Ta...
kalex napisał(a):No pewnie że nie trzeba , a zwróciłeś uwagę że właśnie w tamtym miejscu z powodu "dźwigni" każdy najmniejszy ruch rury przy filtrze powoduje wykręcanie plastiku.Nie wnikam co u Ciebie się stało , piszę o ciulowości elementu w tamtym miejscu.
Kalex "ciulowość" elementu nie jest kwestią sporną i dla mnie nie istnieje. To sprawa sumienności mechanika który to zakłada. Na prawdę samochód ten, i zawarte w nim rozwiązania, wymyślili ludzie mądrzejsi od nas, a przynajmniej, kształceni w tym kierunku. To, że ciężko się to zakłada i przeszkadza przy różnych innych pracach, nie znaczy, że jest źle pomyślane, po prostu wymaga większej uwagi i dokładności przy rozkładaniu i składaniu elementu, to wszystko. Sam zbudowałem jeden samochód, mając tylko ramę i elementy nadwozia, resztę musiałem sam dopracować i zapewniam Cię, że przewidzieć funkcjonalność, bezkolizyjność i "ergonomiczność mechaniczną", przy takiej budowie, jest wieeeelką sztuką. Wiele godzin spędziłem na "przewidywaniu w przód" zanim zainstalowałem jakiś element w komorze silnika lub gdzieś indziej, a i tak zdarzało się, że po montażu wielu innych części, wcześniej montowany element zaczynał przeszkadzać i trzeba było się cofnąć do początku.
Tym samym nie istnieje dla mnie pojęcie "ciulowości". Od mechanika, i samych siebie, mamy wymagać sumienności w wykonywanych czynnościach, i wszystko będzie pasowało.