www.trooper4x4.pl

Czy i Gdzie w silniku 3.0 (4jx1) występuje podgrzewacz paliwa. czy jest on podgrzewany przez płyn chłodniczy czy też może jest elektryczny?

Z tego co już sam sie zorientowałem studiując budowę to podgrzewacza w tym silniku nie ma.

Jest za to coś innego.Jeżeli pokrętło sterowania nagrzewnicą będzie ustawione na maksymalne ogrzewanie,a dmuchawa będzie włączona,to obroty silnika są przyspieszane o circa 300 obr/min.W momencie choćby częściowego zredukowania siły ogrzewania,lub wyłączenia nadmuchu,obroty wracają do normy...
Też tak macie?

Wątpię by to było 'zamierzonym działaniem' u siebie nie zaobserwowałem takiego zachowania.

obroty CI skaczą bo masz grzałkę ceramiczną w nagrzewnicy
jak zapodasz pokrętło na grzanie (tak od 3/4 skali do maxa) to załącza się właśnie ta grzałka. Działa tylko w pewnym przedziale temperatur silnika, potem się wyłącza (znaczy działa dopóki silnik nie osiągnie pewnej temperatury).

hassan napisał(a):jak zapodasz pokrętło na grzanie (tak od 3/4 skali do maxa) to załącza się właśnie ta grzałka.

Nie chciałem wdawać się w szczegóły,ale mniej więcej od tego miejsca na skali podnoszą się obroty silnika... A ta grzałka to jakie ma zadanie?

tez tak mam. tyle ze mi sie nie wylacza. zaobaczymy jak termostat wymienie....

TOBIASZ napisał(a):Nie chciałem wdawać się w szczegóły,ale mniej więcej od tego miejsca na skali podnoszą się obroty silnika... A ta grzałka to jakie ma zadanie?

no żebyś miał szybciej ciepło w wozie pewnie dodatkowo trochę podgrzewa silnik

Następnym razem zwrócę uwagę na tą grzałkę,czy po załączeniu tego wynalazku prędzej robi się ciepło wewnątrz mojego mobilowozu.Może to być przydatne urządzenie,bo ciepło w samochodzikach lubię tak samo jak same samochodziki!

Nic dodac,nic ująć.U mnie jest to samo.Działanie grzałki objawia sie też spadkiem poziomu ładowania akku.Na wolnych obrotach,oczywiście.Pozdro.

Rzeczywiście - grzałka wyraźnie zaczyna ogrzewać powietrze tłoczone do wewnątrz kabiny,już po minucie od odpalenia zimnego silnika.Co prawda wskazówka woltomierza wskazuje na duży pobór prądu,ale nic za darmo - nie ma przymusu dogrzewania się elektrycznością

Ciekawe czy dogrzewa również płyn chłodniczy,pośrednio przyspieszając osiągnięcie prawidłowej temperatury przez wyziębiony silnik?

TOBIASZ napisał(a):Ciekawe czy dogrzewa również płyn chłodniczy,pośrednio przyspieszając osiągnięcie prawidłowej temperatury przez wyziębiony silnik?

jest w nagrzewnicy, więc płyn jest podgrzewany. pytanie na ile to wpływa na przyspieszenie nagrzewania silnika

TOBIASZ napisał(a):Rzeczywiście - grzałka wyraźnie zaczyna ogrzewać powietrze tłoczone do wewnątrz kabiny,już po minucie od odpalenia zimnego silnika.

Przy - 12 stopniach,oczywistość działania grzałki elektrycznej nie jest już taka wyraźna.Po prostu nie wieje mróz i to tyle,ale ciepła nie widać od pierwszej minuty.Też tak macie,czy tylko u mnie ta grzałka diabła warta?

Nahen/thor_ napisał(a):Wątpię by to było 'zamierzonym działaniem' u siebie nie zaobserwowałem takiego zachowania.

A u mnie jest tez tak ze jak sie ogrzewanie na te 3/4 skali właczy i nawiew na 1 nawet to obroty sie podnoszą. Ale jest tez jeszcze jeden bajer co do którego nie wiem czy działa bo moge go wyczuc ma symbol sinika ze spirala taka jak od grzania swiec. Wiem ze działa to wtedy jak jest powyzej 5 stopni na zewnątrz i wyłacza sie samo jak silnik złapie temperature. Wiec wniaskuje ze dziadostwo podgrzewa płyn. Moze ma ktos to u siebie działajace i napisze jakie sa skutki tego działania.

posti napisał(a):

Nahen/thor_ napisał(a):Wątpię by to było 'zamierzonym działaniem' u siebie nie zaobserwowałem takiego zachowania.

A u mnie jest tez tak ze jak sie ogrzewanie na te 3/4 skali właczy i nawiew na 1 nawet to obroty sie podnoszą.

Obroty się podnoszą więc autko jest ok,ale czy grzeje od startu,czy dopiero po pewnym czasie?

posti napisał(a): Ale jest tez jeszcze jeden bajer co do którego nie wiem czy działa bo moge go wyczuc ma symbol sinika ze spirala taka jak od grzania swiec. Wiem ze działa to wtedy jak jest powyzej 5 stopni na zewnątrz i wyłacza sie samo jak silnik złapie temperature. Wiec wniaskuje ze dziadostwo podgrzewa płyn. Moze ma ktos to u siebie działajace i napisze jakie sa skutki tego działania.

W starym troopie kanciatym 2.8 TDI Przycisk z takim symbolem służył do szybkiego podgrzewania silnika. Włączyć dało się go właśnie w okolicach 5 stopni i poniżej a wyłączał się automatycznie przy 80 stopniach. Podnosił troche obroty i poprzez siłownik przymykał wydech.

Symbol spirali w obrysie silnika . Mozna to miec wlaczone caly czas . Po rozruchu silnika u mnie wlacza sie automatycznie ( zapala sie lampka w przycisku ) . Im zimniej , tym troszke pozniej startuje . Gdy silnik osiagnie temperature optymalna , wylacza sie samo . Wlacza sie rowniez np. na dluzszym postoju z uruchomionym silnikiem . Bardzo dobra rzecz . Gdy nie mam przycisku wcisnietego , silnik zdecydowanie ddlluuzzej sie rozgrzewa na postoju .

SUPER TROOPER napisał(a):Symbol spirali w obrysie silnika . Mozna to miec wlaczone caly czas . Po rozruchu silnika u mnie wlacza sie automatycznie ( zapala sie lampka w przycisku ) . Im zimniej , tym troszke pozniej startuje . Gdy silnik osiagnie temperature optymalna , wylacza sie samo . Wlacza sie rowniez np. na dluzszym postoju z uruchomionym silnikiem . Bardzo dobra rzecz . Gdy nie mam przycisku wcisnietego , silnik zdecydowanie ddlluuzzej sie rozgrzewa na postoju .

niestety zdarza się że to ustrojstwo na wydechu się zacina, a to niestety oznacza padnięcie turbiny w niedługim czasie. Generalnie na brytyjskim forum isuzu (http://www.itocuk.co.uk/forums/index.php) odradzają używanie tego wynalazku. U mnie zostało to wycięte jeszcze w niemcowni przez poprzedniego właściciela (chyba po tym jak uszkodziło turbinę).

Koles z serwisu wrocka zapodał ze mozna miec załaczone cały czas i nic sie nie dzieje ale.....?Na razie działa ok.

Hassan napisal :

niestety zdarza się że to ustrojstwo na wydechu się zacina, a to niestety oznacza padnięcie turbiny w niedługim czasie

Czy moglbys przyblizyc troche bardziej technicznie o co chodzi z ta turbina .Pozdrawiam

Pytanie w tym momencie powinno brzmieć nie "czy włączać czy nie", ale "czy warto ryzykować uszkodzenie turbiny".

Z czysto praktycznego punktu widzenia jest sens używać tego wynalazku? Ile przyspiesza to osiągnięcie optymalnej temperatury pracy silnika w temperaturze otoczenia powiedzmy -10 stopni C? Jeżeli o minutę czy 5 to średnia "korzysć" a jeżeli jest prawdopodbieństwo że przez to ustrojstwo moglaby paść turbina to myślę, że nie warta skórka wyprawki.

Jeżeli to coś przymyka w jakis sposób przepływ spalin to faktycznie może mieć wpływ na pracę turbiny. Pytanie jak poważny.

SUPER TROOPER napisał(a):Czy moglbys przyblizyc troche bardziej technicznie o co chodzi z ta turbina .Pozdrawiam

Cytat za kolega J_A_C z forum4x4:

nie jest to ustrojstwo całkiem zbędne,w nowym samochodzie działa fajnie ,szybciej się nagrzewa,mniej kopci i w ogóle wszystko pięknie,wszystko do czasu gdy klapa nie stanie w pozycji zatkniętej,wtedy wydech zostaje zamknięty w 90 %, co powoduje ze na turbinie robi się niewiarygodna temperatura,zwykle kierownica się kruszy od przegrzanie,odpadają łopatki lub padają łożyska ,a wyciąga sie to bardzo łatwo bo wystarczy wykręcić ze środka przepustnice i cała obudowa zostaje,wiec żadnego spawanie i kombinowanie nie ma 10 min grzebania i po sprawie

U mnie wlasnie posypało sie lozysko

Z tego co ja wiem to działa to w celu ochorny silnika... wiadomo im szybciej dojdzie do optymalnej temp. tym lepiej.
Z tego co się orientowałem to działa to na recyrkulację spalin i chyba musi w tym coś by bo u mnie działa poprawnie i gdy wł. to słychać szum.
Nie sądzę żeby miało to jakikolwiek wpływ na Turbinę...nie mogę tego w żaden sposób powiązac.
Ja mam wł. cały czas i faktycznie latem nie działa a gdy zima spanie temp. to silnik wyraźnie szybciej dochodzi do temp