www.trooper4x4.pl

Witajcie, jestem nowy na tym forum, miałem kupę czasu wstecz Monterey 92' LTD 3,2v6, chcę wrócić do tego auta z sentymentu, tym razem w wersji 3dr. i polifcie. Prawdopodobnie diesel 3,0(tak wiem w co się łąduję).

Czy ktoś z Was miał styczność z tymi autkami, lub miał możliwość ich oglądania i może podzielić się swoimi spostrzeżeniami na ich temat:

http://otomoto.pl/isuzu-trooper-100-ory ... 42206.html

-widziałem osobiście-wybite zawieszenie, silnik nie daje odczuć mocy 160km, niedomykające się drzwi, rdza ramek okien, połamane fragmenty deski rozdzielczej. Cena nie do zbicia poniżej 17 tysi.

http://otomoto.pl/isuzu-trooper-3-0-tur ... 82859.html

widziałem osobiście, przebieg niby 160 tysi, ale skóra na fotelu kierowcy ma dziurę z boku, mocno wytarty lewarek, wycieki z silnika, dół suchy i bez rdzy. Buda w oryginalnym malowaniu prócz przedniegio błotnika i maski, niestety poobijana, przód słabo spasowany, przednie opony słabe, odchodzi okleina drewania z drzwi pasażera, nierowno spasowana osłona plastikowa pod licznkiem(może świadczyć o kręceniu), odpadająca osłona fotela pażera, dobra baza, cena zbita do 15 tysi z opłatami-gość wyraźnie się chce tego auta już pozbyć.


http://allegro.pl/isuzu-trooper-3-0-doh ... 91016.html

ponoć doinwestowane pikobello, ktoś oglądał?

http://otomoto.pl/isuzu-trooper-klim-al ... 68835.html
tu jeszcze się nie wybrałem, aczkolwiek pokrowiec koła bez naklejki Isuzu, schodząca farba ze zderzeka przedniego i zdaje mi się, że prawy tylny chlapacz jest pryśniety przypadkowo farbą w odcieniu dolnego malowania. Ktoś miał okazje widzieć to auto?

Dzięki za wszelkie sugestie, szukam auta doinwestowanego-100% seryjnego, cena to drugorzędna sprawa.

Kolego jeżeli mogę coś doradzić. Jeżeli chodzi o 3.0 to powinieneś szukać z "zepsutym" silnikiem i go naprawić. Bo jak kupisz "doinwestowany" to itak będziesz musiał zrobić zapewne obsady ,wymienić wtryski , czasami głowice, i pewnie wiele innych. A tak kupujesz za 5 tysi wkładasz 10 i masz nówkę sztukę .

A mogę zapytać dlaczego nie 3,5 benzinen?

ten zielony jest już po wymianie.

przeczytałem chyba wszelkie wątki na forach PL i zagranicznych nt tego silnika, boli go parę charakterystycznych spraw, które zrobione prewencyjnie na czas powinny uchronić ten motor. Wtryski? Turbo? Chyba normalne przy 150 tysiach. NIe boję się jakoś diabelnie tego motoru, aczkolwiek chętnie kupię z uszkodzonym moterem, potrzebuję wersję RS z pełnym wypasem, ktoś wie gdzie można zanabyć?
Przeżyłem Monterey'a z gazem, na którym przejechałem 120 tyś km i obiecałem sobie, że już nigdy więcej nie chce tego przechodzić. Krótko. Pasmo problemów i butla, która zabiera miejsce(w moim ex MONTIIM miałem dwie po 75l). Znam też potencjał konspumpcyjny silnika 3.2 w Monterey'u i również w innych autach, też osobowych. Oglądałem też MOnterey'a 3.2 RS ze skawiny-masakra-zgnite podwozie wypryskane barankiem. Ciśnienie jest spore, jeśli nie trafię na polifta zakupię przedlifta, ciesząc się nim w oczekiwaniu na polifta; -)

Być może błędnie wychodzę z założenia, że silnik, o którego się dba nie powinien sprawiać większhc problemów. Przykład? Legend 3.2 V6 z wadą uszczelek pod głowicami. NIgdy mnie to nie spotkało;-)

Długo już nie jestem w temacie, wszelkie dywagacje i uwagi nt powyższych ogłoszeń mile widziane. Nie znalazłem działu na Waszy forum, gdzie opisujecie samochody z ogłoszeń. Jeśłi nie zauważyłem, serdecznie przepraszam.

wtryski? mam 250,000km bez żadnej wymiany wtrysków ,co chodzi o ten silnik jak się o niego zadba odwdzięcza się mocą ,bezawaryjnością i kulturą pracy

NIE twierdzę, że podzposepoły tego silnika nie porzejadą 250 tys i więcej. Sporo zalezy od paliwa, warunków eksploatajcji i samego usera Liczę sie z tym, że te częsci po prostu mogą wymagać wymiany,

jest ktoś z okolic kKraka kto mógłbyfachowym okiem rzucić na troopa?

Jeżeli chodzi o wtryski to zależy kiedy były wyprodukowane. Tylko nie wiem czy po 2000 czy 2001 ,poprawili coś tam że się nie wycierały i nie puszczały ropy do oleju.
Tomasz ,moje dbanie puki co objawia się naprawą i wymianą wszystkiego tego co ktoś inny nie zrobił kiedyś. Więc uważam że w przypadku akurat tego auta jest duże prawdopodobieństwo że jednak cena nie odzwierciedla stanu technicznego. A już napewno połowa ogłoszeń jest dla tego że nie mogą sobie "szpece warsztatowi" z niektórymi tematami poradzić i radzą "panie weź pan lepiej sprzedaj ten wynalazek puki jeździ". Ja tak kupiłem swojego, gość oddał co łaska po kolejnej awarii 300 kilometrów od domu.

hej
Jeśli to nie tajemnica to co stało się z poprzednim montkiem ?

Monti niestety się mocno zmęczył życiem, auto było w rodzinie od 95 roku, kupiopny był z przebiegiem 15 tyś km. Oddany z przebiegiem 400 tyś km;-)
Z braku materiału kupuję Montka A z 3,1td.... nie przestając śledzić ogłoszeń - może coś z biegiem czasu się pokaże.

dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Mam nadzieję, żę już niedługo będę mógł czynnie uczestniczyć w Waszym forum.