www.trooper4x4.pl

Witam Was serdecznie po dłuższej przerwie.Od razu pragne złożyć wszystki użytkownikom Monterey'a Najserdeczniejsze Życzenia Świąt Bożego Narodzenia.A teraz do tematu:
Posiadałem Montka krótkiego 96 rok 3,1TD . Ale to była "przejściowa" zabawa z tym autkiem. Na codzień użytkuje VW Sharana 1,9tdi . Ale z racji pogarszających sie dróg w moim rejonie i przeprowadzki w mniej dostępne miejsce.Musze zmienić Sharana na coś bardziej terenowego. Nie ukrywam ,że interesuje mnie auto z przedziału rocznikowego jak najmłodszego. Dużo przeglądałem forum,propo wyboru silnika,jaki benz, a jaki diesel.Wiem,że 3.1 TD jest nie do zdarcia. Słyszałem negatywy na temat 3.0 Td,ale czy tylko winne są uszczelnienia pompowtrysków,czy coś jeszcze pada w tych silnikach? A jeśli benzyna ,to jaki motor?Z benzyniakami wogóle nie miałem styczności.Interesują mnie też realne miejskie przepały tych wszystkich dostępnych wersji silnikowych w dieslu,jak i w benie.Bez gazu i z gazem. Wiem,podobne wątki były wałkowane pare razy,ale prosze o pomoc.

W tych rocznikach co piszesz są tylko 2 silniki, dizel 3.0 (niepolecany) i bezyna 3,5. Jak chcesz któreś z tych aut to tylko benzyna. Z gazem będzie ekonomiczniejsza niż dizel, a awaryjność minimalna, o wiele trwalsza niż 3,0.

3,2 v6 benzyna bez gazu na mt z liftem po mieście więcej jak 15 nie bierze przy cięzkiej nodze.

croochy napisał(a):3,2 v6 benzyna bez gazu na mt z liftem po mieście więcej jak 15 nie bierze przy cięzkiej nodze.

tylko że na wolnym wydechu

Skłaniam sie ku benzyniakom.Ostatnie moje auto na benie to omega C v6 irmschera Tęskno mi troche za czymś,co ma więcej kucy,hehe. Od trzech lat turlam sie Sharanem i też nie narzekam,komfort super,spalanie w zimie po miescie na poziomie 7,5 litra. Szkopuł w tym,że kilka razy dziennie pokonuje krótkie odcinki po 5 km w jedną strone.Czy gaz ma racje bytu w takim aucie? Czy zdązy sie nagrzać silnik,aby sie przelączyć na alternatywne paliwo? A wracając do tych nieszczęsnych 3,0 diesel.dużo czytałem głównie na temat pompowtrysków,a raczej ich uszczelniaczy,co jeszcze jest ich bolączką? Czy te same diesle były montowane w Isuzu D-max z rocznika 2004? Oraz jaka jest różnica w spalaniu pomiędzy 3,2 a 3,5 litra? Czy te większe jednostki są też w manualu? Widze na Allegro same automaty....

mario_gdynia napisał(a):Czy zdązy sie nagrzać silnik,aby sie przelączyć na alternatywne paliwo?

Oczywiście że tak, od tego jest termostat. Podobnie jest przecież z ogrzewaniem wnętrza - nie ma różnicy.

mario_gdynia napisał(a):jest różnica w spalaniu pomiędzy 3,2 a 3,5 litra?

Na tyle niewielka, że nie nie ma sensu uważać to za kryterium wyboru.

mario_gdynia napisał(a): Czy te większe jednostki są też w manualu?

Są, ale bardzo rzadko się trafiają. Od kilku lat spotkałem na Allegro może 3-4 takie egzemplarze, wszystkie z 1999 roku. Nowszego 3,5 z manualną nie odnotowałem.

mario_gdynia napisał(a):wracając do tych nieszczęsnych 3,0 diesel

Z silnikami diesla jest tak - im starszy tym bardziej niezawodny. Nowoczesne diesle trwałością już nie przewyższają jednostek benzynowych. Unikaj silnika 3.0, chyba że chcesz poprzedniego właściciela wybawić z kłopotu.

W ciągu 5 km nie zagrzeje się do do 1/4 skali ...

3.0 z troopera nie ma nic wspólnego z 3.0 z dmaxa. To dwa zupełnie różnie silniki. 3.0 z Troopera wyprzedził lata świetlne kiedy został wyprodukowany. Niestety, poza wadliwymi uszczelniaczami wtrysków i smokiem oleju problemy są z wszelkiego rodzaju sensorami i wiązkami. Kiedy są uszkodzone - nie ma możliwości odpalenia auta. Nie polecam 3.0 - chyba, że załatwisz wszystkie bolączki za jednym razem potem już normalne serwisowanie..

3.5 to rozwiercony 3.2 ze zmienioną głowicą. Pali trochę więcej ale bez szału. Oba silniki to świetne i niezniszczalne konstrukcje jak 4JG2.

3.2 i 3.5 występują w manualu.

Super,dziękuje wam za wyczerpujące dane. Największą bolączką przy wyborze niestety są te krótkie przeloty w km dziennie. Już nawet przychyliłbym sie z powrotem do 3,1td Jak wygląda spalanie w wersji cywilnej długiej? Ja miałem przez niewielki czas krótkiego,całkowicie rozebranego z niepotrzebnych rzeczy,nawet jak tapicerka Dwa fotele,kierownica, brak koła zapasowego.Poprostu odciążony. Teraz prosze nie zlinczujcie mnie,ale też propo diesli,biore pod uwage Mitsubishi Pajero 3 generacji 3,2DID,ale troche kontrowersyjne wydają mi sie wymiary auta.Zależy mi jak na największym w tej klasie. Pajero z widoku jest mniejszy od Montka,a w danych w necie,jest o 10cm szerszy i tak samo wysoki...

3,1 -na trasce przy prędkości 90-100 zejdziesz ponizej dychy, na podjazdach do 5 km dobijesz nawet do 13- mowa oczywiscie o longu w paełnej wadze

BUNNY_PL napisał(a):3.5 to rozwiercony 3.2 ze zmienioną głowicą. Pali trochę więcej ale bez szału. Oba silniki to świetne i niezniszczalne konstrukcje jak 4JG2.

różnica 4-5 litrów tak na dzień dobry to niewiele??
po 2 obydwa silniki można zabić i to nawet nie trzeba się jakoś specjalnie starać 3.2 bardziej odporny ale jak udowodnił nasz zacny forumowy Kolega "nie są niezniszczalne" do tego "no przecież nie kręciłem zbytnio na czerwone"
3,5 też potrafi wypluć bebechy

co prawda obydwa auta były używane zgodnie z przeznaczeniem
co do LPG zanim Ci się nagrzeje to przejedziesz spokojnie 3 km

Hmm.nie wiem.Przyzwyczaiłem sie do średniego przepału,nie przekraczającego 8 litrów ropy.Z racji rodzaju pokonywanej drogi,Shari marnieje,półośki do wymiany,nie mówiąc o reszcie zawieszenia. najchętniej wychaczyłbym Pick-upa,aby móc odliczać paliwo od podatku.Ale co dostane do max 30k zł? Czasami sie trafią d-max pierwszej generacji z 3.0. dieslem, stad było moje pytanie o podobieństwo w/w silników. Navary odpadają,ze względu na wade silników, a L200 są ciasne w kabinie jak osobówki osadzone na ramie.

wojtekkk napisał(a):

croochy napisał(a):3,2 v6 benzyna bez gazu na mt z liftem po mieście więcej jak 15 nie bierze przy cięzkiej nodze.

tylko że na wolnym wydechu

No wolny wydech zobowiązuje i tego najbardziej mi brak po tym aucie...wydechu
http://youtu.be/DaoqZVzz-HM

pocieszny napisał(a): 3.2 bardziej odporny ale jak udowodnił nasz zacny forumowy Kolega "nie są niezniszczalne" do tego "no przecież nie kręciłem zbytnio na czerwone"

Po to jest silnik, żeby go używać, a nie jak pi..pa jeździć do 2,5 tyś rpm
Poza tym mówiłem CI już, że zaczyna mnie to drażnić

mario_gdynia napisał(a):Navary odpadają,ze względu na wade silników.

To trzeba szukać ze zmienionymi na 2,7 lub 3.0
Będę miał Nissan Pickupa właśnie z silnikiem 2.7 TDI do sprzedania, ale niestety już podobno nie da się tego kupić na firmę aby odliczać paliwo...

Znam takich co potrafią zepsuć stalową kulkę... wsyztsko zależy od inteligentcji operatora

mario_gdynia napisał(a):...Już nawet przychyliłbym sie z powrotem do 3,1td Jak wygląda spalanie w wersji cywilnej długiej? Ja miałem przez niewielki czas krótkiego,całkowicie rozebranego z niepotrzebnych rzeczy,nawet jak tapicerka Dwa fotele,kierownica, brak koła zapasowego.Poprostu odciążony....

Poczytaj sobie moje posty w tym wątku http://www.trooper4x4.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=216. Masz tu moje wyniki w różnych warunkach. Silnik 3,1 wersja long - LTD, seryjnie wyposażony (dwa fotele, kanapa tył i zapas) bez dodatków kilogramowych. Jest też i wynik na większych kapciach.

Spalanie 3,1 98r krótki
opony 245/70/16 szosowe,trasa 8, miasto 11
265/75/16 mt , 9 , 13
przy napędzie tylko na tył i dość oszczędnej jeździe