www.trooper4x4.pl

Witam towarzystwo! Szukam spoko mechanika w wawie lub okolicach. Chyba padły mi wtryski (3.0 ) Więc prosze o jakieś info.

Zyje tu ktoś Niech ktoś pomoże...

aha! Słyszałem, a raczej czytałem że w Krakowie też jest Jest jakiś dobry magik. Ma ktoś jakiś namiar??

Jak w tym silniku padają "chyba wtryski" to znaczy, że masz minimum 5-10 możliwości co padło naprawdę Jak znajdziesz jakiegoś dobrego mechanika to się pochwal na pewno kilka osób się tu ucieszy z takiej informacji

Wiem o tym że powodów może być kilka, Ale napisałem to po "konsultacji" z Auto deltą, Tylko jakoś Mam tam trochę niepodrodze Kurcze! A może chociaż ktoś z kompem w Wawie lub okolicach??

ale może faktycznie napisze jakie objawy.... Jechałem, jechałem( za górami za lasami ) i zaczął jakby się dławic. Z kolejnymi kilometrami było gorzej, ale po dolaniu STP do czyszczenia wtrysków dało sie dojechać. Teraz chodzi prawdopodobnie na 3cyl, lub któryś "podlewa" (strasznie trzęsie), ale kopcia strasznego nie ma. Dodam że wymienione: filtry wszystkie i olej Motul 5w30. Z góry dziękuję za pomoc...

Na początek wyciągnąc pompki i sprawdzić czy uszczelniacze stożkowe sa OK, może obsada/dy do wymiany, moze coś z wysokim ciśnieniem oleju strrujacym wtryskami nie tak, itp...

witam Cię kolego! a ten magik, ma kompa do tego sprzęta?

Nahen/thor_ napisał(a):Na początek wyciągnąc pompki i sprawdzić czy uszczelniacze stożkowe sa OK, może obsada/dy do wymiany, moze coś z wysokim ciśnieniem oleju strrujacym wtryskami nie tak, itp...

A przez te obsady, uszczelniacze, to objawy by się zgadzały?

Ku..a Panowie, chyba znalazłem sposób na przytkane wtryski!. po tym jak STP poprawiał sytuację w moim autku, postanowiłem zaryzykować. Na 20l ropki 5l JET A1 , i po kilku km. przestało się dławić na wyższych obrotach, jeszcze tylko na wolniejszych trochę kuleje, ale odniosłem wrażenie że i to ma szanse minąć. eksperymentował ktoś już z tym "zajzajerem" lub czymś podobnym??

Wieszcze rychłu koniec silnika w Twoim autku...

Myślę że nie będzie tak zle, mój znajomy mieszał 1/3 w swoim passacie, raz na jakis czas "dla kurażu" jak powiadał i płaskacz mu hulał jak ta lala...

Czyli rozumiem że nie ma w wawie i oklolicach jakiegoś rozsądnego mechanika znającego auto????

jest jeden serwis samochodów 4x4 na wolskiej wiza wi cmętarza wolskiego a ja osobiscie wstawim samochodzik jak juz co do znajomego do warsztatu mieści się on na połczyńskiej przed tesco żółta brama napis motocykle mieszczą się koło moto motjonu jak w google wklepiesz motomotjon to będziesz wiedział gdzie to to jest dokładnie ten sam wjazd maja

Pewnie że wiem! Latałem na moto i miałem okazję poznać chłopaków! ale nie wiedziałem że oni grzebią w 4x4!

no proszę jaki ten świat mały....

koluniu napisał(a):Pewnie że wiem! Latałem na moto i miałem okazję poznać chłopaków! ale nie wiedziałem że oni grzebią w 4x4!

nie chłopaki z motjonu tylko obok jajo z mackiem maja tam warsztat i pracuje tam koles o ksywce buła jak go zobaczysz to zrozumiesz to on właśnie robi mi zawsze trooperka i od niego go kupiłem chłopaki ogólnie są solidni i rzetelni ja sie jeszcze na nich nie przejechałem i nie spotkałem sie z rzeczą z którą by sobie nie dali rady

Aha, ok. muszę podjechać i popytać, ale i tak wielkie dzięki za info. A tak przy okazji, może byśmy się złapali jakoś i pogadali, bo chyba mieszkasz nie daleko?? daleko??

koluniu napisał(a):Aha, ok. muszę podjechać i popytać, ale i tak wielkie dzięki za info. A tak przy okazji, może byśmy się złapali jakoś i pogadali, bo chyba mieszkasz nie daleko?? daleko??

Taki problem stanowi wypełnienie w profilu "skąd jesteś" ? I wtedy nie ma dziwnych zagadek "skąd jesteś?"... Choć z drugiej strony jakbym był z Wawy to bym się też wstydził przyznać

Racja, nie wypełniłem, mój bład! Co do wstydu... Jestem RODOWITYM WARSZAWIAKIEM i wcale się tego nie wstydzę, wręcz przeciwnie jestem z tego dumny! żałuję tylko że warszawa staje się coraz mniej warszawska przez PRZYJEZDNYCH

jak to mój przedmówca powiedział nie ma czego się wstydzić moja rodzina jest od 7 pokoleń w warszawie i też jestem rodowitym warszawiakiem a nie tak zwana warszawką a dkładnie to mieszkam na yelonkach na siemiatyckiej i co do złapania sie nie widzę przeszkód zawsze gdzieś można się wyrwać na jakis mały terenik do kampinosu

Moja z tego co udało mi się ustalić, przynajmniej od sześciu pokoleń a co do warszawki to ŚWIĘTA RACJA Spoko świetny pomysł z tym wypadem. Ja mieszkam na bemowie, Orlich Gniazd, więc kawałeczek Wyślę Tobie Mój nr na pw. jak będziesz miał chwilkę to się odzywaj.pzdr.