim przypadku uciekły jaszcze hamulce. Winny był przewodzik od vacum . Wypiął się z trójnika w okolicy bagnetu.

Trójnik pod pompą hamulca ? Dwa dni temu ten sam problem mnie napadł

Z tego wynika że w trupie oprócz tego co pada zwykle , nie pada nic innego

Witam ! Mam Troopera 3.1L TDI rok 1999/2000 i problem z przednim napędem
nie działa,nawet kontrolka się nie zapala Jak zapinam przód to czuje ze wal sie kreci ale nie podaje na kola Gdzie szukac przyczyny?
z góry dziękuje za pomoc

1 sprawa to podciśnienie załączające przód, druga to elektryka sterująca, na koniec elektrozaworki i mechanizm spinający półosie

Sprzegielka czy sprzegi?

1999/2000 stałe zabieraki

Jeśli wał się kręci to przyczyna leży po stronie przeniesienia na polosie.

1999/2000 silnik 3,1

w 99 się zdarzały nowa buda stary motor
poza tym stałe zabieraki od 96 występowały

Panowie sprawa ma się tak:

Włączam przyciskiem "SoF" napęd i pięknie się zapala kontrolka, przy uślizgu tyłu diagram ToD pokazuje przeniesienie napędu na przód tak jak powinno być. Przy załączonym reduktorze też wszystko jest niby tak jak być powinno.

Niestety dziś próba przebrnięcia przez totalnie rozwaloną przez ciągniki leśną drogę zweryfikowała moje dobre samopoczucie: BRAK PRZODU

Wcześniej od czasu do czasu przy manewrowaniu autem tylko na tylnym napędzie na równym i twardym dochodziły z okolic kół przednich "strzały". Dziś po utopieniu się w błocie przy prosto ustawionych kołach przednich i włączonym 4x4 po dodaniu gazu było słychać dźwięk który sugerowałby zmielenie czegoś albo coś blisko tego typu odczuć. Czy od razu kupować w ciemno przeguby czy może to być co innego? I czy kupować od razu komplety: zewnętrzny-wewnętrzny czy tylko zewnętrzne?

Pewnie i tak zanim coś kupię zajrzę ale jak ktoś miał podobne doświadczenia niech da znać to przynajmniej się psychicznie już powoli będę nastawiał

Pozdrawiam

jak robiło takie suche trrrrrrrrrr to możliwe że podciśnienie nie było w stanie spiąć półosi w środku,
sprawdź wężyki czy któryś nie sparciał, dwa sprawdź vaku, może to prosta usterka

czasem do napędu dostaje się woda i zaworki padają

Witam, troszkę z innej beczki - przy załączaniu przedniego napędu czasami słychać "chrupnięcie" a czasami nie.........Macie jakieś doświadczenie z taką sytuacją? Pozdrawiam Krokodyl

jak auto się toczy to półoś która kręci się odwrotnym kiedunku musi wyhamować i zacząć się kręciś w odpowiednim stąd czasem chrupnięcie terkotnięcie w przednim moście,
u mnie dodatkowo czasem chrupnie delikatnie reduktor

Niestety na 99,9% u mnie przeguby do wymiany, kilka ostatnich "chrupnięć" było połączonych z zachowaniem auta jakby przednim kołem wpadło w dziurę w drodze... Tak więc szukam tanich i dobrych przegubów.

do nowego nie ma dobrych
jak by dorobić półoś pod wymiar można by zastosować dobre stare przeguby