kupić czy nie kupić

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

kupić czy nie kupić

Postprzez Piotr » 08 gru 2009, 23:57

Od jakiegoś czasu szukam dobrego , niezawodnego autka do holowania sporych przyczep . Trooper spodobał mi się bardzo . Mam juz nawet jednego na oku . Zacząłem więc drązyć temat i tu wlosy stanęły mi dęba - trooper z silnikiem 3,0dti wedlug wielu jego uzytkowników to total porażka .Znalazlem jednak i takie opinie z których wynika ,że to całkiem przyzwoite cacko . Czy poza Wrocławiem i Bydgoszczą istnieją jakieś serwisy które kumają to auto ? Nie chciałbym wpakować się na minę więc liczę na pomoc :)21
Piotr
 

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 09 gru 2009, 00:15

Trooper w wersji 3.o jest bardzo dobrym autkiem ale nie w Polsce gdzie poza dwoma "serwisami" nie ma żadnego prawdziwego serwisu. Jak będziesz miął szczęscie i kupisz auto w 100% dobre i będziesz o nie dbał jak instrukcja i wujek Isuzu Joe (http://en.wikipedia.org/wiki/Joe_Isuzu) nakazują to będziesz miał jakieś 50-70% szans na super samochód który pod każdym względem jest OK. W innym przypadku czeka Cie niekończące się naprawianie, wymiany, szukanie, modlenie się itp.

Jest jakaś nadzieja w sieci sprzedaży D-maxa który jest oferowany w wersji z tym silnikiem w zwiazku z czym moze pojawią sie sensowne seriwsy, grunt żeby mialy sprzęt do diagnostyki bo to jest największym problemem obecnie.

Porzucając wątek "niezwodności tej wersji" pod każdym innnym aspektem to naprawde udany samochód.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez SUPER TROOPER » 09 gru 2009, 00:18

Jak to w Zyciu bywa zostaniesz sam z tym pytaniem . Wydaje mi sie , ze wazniejszy jest dostep do bardzo dobrego serwisu . No i czy sam sie znasz troche na tym samochodzie - byloby Ci latwiej wydac pieniadze . Na pewno jest to samochod 30 lat do przoodu przed polonezem caro . :)
MINIMUM - 35 cali
ISUZU TROOPER 3,0 DOHC - rocznik 2000
SUPER TROOPER
 
Posty: 248
Dołączył(a): 06 lis 2009, 00:08

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 09 gru 2009, 00:51

hey,
zacznę od serwisów. O Bydgoszczy nawet nie myśl bo to porażka... szkoda gadać i szkoda kasy. Faktycznie jeżeli chodzi o silnik(bede pisał o 3.0dti) tzn o jego elektronikę to faktycznie zostaje albo Wrocław albo dobry serwis tunningowy. A resztę można naprawic w zasadzie u każdego dobrego mechanika. O poradę zawsze można zadzwonić do Wrocławia i pomogą-podpowiedzą. Części sporo z anglików w bardzo niskich cenach a i oryginalne nie odbiegają od normy.
Co do samego naprawiania to powiem tak jak jest wszystko zrobione a egzemplarz nie jest taki jak większość na naszym rynku to nie ma co naprawiać.
Dużo osób piszących niepochlebne opinie kupili auta zajechane i dożo z tych osób na dodatek trafiło do Bor ocha (Bydgoszcz) a wtedy można znienawidzić to auto.
Powtórzę się jeszcze kolejny raz. Jeżeli ktoś uważa że auto który kosztowało w salonie 200-220tyś zł. kupi po 7-8latach za 30-35tyś zł no to niech się zastanowi :lol: Oczywiście kupi bo pełno takich egzemplarzy ale trzeba się liczy ze trzeba będzie dołożyć 10-15tyś zł ...cudów nie ma nikt dobrego auta za takie pieniądze nie sprzeda.
Z tego co wiem i widziałem to te dieselki spokojnie robią 500-600tyś km bez problemu... a później sprzedawane są z licznikiem 280tyś km.
Co do samego auta to super, wygoda, komfort i bezpieczeństwo. Co prawda miałem okazje tylko raz ciągnąc przyczepę ale za to dużą i po cięższym terenie ale bez żadnych problemów. Auto jest ciężkie(nie odczuwa się szarpnięć) oraz wystarczająco mocne i elastyczne a duże lusterka ułatwiają manewrowanie. Na haku ma 3,5 tony co pozwoli ci podpiąć naprawdę ogromną przyczepę

Auto nie odbiega cenami napraw ani części(a jeżeli już to tylko pozytywnie) od konkurentów. Również stopień niezawodności podobny porównójąc np z patrolem 3.0ddi a na pewno zainteresowanie złodziei dużoooo mniejsze.
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 09 gru 2009, 00:57

Nahen/thor_ napisał(a):
Jest jakaś nadzieja w sieci sprzedaży D-maxa który jest oferowany w wersji z tym silnikiem w zwiazku z czym moze pojawią sie sensowne seriwsy, grunt żeby mialy sprzęt do diagnostyki bo to jest największym problemem obecnie.
.


Nie ma D-maxa z takim silnikiem i nigdy nie było. Silniki D-maxa to silniki common rail czyli całkiem inny rodzaj wtrysku. W troopku są zastosowane pompo wtryskiwacze na kształt TDI z Volkswagena. Są może trochę mniej oszczędne ale za to bardziej odporne na czystość polskiego paliwa
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez kugel » 09 gru 2009, 01:43

Nie tak zupełnie ,system CAT-a to nie to samo co common w szmelcwagenie(http://archiwum.automotoserwis.com.pl/porad/diesel.htm) ;)
Avatar użytkownika
kugel
 
Posty: 384
Dołączył(a): 28 mar 2009, 00:11
Lokalizacja: Usa

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 09 gru 2009, 01:50

W Trooperze nie ma pompowtrysków takich jak w VW czy innych NORMALNYCH samochodach, to system "by Caterpillar" i ma się nijak do innych "zwyklych" Silnik w D-Maxie o ile wiem (mogłem zostać źle poinformowany) to rozwojowa wersja właśńie tego 3.o z Trooperów. Nie wnikam na ile sa w niem duże zmiany ale spotkałem się w wielu miejscach z okeśłeniem że 3.o z Troopera jest uważany iby za commonrailowski. Ni ejestem specem w tym temacie. Jedno jest pewne: jeżeli powstanie jakakolwiek sieć serwisów Isuzu D-Max to na pewno będa stanie zdiagnozować i nasze 3.o bez większych problemów. A o to się rozchodzi przede wszystkim.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 09 gru 2009, 02:50

kugel napisał(a):Nie tak zupełnie ,system CAT-a to nie to samo co common w szmelcwagenie(http://archiwum.automotoserwis.com.pl/porad/diesel.htm) ;)


Oczywiście się z tobą zgadzam dlatego też napisałem "na kształt VW" chodziło mi tu o występowanie w obu przypadkach pompowtryskiwaczy( w nowszych VW jest common rail np silnik 2,0tdi, ale w starszych był pompowtrychy). Naturalnie w tropku występuje napędzanie pompowtrysków z pomocą oleju stąd też dwa obwody olejowe w silniku a nie jak w przypadku standardowych Vw napędzania z rozrządu
Napewno jednak silnik troopera 3.0dti nie jest silnikiem 3.0 z D-maxa który jest oparty o CR.
W silniku troopka Wtryskiwacze nie są na jednej szynie jak w CR a ciśnieni wtrysku jest większe a i wydaje mi się że reszta też jest inna.
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez posti » 09 gru 2009, 17:37

WItam mam Montereya 3.0 mam od roku auto jest super, fakt ze po kupnie nie obyło sie bez wizyty we wrocku. Od tego czasu przy silniku nie trzeba było nic robic . Staram sie dbac o niego jak tylko moge wiele drobnych napraw wykonuje sam bo nie jest to skompllikowane. Jednak mimo wszystko autko bardzo polecam.
Opel Monterey 3.0 DTI '99
posti
 
Posty: 68
Dołączył(a): 17 gru 2008, 08:21

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Mod.98 6,5X57 » 09 gru 2009, 21:47

Piotr napisał(a): szukam dobrego , niezawodnego autka do holowania sporych przyczep .



prościej chyba kupic tego 3,1........
"Nowoczesna linia nadwozia z gładko przebiegającymi krawędziami, bogato wyposażone wnętrze, nowoczesność zastosowanej techniki i dobra jakość wykonania pozwalają Oplowi Monterey z powodzeniem stawić czoła konkurencji..."
Mod.98 6,5X57
 
Posty: 94
Dołączył(a): 28 sty 2009, 20:15
Lokalizacja: Widawa

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 09 gru 2009, 23:06

Nie koniecznie prościej bo dośc ciężko się ich szuka ;) Ale na pewno są "bezpieczniejsze" jeżeli chodzi o ewentualne naprawy i "zdziwienia". W całej europie tyh z silnikami 3.0 jest w ogłoszenaich zatrzęsienie, a tych 3.1 jak na lekarstwo, o czymś to chyba świadczy?
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Zycho » 10 gru 2009, 00:36

Jako użytkownik wielu aut, w szczególnosci grupy vw, w tym golfa IV 1.4 16V jak i 1.6, golfa IV 1.9TDi ( wersje 130,110 i 90km), seata leona II 1.6, mitashubishi carismy 1.9 TID, polo 6N2 GTI oraz montka I, 3.1 powiem iż najlepiej jeździ mi się właśnie montkiem 3.0 TID. Niepowiem uzytkownikiem tego samochodu jetem od dobrego pół roku, ale sobie bardzo chwale. Acz nie ukrywam iż przesiadajać się z 3.1 na 3.0 czułem różnice pokoleń jak i kultury pracy jak i mocy, ale byłem też pełen obaw. Ale autko miałem wypatrzone od pewnego czasu i wydeje mi sie iż wiedziałem co kupuje i do tej pory mnie nie rozczarował. Osobiście wykorzystuje montiego do pracy (nie w leśnictwie;) , ale sporo jeżdżę po normalnych drogch i jakieś 30% tego w terenie, robąc jakies min. 60kkm rocznie. Osobiście ze względu na komfort i kuturę pracy oraz dość sensowne spalenie bardzo chwale sobie tego turlaka. Z tym że naprawde trzeba o niego dbać i uważać oraz go pilnować, ponieważ jest kapryśny jak kobieta. Jak dla mnie, kto dba tak ma, a samochód wymaga pilnowania i ,,pieszczenia'', zaś w zamian odwdzięcza się przyjemnoscią i komfortem.
Ostatnio edytowano 10 gru 2009, 01:35 przez Zycho, łącznie edytowano 1 raz
Taki sobie zielony traktorek - Opel Monterey 3.0 DTI '99
Zycho
 
Posty: 20
Dołączył(a): 04 sie 2009, 19:19

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez TOBIASZ » 10 gru 2009, 01:14

To zależy czego oczekujesz... Jeśli chcesz aby samochód ciągnął przyczepę z werwą,a w wolnych od ciągnięcia chwilach robił znikający punkt plaskaczom przy niedużym zużyciu paliwa,to kupuj z silnikiem 3.0 DTI. Mam taki silnik zmontowany w ramie mojego montka i poganiam go od ponad pół roku.Przejechane kilometry zaowocowały wymianą paska rozrządu,oleju i filtrów.Na temat serwisów nie będę się wypowiadał,ponieważ nie miałem potrzeby korzystania z ich usług - pasek i olej wymieniłem sam.Potwierdzam słowa przedmówcy,że silnik ten jest wyczulony na złe traktowanie - na przykład tańszymi olejami.Ogólnie polecam pojazd 3.0 DTI osobom,które niechętnie redukują biegi przy byle wzniesieniu i chcą mieć satysfakcję z mocy płynącej z oszczędnego silnika.
TOBIASZ
 
Posty: 55
Dołączył(a): 21 wrz 2009, 13:47

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 10 gru 2009, 01:37

Dziękuję wszystkim rozsądnym osobą. Jak wiadomo nie ma nic za nic. Wyższa moc i mniejsze spalanie w silniku 3.0 dti oczywiście jest okupiona wyższymi wymaganiami serwisowymi. Troopek III generacji jak każde auto ma swoje plusy i minusy. Jednak krytykowanie gdzie sie tylko da tego samochodu jak robi Nasz "kolega-specjalista" Nahen/thor_ jest mocno przesadzone i nieuzasadnione. Jak ktoś kupi egzemplarz wyeksploatowany i do tego pewnie za niewielkie pieniądze, oszczędzając na serwisie to później się żali.
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych posiadaczy Troopka 3.0dti
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 10 gru 2009, 02:13

Samochód ze 100% pewnym przebiegiem 136 tysięcy kilometrów z roku 2002 kupiony za ponad 10 tysięcy Euro od kogoś kto nim poprostu jeździł w którym padła turbina, elektrozawory olejowe, czujnik położenia wału, raczej nie nastraja optymistycznie. Do dziś zagadką jest brak olej w turbinie bo o dziwo wszystkie elementy smarowania, pompy, zawory jak i uszczelki są OK. Elektroniki nikt nie jest w stanie w 100% sprawdzić.

Oszczędzając na serwisie? Możesz mi pokazać serwis do którego móglbym go postawić? Ale SRWIS a nie "serwis"? Taki który wystawi fakturę, weźmie 100% odpowiedzialności za to co zrobi? Ile razy można pisać NIE MA SERWISU ISUZU W POLSCE, a oplowskie serwisy bronią się przed tymi samochodami jak mogą a jeżeli nawet przyjma te znie sa w stanie przeprowadzic pełnej diagnostyki Troopera.

Powiem tyle: Cieszę się że komuś te autka pracują tak jak powinny, ale współczuje jak kiedys padną i sie nagle okaże, że samochód bedzie pól roku stał "na kołkach" bo nie będzie nikt w stanie sprawdzić co się stało... Jeszcze raz powtórzę NIE MA W POLSCE SERWISU tych samochodów. "Serwisy" w Bydgoszczy i Wrocku mają swoje za uszami, sa tacy co chwalą sa tacy co skreślają je definitywnie. Wspomniane przez kogoś firmy tuningowe te zw 95% sa o kant dupy potłuc bo w kilku z nich byłem i żadna, ŻADNA z nich nie była w stanie podłaczyć się z komputerem i w 100% przeprowadzic diagnostyki elektroniki. Firmy które sa znane, szanowane i polecane. Które się reklamują hasłami: "Diagnozujemy WSZYSTKIE typy samochodów." I dupa.

Jeżeli macie szczęście i bedziecie mieli je dalej to fajnie, ale ja na pewno dziś kupując taki samochód woląłbym kupić 3.1 i mieć święty spokój w razie wybuchu. Raz jeszcze powtórzę: przejrzyjcie sobie ogłoszenia z całej europy i porównajcie liczbę sprzedawanych przez ludiz samochodów z tym silnikiem i 3.1 Dla mnie to dość wyraźny sygnał że sprzedaje się to z czym bywaja problemy a to co jest OK trzyma się i używa.

Co do "wszystkowiedzącego": mam ten samochód od prawie dwóch lat, staruszka prawie 10 wiec myslę że moge conieco o nich wiedzieć. Ale skoro ktoś kto jeździ 4-6 miesięcy ma lepsze rozeznanie to nic tylko gratulować...
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Serg » 10 gru 2009, 03:00

Nahen/thor_ napisał(a):
:)2
Isuzu Monterey 3.1 LTD, +2", KL78 32", EGR, Superwinch, Safari, ARB
Avatar użytkownika
Serg
Moderator
 
Posty: 959
Dołączył(a): 21 paź 2008, 09:46

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 11 gru 2009, 02:18

Masz racje Serwisy Opla odpadają bo mnie też poproszono o zabranie samochodu zanim jeszcze jeździ :)21
Nie wiem jakie masz wymagania co do SERWISU ale we Wrocku dają wszystko na piśmie. Ja kiedy nie zadzwonię zawsze poradzą, podpowiedzą.
Podobne objawy z olejem miałem w swoim-3 dni trwała diagnostyka(krok po kroku według logiki-olej nie może wyparować) i naprawa. Co do elektroniki to wiem że jest problem bo zwykłymi programami nie idzie sie w żaden sposób połączyć a a jeżeli się uda to mało co widać. Potrzebne jest specjalne urządzenie i... praktyka bo komputer to nie wszystko. Widziałem diagnostykę we Wrocławiu, komputer powiedział nawet który włącznik jest zły.Dlatego tez oni Proszeni są często do serwisów Opla by naprawiac Montki.

Dlatego jeżeli masz problem z tym Autem to pojedź do Wrocławia bo warto... i się przekonasz do tego serwisu. Dla mnie załatwiają wszystko(tj.naprawy i części) od ręki.

Powiem ci jeszcze odnośnie tych historii z olejem że niewiele osób wie że w silniku występowały dwie różne pompy oleju Wersja A i B różnią sie minimalnie wielkością założenie jednak nieodpowiedniej może spowodować spustoszenie. Dowiedziałem się tego właśnie u nich... Bydgoszcz nawet nie słyszała o czymś takim

Pozdrawiam
I zachęcam cie odwiedzenia Wrocka, a przekonasz się do Troopka. tym bardziejżeawrto po tym co piszesz bo faktycznie nie oszczędzałaś.przy zakupie... jak wielu
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 11 gru 2009, 19:20

Kiedy umawialem sie na wizytę we Wrocławiu to z góry zakładali generalny remont silnika. Wysłałem im do sprawdzenia pompowtryski i po ich sprawdzeniu i wyczyszczeniu uslyszałem, że na 100% któryś z tłoków jest wypalony w silniku. Mało tego prosiłem o odesłanie pompowtrysków razem z NOWYM kompletem uszczelniaczy i ta prośba została delikatnie mówiąc olana dostałem spowrotem stare zniszczone. Jak sie okazało cały ówczesny remont sprowadził sie do wymiany uszczelniaczy na pompowtryskach i silnik odżył i chodził idealnie do czasu kiedy nie zdechła turbina i dziwnym zbiegiem okoliczności zniknął olej ja smarujacy, a dokładniej nie zniknął tylko przestał ją smarować. Po rozebraniu pomp okazało sie że obie działają jak należy, i wszystko jest OK po złożeniu wszystko działa. (dziwny chwilowy zanik "mocy"? ) Kiedy wszystko zaczeło być znów OK auto stanęło i okazało się, że tym razem elektrozawór wysokiego ciśnienia oleju zdechł, żeby na to wpaść potrzebne byly dwa tygodnie kombinowania i sprawdzania wszystkiego po kolei bo żaden komp nie był w stanie tego "defektu" wychwycić. Kiedy to zostało naprawione następny "przypadek" to czujnik położenia wału i problem z komunikacją ze skrzynią biegów. I tak wygląda serwisowanie i naprawa tego samochodu. Wymiana części na nowe to żaden problem kiedy wiadomo co jest nie tak. Kiedy sypnie sie coś z czym nie radzą sobie kompy to jedna wielka zgadywanka.

Nie bede jeździł z samochodem do Wrocławia bo nie mam zaufania do warsztatu który na starcie "proponuje" generalny remont silnika. Liczyli na to, że od ręki się zgodzę bo zapłaciłem 50 tysi za samochód i nie będę chciał się zastanawiać? Dla mnie dość dziwne podejście tym bardziej że za sugerowane 8 tysięcy PLNów za taki remont mój dotychczasowy, obecny i przyszły mechanik bez problemów zrobiłby taki remont. Żeby w takim samochodzie zrobić generalkę silnika nie ma w tym żadnej filozofii. Pod tym względem każdy silnik jest taki sam wymienia się te same elementy, wykonuje te same pasowania i po sprawie. O dziwo bez komputera daje się on naprawiać i dlatego nie będę zmeniał mechanika. Ale niestety takie naprawy trwają 3 razy dłużej niż w porządnym AUTORYZWANYM serwisie z racji braku stacji diagnostycznej.

Jeszcze raz powtórzę: jak ktoś ma takiego i nie ma z nim problemów to tylko się cieszyć i oby tak dalej. Ale jak ktoś chce kupić i wydacć cieżko zarobione pieniądze to w życiu nie polecę tego modelu w polskich realiach. Serwis z Wrocka niestety też wśród kilku osób nie cieszy się dobra opinią ale nie mam interesu w tym żeby komuś robić złą czy dobrą reklamę. Oba serwisy i ten w Bydgoszczy i ten we Wrocławiu radziły sobie dobrze do czasu kiedy nie zaczęły tu pojawiać się Montereye/Troopery właśnie w tej trzy litrowej wersji. Na tych samochodach oba serwisy już kila razy się przejechały.

Sprawa kolejna to sam fakt że w razie wybuchu mieszkając na północy czy wschodzie kraju trzebaby zasuwać z lawetą i samochodem do wrocka... średnio atrakcyjna perspektywa. Ja już wyrosłem z kupowania samochodów na podstawie tylko i wyłącznie "podobania mi się" i właśnie ten Trooper mi w tym skutecznie pomógł. Serwis, jego dostępność i związane z nim koszta są dla mnie dość poważnym czynnikiem wyboru samochodu od momentu kupienia Troopera 3.o. I wiecej takiego błędu nie popełnie.

Dziwne że nikt nie narzeka na wersje 3.1 nie?

Wybór należy do założyciela tematu i kupi co zechce jak jednak sie zdecyduje na 3.o to obym nie był złym prorokiem.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Wróbel » 11 gru 2009, 23:38

Poradzę ci tylko jedno, z mechanikami przez telefon to się własnie tak rozmawia. We wrocku maja tyle aut do zrobienia że sie nie bawią. Wiem wiem klient nasz Pan. Ze mną na początku też tak rozmawiali ale jak zajechałem na miejsce zrobiłem co trzeba nie targując sie wielce to teraz dzownie i czas dla mnie zawsze maja, jadę i w jeden dzień jak coś by się działo i wracam. Ostanio miałem taki przypadek ze sprzęgłem zadzwoniłem częsci nie mieli ale znaleźli... w końcu jednak zdecydowałem się kupi całe nowe zaproponowali cęnę ok 40% niższą od innych. Przysłali tu mechnaik wymienił niestety cos uszkodził i napedu nie było pojechełm do nich i... 1h roboty znaleźli zrobili... mało policzyli. Widziałem jak pracują nie mają super warsztatu pod wzg. wizualnym ale... działają jak na zachodzie pokrowce na auto itd. nic nie ubabrane wszystko wymyte naprawdę wysokie standardy. A znać to się znają uczyli się w Szwajcarii.

.
Wróbel
 
Posty: 236
Dołączył(a): 12 paź 2008, 22:44
Lokalizacja: Łódź

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 12 gru 2009, 01:59

Nie mam ochoty dywagować na temat serwisu czy warsztatów jako takich.

Zestawmy dwa modele Troopera/Montereya:

3.o

3.1

Poszukajmy problemów, porównajmy przebiegi W POLSCE w zestawieniu z wizytami w warsztatach, koszta napraw ewentualnych usterek "okołosilnikowych", ceny elementów silnika i jego osprzętu.

i zdecydujmy ktory jest mniej awaryjny.

Może niech każdy kto ma model 3.1 i 3.o napisze w tym wątku ile kasy wsadził w swój wózek w naprawy w c iagu ostatnich dwóch lat użytkowania, jeżeli ma auto krócej niech napsize ile czasu i jezeli coś przy nim robił niech poda koszty. Za jakis czas po sensownej ilości wpisów będziemy w stanie ocenic co jest mniej zawodne i tańsze w eksploatacji.

Co do telefonu i mechaników, przy pierwszym "problemie" zadzwonilem do warsztatu który kiedyś był autoryzowanym serwisem ISUZU i nikt mnie tam nie znał nie mówiłem że chce im wstawić samochód. Facet przesiedzial na słuchawce dobre ponad pół godziny i starał sie mi pomóc jak otrafił, zwrócił na wiele spraw uwage i finalnie okazało sie że dzięi tej rozmowie trochę spraw sie rozjaśniło. Na pewno w tym czasie miał innych klientow w warsztacie. Do takich ludzi gdybym musiał wstawił bym auto bez problemu. Na szczęscie nie musze ;)


Co do pokrowców, mycia itp to chyba teraz standard w większości warsztatów :D
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez maro69 » 15 gru 2009, 20:45

Witam.Mój troper zjadł w tym roku jakies 6tys-sam silnik oczywiscie.Nie wspomne o wymianach podzespołow ktore padaja w kazdym samochodzie.Jest ok.cos za cos.Pewnie 3.1 jest tanszy w eksploatacji,ale napewno nie bedzie młodszy od 3.0,jazda maluchem wyszła by jeszcze taniej.jak ktos lubi.Pozdro.
maro69
 
Posty: 22
Dołączył(a): 08 lis 2009, 11:14

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez oko » 17 gru 2009, 00:18

Swoim montkiem śmigam dwa lata. Koszty: wymiana rozrządu - jakieś 600zł, tylnie tarcze + klocki (stanoł mi tłoczek w jedym kole i spaliłem tarcze)- około 300zł, naprawa wysprzeglika - komlet naprawczy 35zł, zdechnieta chodnica przed kilkoma dniami a że potrzbna była na gwałt to i kosztowała 870zł, Naprawa napędów ( walniety czujnik w reduktorze - pierdoła nie do zdobycia we wrocławiu zwodzili mnie coś ze trzy miesiące wreszcie szlak mnie trafił i zmotałem na przełącznik z 12 zeta, naprawa chłodnicy klimatyzcji ( nowej nie mogłem zdobyć przed urlopem wiec pozostało łatanie) koszt 200zł. Opony zimówki 417 zł szt.No i bierząca wimiana oleje filtry co 1000tyś. Kupiłem auto miało na liczniku 185tyś, aktualnie 241tyś. Co do tematu serwisów... to istotny ból. U mnie w mieście nie bardzo sie chcą tykać tego auta, poza bierzącą eksploatacją wiec mam problem. Napędy motałem sam bo nie znalazłem chętnego. Wrocław i Bydgoszcz... Cóż i tu i tu daleko, a opinie.... Kiedyś szukałem kpl naprawczego do wysprzeglika chcieli w Bygdoszczy skasować mnie za kilka gumek 100 złociszy przeadzili i poszukałem za 35zł. Wrocław... potrzebowałem kilku cześci, wieczne telefony i obiecywanie, że bedą za tydzień... olałem ich i szukałem gdzie indziej. Może i warto wstawić do nich auto ale skutecznie odtrasza mnie odległość i pespektywa rozstania z moim montkiem na czas blizej nie określony. Kłania mi sie coraz bardziej sprzegło... w necie kpl to coś około 1200zł.... brrrryyy Z rozmów telefonicznych Wrocław jest konkurencyjny ale ale .... czy to rozmowy czy fakt..
Montek 3.1 98 przed liftem... długi...i będzie młodszy brat jeep lub land rover
Avatar użytkownika
oko
 
Posty: 239
Dołączył(a): 14 sty 2009, 12:47
Lokalizacja: Kutno

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 17 gru 2009, 01:19

http://www.itocuk.co.uk/forums/index.php

Tych co twierdzą że 3.o jest taki wspaniały zapraszam do letury ;) Na dłuugie zimowe wieczory ponad połowa temto wna tym forum dotyczących problemow w stylu: "zdechł i nie wiadomo o co chodzi" to właśnie ten wspaniały 3.o, mało tego pamiętajmy, że na wyspach jest normalny serwis ISUZU i mimo wszystko mają tam masę problemow z tymi modelami.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Zycho » 17 gru 2009, 02:30

Nahen/thor_ napisał(a):http://www.itocuk.co.uk/forums/index.php

Tych co twierdzą że 3.o jest taki wspaniały zapraszam do letury ;) Na dłuugie zimowe wieczory ponad połowa temto wna tym forum dotyczących problemow w stylu: "zdechł i nie wiadomo o co chodzi" to właśnie ten wspaniały 3.o, mało tego pamiętajmy, że na wyspach jest normalny serwis ISUZU i mimo wszystko mają tam masę problemow z tymi modelami.


Równie dobrze można powiedzieć że Polonez jest jeszcze bardziej doskonałym i tańszym w eksploatacji autem. Naprawi go każdy mechanik, części tanie i za grosze. Inna sprawa ile ich idzie...

I nikt nie mówi że 3.0 jest super hiper wspaniały i nie zawodny, ale w porównaniu do 3.1 jest to różnica epok, zaś samego 3.0 spora liczba mechaników w tym kraju nie opanowała i nie opanuje, bo obecne pokolenie jest uczone jedynie wymieniania części wg. katalogu, które pokaże komputer że jest z nimi coś nie tak, a nie samodzielnego diagnozowania i szukania przyczyn. Owszem trzeba poznać ten silnik i wiedziec czego szukać i jakie są typowe i najczęstrze objawy, usterki. To samo można powiedzieć o samochodach z stajnii VW, wyposażonych w pompowtryski. Ceny z kosmosu, a serwis tez nie zawsze sobie z nimi radzi. Owszem jest normalny serwis, ale kupując samochód który nigdy nie był oferowany w Polsce z dość zaawansowanym i niespotykanym zbyt często silnikiem trzeba się z tym liczyć od początku. Przed zakupem jeździłem sporo montkiem z 3.1 i pomimo lektury tego forum mimo wszystko sie zdecydowałem na 3.0, będąc świadom konsekwencji oraz że będe miał problem z serwisowaniem tego samochodu. Podejmując wybór nowszego 3.0 czy starszego, bardziej prostego i mniej zaawansowanego technologicznie 3.1, trzeba być świadomym co nas czeka i jakie wydatki i ewentualne problemy z serwisem,eksploatacją jak w przypadku Mazdy RX-8 z silnikiem Wankla
Taki sobie zielony traktorek - Opel Monterey 3.0 DTI '99
Zycho
 
Posty: 20
Dołączył(a): 04 sie 2009, 19:19

Re: kupić czy nie kupić

Postprzez Nahen/thor_ » 17 gru 2009, 03:09

a nie samodzielnego diagnozowania i szukania przyczyn


Żartujesz prawda?? Jak sobie wyobrażasz samodzielne diagnozowanie i szukanie w takim silniku bez dedykowanej stacji diagnostycznej i na czuja?? Pomyśl czasem o czym piszesz...

Może mi ktoś wyjaśńi na czym polega ta "przepaść"jakosciowa ta "epokowość" miedzy silniiem 3.1 a 3.o?? Bo jak dla mnie to tylko na tym że silnik 3.o przy całej swojej superhiper nowoczesnosci jest pioprostu padaką jak cały osprzęt dookoła niego. Wiesz ja traktuje samochod nie jak pomnik ku czci technologi ale jako sprzęt do pracy i przemieszczania sie i na pierwszymmiejscu stawiam niezawodność w JEŹDZIE. Jak ktoś mi udowodni że wersje 3.o sa bardziej komfortowe, wygodne, pojemne, lepiej radza sobie w terenie, itp to odszczekam wszystko. Tylko że problem polega na tym że poza prędkością maksymalną, cała reszta jest taka sama te same fotele, ta sama deska rozdzielcza, ta sama przestrzeń osobowa i ładunkowa, to samo zawieszenie... Więc gdzie ta "epoowa" zmiana? W silniku i jego osprzęcie który sprawia tylko problemy? Jak jeszcze raz napiszesz cos tak "mądrego" zastanów się.

Jeżeli lubisz mieć samochód który ładnie wygląda przed domem i nie jeździ to polecam ;) Ja wolałbym jednak mieć coś co z punktu A do B zawiezie mnie bez niespodzianek i dlatego przez ostatnie pól roku jeżdżę poczciwym Trooperem 1988 a "wspanialy" 2002 rok stoi na kołkach i za każdym razem jak mam nim przejechac tylko do sklepu wsiadając do niego zastanawiam się czy wróce z zakupami nim czy taksówką...

Jeszcze raz powiedz mi na czym polega ten przełom wart takiego "męzenia sie"? Na tym że zrobiono tak wspaniały silnik który ze swej wspaniaości nie działa normlanie? Na tym że wsadzono mu setki czujników po to żeby nie pozwalały uruchomić silnika jak mucha usiądzie na końcówce anteny od radia?? naprawdę ekstra postęp... Szkoda że przy okazji nie zrobili czegoś co pozwliłoby nim poprostu jeździć...

Co do Poloneza to wole Poloneza ktory jeździ niż Mercedesa który tylko stoi... Wiesz samochód to takie urzadzenie które z zasady powinno jeździć czyli się poruszać a nie stac pod domem albo w warsztatach, od tego sa kwiatki, drzewa a w warsztatach pólki na narzędzia i same narzędzia...
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do 1998-2002

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron