Strona 1 z 1

[3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 06 wrz 2012, 17:04
przez Nahen/thor_
I znów się zaczyna....

Jakieś dwa miechy temu wymieniona uszczelka pod głowicą, dzisiaj sprawdzone "chemicznie" czy nie ma jakiegoś syfu w układzie chłodzenia -> czy znów nie uszczelka...

A oto co się dzieje:

Autko zadymia przy odpalaniu ale to na 95% pompowtryski co zostało wywnioskowane z faktu nierównej pracy silnika przy rozruchu i następnie w trakcie pracy miewa też chwile "lekkiej telepawki". Tak więc to jedna sprawa, ale jest coś jeszcze co jest wspomniana zagadką... Mianowicie gdzieś wsysany jest płyn (aktualnie woda) z układu chłodzenia. Co dziennie dolewam robiąc około 100-200 km w dwóch trzech "podejściach" jakieś 3-4 litry wody, za każdym razem jak temperatura zaczyna rosnąć dolewam jakieś 0,7-1,2 litra. Oczywiście po wyłączeniu silnika w takiej sytuacji spod korka full pary i szumu.

Dowcip polega na tym, że:

1) w układzie nie ma ciśnienia ponad normę - jak zalewam wodę i jest otwarta chłodnica żadne spektakularne zjawiska nie mają miejsca,

2) kiedy autko chodzi z rury w zasadzie nie wydobywa się żaden dym - przy odpalaniu tak, w czasie pracy i jazdy nie. bez względu na to czy chodzi na wolnych czy się go przygazuje nie ma za rurą charakterystycznej chmury i smrodu płynu chłodzącego.

3) przez bagnet nie dmucha, olej nadaje się do wymiany w najbliższym czasie ale nie wygląda żeby była w nim woda i odwrotnie w układzie chłodzenia też nie widać obecności oleju czy innych syfów.

4) pod silnikiem nie stwierdzono żadnych wycieków na które można by zwalić winę za ubytki w układzie chłodzenia.

Jakieś sugestie?

Auto chodzi normalnie, nie dusi się nie jest słabsze itp.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 06 wrz 2012, 20:20
przez danti
Dawno nie było tematu Nahenowego 3.0... powodzenia!

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 06 wrz 2012, 23:06
przez PiotrR
Witaj. Mam podobny problem w Citroenie. Wyciek zlokalizowałem w chłodnicy. Ujawnia się na rozgrzanym silniku przy wysokich obrotach. Nic nie kapie z pod samochodu bo zdąży odparować i jest rozproszone przez wentylator. Ubytki wody podobne jak u ciebie.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 07 wrz 2012, 22:08
przez Gregolas
sprawdz stan uszczelki korka wlewu płynu chłodniczego. Też "ginął" mi płyn chłodniczy.
Po nagrzaniu się silnika płyn przelewał się do zbiorniczka wyrównawczego, ale wskutek uszkodzenia uszczelki korka nie był zasysany z powrotem i miałem pustą chłodnicę. Po regeneracji uszczelki problem zniknął.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 08 wrz 2012, 20:18
przez Nahen/thor_
Dzięki za sugestie jak znajdę wolnego czasu trochę przyjrzę się chłodnicy i korkowi dokładniej... Naszła mnie czarna seria znów po dłuższym czasie... Dzisiaj wrociłem z roboty na dwudniowym tournee po przejechaniu jakichś 600 km prawie ciągiem staruszkiem 2.6 i ostatnie 300 km musiałem zdemontować tylny wał i wrócić na przodzie... Nowy problem z wodą, stary "stare problemy" :(

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 09 wrz 2012, 01:53
przez skiczu
"Problemy "nowego" się skończyły - Ciekawe na jak długo..." :)21 :)2

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 09 wrz 2012, 11:55
przez kalex
A do paliwa nie ucieka? Spuść ze zbiornika(śrubką) i zobacz. Jest takie miejsce gdzie woda do paliwa może się dostawać.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 10 wrz 2012, 13:18
przez Marcin9120
Ja tak miałem w starym oplu w dieselku. Ciekło z węża sobie za silnikiem i wyparowywało zanim spadło na ziemię. Problem był taki że zalana była woda i nie było widać żadnych śladów, znalezione przez przypadek. pozdrawiam i życzę powodzenia.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 11 lis 2012, 20:54
przez jedrula
Nahen przeczytaj posty na forum , miałem to samo jest to uszkodzona obsada pompowtrysku , dolewany łyn jest w zbiorniku z paliwem( tak było u mnie ilość płynu dolanego do chłodnicy była w zbiorniku z paliwem), wymieniłem obsade i jest spokój. Pozdrawiam a do swojego szukam dobrego pompowtryskiwacza

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 13 sty 2013, 22:59
przez jedrula
zagadka rozwiązana ?

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 22 cze 2013, 12:32
przez Nahen/thor_
Daaawno mnie tu nie było ;)

Problem się skończył po dosypaniu jakiegoś "klajstru" do układu chłodzenia. Przez kilka miechów spokój za to teraz autko znów zdechło :( Stąd pytania znów o sugestie.

Zdechł w czasie jazdy, nie chciał odpalić. Zbiegło się to z jazdą na rezerwie, więc kurs z kanisterkiem, zalane 5 literków i dłuuuuugie kręcenie.... w końcu zapalił. Przejechałem jakieś 300-400 metrów i znów zdechł i tym razem nie odpalił.

Rozpatrywane do tej pory:

Zapowietrzenie - odpowietrzony, zrobione obejście pompki (tej u góry) wyczyszczone filtry, sprawdzone przewody paliwowe od zbiornika do silnika.

Efekt - odpala ale na wolnych nie daje rady, z butem na gazie tak od 1,5-2 tysi obrotów jest ok. poniżej zdycha i tyle.

Co to może być? Pompa wtryskowa? okolice pompowtrysków? elektronika ?

Ma ktoś gdzieś tu na pomorzu kogoś z kompem dającym radę ?? Coś czuje że sie zbliża dzień w którym i mój trafi do Wrocka :(

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 24 cze 2013, 09:43
przez kalex
Kolego nie chciałem wcześniej pisać (w odniesieniu do pierwszego postu) ale wszystko wskazywało by na pękniętą głowice. Co do sprawdzenia chemicznego ,to może też tak być że jak ciągle dolewasz to rozcieńczałeś i nie pokazało. Walnięta głowica w tym silniku to "standard" zwłaszcza jak się troszkę przegrzał.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 25 cze 2013, 10:28
przez Nahen/thor_
Głowica sprawdzona i na 100% jest cała. To pierwsze co przy każdym ruchu w zasadzie robie po checach ze staruszkiem.

Celuję w okolice pompowtrysków - obsady, uszczelnienia itp albo problem z olejem. Pompa wysokiego ćiśnienia, smoki w misce.... sam nie wiem.. Chciałbym truchło zdiagnozować ale nikt tu nie daje rady, i zaczynam się zastanawiać czy to nie przypadłość mojego egzemplarza może coąś mam pochrzanione w okablowaniu do zlącza TECHu albo coś w tym stylu...

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 25 cze 2013, 10:43
przez Nahen/thor_
Przy okazji ktoś ma wiedzę czy problemem jest sprawdzenie przebiegu wiązki od gniazda TECH2 do "źródła" sygnałów? Może ktoś przerabiał temat uwalonej wiązki diagnostycznej i ma doświadczenie jak to sprawdzić i połatać? O ile pamiętam ostatnie próby to komp zczytał pierdoły w stylu sterowników ABS, pasów i poduszek ale nie był w stanie kompletnie dogadać się z "sekcją" silnika.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 25 cze 2013, 20:48
przez koluniu
Z tego co wiem zwykły tech2 nie koniecznie musi połączyć się z sekcją silnika.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 27 cze 2013, 09:25
przez Nahen/thor_
Dlatego musze zorganizować "konfrontacje" dwóch Troopów i jak w jednym będzie coś więcej tzn ze drugi ma coś popierniczone.

Swoją drogą czy w manualu tym ponad 100 megowym wśród schematów jest jakiś dotyczący wyprowadzenia gniazda tech? Dla mnie to czarna magia wiem ze to schematy elektryczne ale nic poza tym ;)

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 29 cze 2013, 10:30
przez LUCYFER
Nahen/thor_ napisał(a):Daaawno mnie tu nie było ;)

Problem się skończył po dosypaniu jakiegoś "klajstru" do układu chłodzenia. Przez kilka miechów spokój za to teraz autko znów zdechło :( Stąd pytania znów o sugestie.

Zdechł w czasie jazdy, nie chciał odpalić. Zbiegło się to z jazdą na rezerwie, więc kurs z kanisterkiem, zalane 5 literków i dłuuuuugie kręcenie.... w końcu zapalił. Przejechałem jakieś 300-400 metrów i znów zdechł i tym razem nie odpalił.

Rozpatrywane do tej pory:

Zapowietrzenie - odpowietrzony, zrobione obejście pompki (tej u góry) wyczyszczone filtry, sprawdzone przewody paliwowe od zbiornika do silnika.

Efekt - odpala ale na wolnych nie daje rady, z butem na gazie tak od 1,5-2 tysi obrotów jest ok. poniżej zdycha i tyle.

Co to może być? Pompa wtryskowa? okolice pompowtrysków? elektronika ?

Ma ktoś gdzieś tu na pomorzu kogoś z kompem dającym radę ?? Coś czuje że sie zbliża dzień w którym i mój trafi do Wrocka :(



Jak na rezerwie to może faktycznie płyn szedł do zbiornika...?

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 11 lip 2013, 10:53
przez Nahen/thor_
Kwestia płynu rozwiązana dość dawno układ potraktowany jakimś wynalazkiem do uszczelniania mikro szczelin i od prawie pół roku nie znikał płyn i wszystko było OK w tej kwestii.

Dobra ciąg dalszy pytań i opowieści:

Autko odpala "na plaka" i chodzi równo i bez problemów ale pod warunkiem nie opuszczenia go poniżej 1500-1200 obrotów. Niskie obroty = zdechnięcie.

Z kompem nadal czekam na wolną chwilę Kojana żeby na jego Trupie sprawdzić czy kompy dają radę czy nie. Ogólnie znów mam auto z klimą w warsztacie w lato i zapowiada się że trochę tam postoi :(

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 11 lip 2013, 12:07
przez freefly
Nahen/thor_ napisał(a):Z kompem nadal czekam na wolną chwilę Kojana żeby na jego Trupie sprawdzić czy kompy dają radę czy nie. Ogólnie znów mam auto z klimą w warsztacie w lato i zapowiada się że trochę tam postoi :(


Jeśli chcesz przełożyć komputer z innego egzemplarza, to będzie problem z odpaleniem silnika. Sprawdzone, gdy byłem z autem we Wrocławiu. W Delcie mają zmodowane ECU i mogą wpinać do dowolnego samochodu, a i tak świeci się check engine, ze względu na błąd immobilizera. W naszych autach ECU jest na 100% adaptacyjne i bez GM techa będzie problem.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 11 lip 2013, 16:27
przez Nahen/thor_
Nie ja raczej idę w tym kierunku, że podejrzewam, że u mnie coś jest z kablami do kompa nie teges.

Chce żeby magicy podłączyli do drugiego Troopera techa2 z oprogramowaniem Gm w którym mają bo sam widziałem sekcje Troopera 3.0 4JX1 z kompletnym oprogramowaniem do silnika, skrzyni i pierduł. U mnie nie łączy się kompletnie z silnikiem. i Oby się połączył i zrobił diagnozę silnika. Wtedy mam cichą nadzieję, ze się okaże że muszę u siebie tylko znaleźć feler w kablach.

Re: [3.0 DTi] ZAGADKA

PostNapisane: 12 lip 2013, 09:54
przez kalex
Zasadniczo Tech by się przydał jak cholera.
Ale może padł Ci ORPS , skoro nie zapala , a pali na spraj.
Maże też być taki "cuś" w pompie olejowej "regulator ciścienia" .

Kurde może być wszystko :cry:

Jest sposób na ORPSA, przecinasz bodaj biały czy taki szarawy na wiązce od wtrysków. Przetnij tak żebyś mógł go zlutować.Jak zapali to masz przyczynę.