www.trooper4x4.pl

witam wszystkich. mam taki problem a mianowicie silnik przy temperaturze około 70-80stopni zaczyna się dławić przerywać i gasnąć.jak się nagrzeje do normalnej temp. jest oki na zimnym też okej czy to możliwe że dzieje się to od uszczelki pod głowicą?stwierdzam że to uszczelka bo ubywa płynu chłodniczego a gdy go doleję to wypływa biały szum i ma zapach ropy silnik to 3.0 DOHC na komputerze nie pokazuje błędów silnika.może ktoś wie lub miał taki przypadek?z góry dzięki za odpowiedzi.

może obsady pompowtrysków ale nie jestem pewien bo gdyby to była uszczelka to było by czuć spaliny a nie rope w chłodnicy

byłem u mechanika ale ten obstawia na uszczelkę ale pewności niema.jak by to były obsady to czy by gasł przy danej temperaturze sam niewiem.a najgorsze jest to że gdybym był w Kraju to bym postawił na warsztat a tu gdzie jestem jest tak drogo i niechciałbym wymienić uszczelki i niebyło by efektu. POMOCY

Ja stawiam na Tolka banana

Jak by Cie pocieszyc - czasem niestety trzeba skorzystac z doktora. Nikt nie lubi chodzic do szpitala , ale jak wylecza to zdanie sie o nich zmienia o 180 stopni . Moze po prostu idz do nich sie zapytac , opisz objawy , zazadaj przyblizonej wyceny . Do wyceny masz prawo jako klient . Kto pyta nie bladzi . Ja niestety sie tak nie znam , zeby cos poradzic . Pozdrawiam
P.S. No i oczywiscie pochwal sie jak to naprawiles .Przy okazji zajrzyj na temat :Obsady wtryskow W tym samym dziale .

Obsady wtrysków na 95% nie spowodują wymiany paliwa z płynem chłodniczym. Jeżeli to coś przy nich albo przy uszczelnaiczach to za rurą wydechową czyłbyś wyraźnie nieprzepaloną ropę która by się lała razem ze spalinami.

Jeżeli chcesz sam próbować to na dzień dobry sprawdż czy nie ma gdzies wycieków z układu chłodzenia. Objawy jaki eopisujesz moga miec wiele przyczyn od najprostszych do cholernie drogich .

Filtry paliwa, jest zima może gdzies coś przymaraz i zanim sie dostatecznie nagrzeje sa problemy z podawaniem paliwa a sam start i pierwsze cykle pracy moga się odbywac na paliwie które jest "na silniku" już za felernym filtrem. Świece, same pompowtryski moga być do sprawdzenia (na początek ich uszczelniacze) ale tu ślady paliwa w układzie chłodzenia nie pasuja zbytnio...

Nie chcę być złym prorokiem ale jeżeli faktycznie masz paliwo w płynie to zapowiada się coś "większego".

WYCIEKÓW z płynu niema byłem na warsztacie i sami niewiedzą co jest mierzone było ciśnienie płynu i nie stwierdzili żeby gdzieś uciekało.k..... to nie dzieje się po pięciu minutach czasem po ok.20 min. czasem prawie wcale niema objawów zawsze jednak gdy temop. ma ok. 70-80 stopni,może to jakiś czujnik sam niewiem co myśleć na warsztacie powiedzieli że trzeba zdjąć głowicę i wtedy będzie cokolwiek wiadomo....... i chyba to zrobię bo inaczej się nie dowiem

najlepiej zmien silnik na mniej awaryjny, widzisz na ty forum jakie koledzy mają kłopoty z tymi silnikami i to takie co stawiają w osłópienia nie jednego mechanika te silnoki to pomyłka prosze ja ciebie o 3.1 D o 3.2 o3.5 bę zyna nkt takich jakis dziwnych usterek niema tylko 3.0 kosmiczne ma jakies zawsze niedomagania

to możliwe że pękła by głowica?

Możliwe jest wszystko.

miałem podobny problem z znikającym płynem chłodniczym, który przedostawał się do paliwa ( w tym przypadku jest odwrotnie) . U mnie przyczyną było uszkodzenie głowicy a mianowicie zgnicie i pękniecie gniazd obsad wtryskiwaczy( metalowe tuleje w których umieszcza się pompowtryskiwacz) naprawiałem to metodą zdjęcia głowicy a następnie jej naprawa w profesjonalnym zakladzie i tu ciekawostka - te obsady można wymienić bez demontażu głowicy specjalistycznym sprzętem ( o takim fakcie dowiedziałem się przypadkiem od firmy naprawiającej głowice )
płyn z paliwem w tym silniku może się tyko zmieszać tylko w głowicy i najbardziej prawdopodobne miejsce to właśnie te tuleje ( one w głowicy obsadzane są na oringach) ,
Przed ewentualnym zdjęciem głowicy radził bym sprawdzić ewentualny poziom co2 w płynie chłodniczym jezęli jest co2 to na 98% pęknieta jest głowica a to już inna historia z naprawą

jak stwierdzono u was że to obsady wtrysków ja u siebie mam wyciągnięte obsady i zbytnio nie widać uszkodzeń.poproszę o odpowiedz.

i jak to bywa z tym silnikiem to padły oringi obsad wtrysku dziękuje za podpowiedz prawdopodobnie bez waszych odpowiedzi ściągnął bym głowice .Nie potrzeba specjalistysznego sprzętu żeby je wyjąć ,bynajmnie mi to się udało.jeśli komuś potrzeba taki ściągacz to mogę podać link z jego wyglądem a można go zrobić w ok.10 min.pozdrawiam

Dawaj Bracie ten link na sciągacz,napewno wiele osób bedzie zainteresowanych.Pozdrawiam

(pierwsze zdjęcie to oryginalny ściągacz) najprostszą metodą jest zrobienie go z kołka metalowego do montowania w ścianach do tego dokładamy rurkę do oparcia o głowicę i dużą podkładkę na nakrętkę.Jutro postaram się dodać fotkę z moim ściągaczem.życzę powodzenia

I dlatego wymiana kosztowała mnie 2tys.Nauka kosztuje.dzieki i pozdrawiam.

Witam wszystkich
czym zakończyła się próba ze ściągaczem z kotwy ?
pozdrawiam

mac napisał(a):Witam wszystkich
czym zakończyła się próba ze ściągaczem z kotwy ?
pozdrawiam

pełnym sukcesem ale i tak musiałem zdjąć głowice. pojeżdził ok. 1 tygodnia i znowu to samo a więc nie zastanawiając się zdjąłem głowice a tam niespodzianka!na początku widziałem po jednym pęknięciu przy zaworach ale w świetle dziennym zobaczyłem po 2 pęknięcia na każdym cylindrze .A to k.....pech i czeka mnie kupno głowicy.

Dobry zakład do naprawy głowic jest w łodzi na ul. pod Jasieniem, moją naprawiali kompleksowo i narazie jest ok przy tym aucie.

jedrula napisał(a):Dobry zakład do naprawy głowic jest w łodzi na ul. pod Jasieniem, moją naprawiali kompleksowo i narazie jest ok przy tym aucie.

Nie jestem pewien czy o tej samej firmie mówimy, ale kiedyś też w Łodzi robiłem swoją głowicę. W grę wchodziło nawet spawanie i naprawdę dobrze to zrobili. Dodatkowo dali 6 miesięcy gwarancji

HURA, ostatecznie autko naprawione.Po skręceniu głowicy gdy auto dochodziło do temp. 60-80 stopni,czasem gasł i przerywał.Przestudiowałem całe forum wymieniłem czujniki na listwie wtryskowej i śmiga jak talala. .Tak więc podsumowując miałem awarie dwóch żeczy . -mieszanie paliwa z płynem chłodniczym:pęknięta głowica -szarpanie i gaśnięcie silnika: czujniki na listwie wtryskowej dzięki za wpisy na forum naprawdę dużo pomogły.

tomaszsuplicki napisał(a): (pierwsze zdjęcie to oryginalny ściągacz) najprostszą metodą jest zrobienie go z kołka metalowego do montowania w ścianach do tego dokładamy rurkę do oparcia o głowicę i dużą podkładkę na nakrętkę.Jutro postaram się dodać fotkę z moim ściągaczem.życzę powodzenia

a można prosić o zdjęcia tego ściągacza
MG

to nieco zmodyfikowana wersja inna nieco niż oryginał i lepsza brak tu tylko podkładki aa wyciągałem je na ,,dzwignie'' uważać trzeba żeby za mocno nie wkręcić bo się ściska obsada w głowicy

kołek średnicy 20mm śruba 16mm ważne aby końcówka miała dość długi stożek

DLA WSZYSTKICH CO MAJĄ PROBLEMY Z ODPALANIEM GAŚNIĘCIEM ITP.
wczoraj powturzyła się historia gaśnięcia i nie odpalania
jedzie sobie auto po ulicy a tu nagle szarpnięcie, ale jedzie dalej za chwilę to samo ,tylko jechał jakby przerywacz miał zamontowany,
postanowiłem wracać do domu bo wiedziałem jak to się skończy ,zawracam a tu zgasł i odpalić nie chce postałem może 5 min. kręciłem, kręciłem aż odpalił.
Dojechałem do domu zostawiłem go dziś rano prubuję odpalić a tu nic!!!! po 10 minutach zabawy z odpalaniem zapalił ...na 10sekund.
Sprawa jasna do sklepu czujnik ciśnienia oleju,szybka wymiana iiiiiiiiiiiiiiiii..............



odpalił aż miło lepie niż na starym czujniku.

Dodam że dokładnie rok temu wymieniałem go ,bez chwili zastanowienia wiedziałem co mu dolega.


a więc podsumowanie;
albo miałem trefny czujnik albo coś go uszkodziło bo nie sądzę że taki czujnik rok wytrzymuje.