sensson napisał(a):Nazhir napisał(a):pocieszny napisał(a):zdajecie sobie sprawe że to podwajanie wartości sztrucla?
w naszych autach, kupienie nowych opon to podwajanie wartości pojazdu, więc wymiana silnika w cenie opon to cena niemal okazyjna
Oj kochany ja jak zrobiłem kalkulację do przeróbki to cena samochodu X 2
Opony na szczęście mam ok. Ale ...
1. Zderzak przód 1800 zł - Cena po koleżeńsku, normalnie ok 2500 zł bez montażu
2. Zderzak tył 1200 zł - Cena po koleżeńsku, normalnie ok 1500 zł bez montażu
3. Wyciągarka 3000 zł
4. Konserwacja podwozia, regeneracja dwumasu, sprzęgło kewlarowe 2600 zł
5. Wymiana paska rozrządu i obsady wtrysków 800 zł
6. Czujnik ciśnienia 700 zł
7. Poprawki lakiernicze, malowanie raptorem rantów i zderzaków 600 zł
8. Bagażnik dachowy 1200 zł - Cena po koleżeńsku, normalnie ok 2000 zł bez montażu
Razem
11900 zł - cena samochodu
12000 złOczywiście inne pierdoły jak CB radio, dywaniki, itp nie liczę.
zmiana 3.0 na 3.1 to kwota około 12 tysi żeby to zrobić dobrze i żeby wszytko działało, czyli podwojenie wartości sztrucla
auto kosztuje tyle ile kupujący chce za niego dać, wiemy wszyscy że to co wkładamy do auta nigdy się nie wróći w przypadku sprzedaży, to auto pomimo tych dodatków za tyle kasy w rzeczywistości może pójdzie za 14k pln.... może...
o ile zawieszenie, opony to rzeczy które będą bezpośrednio wpływać na jazde, zderzaki pośrednio... natomiast wkłądanie innego silnika zamiast tego (jeśli do tego działa) to totalna pomyłka, czemu nie kupić od razu całego auta koszt będzie podobny
sens włożenia tego samego silnika (o ile nasz to już taka padaka że nic z nim nie można zrobić) to koszt wielokrotnie mniejszy kupujemy w zasadzie goły słupek reszte przecież mamy... i tak zrobione auto i tak pojeździ nam "do śmierci" naszej albo jego
ja swojego kupiłem za 4500 teraz spokojnie sprzedam za jakieś 12, ale nie dlatego że ma inny zawias czy zdezraki, tylko że stan techniczny spokojnie pozwala mi tyle za niego krzyknąć i wiem że za tą cene spokojnie sprzedam
montka tak jak KLRa robie metodą chałpniczo-taniościową (nie mówimy o jakości części tylko o cięciu kosztów robocizny) i koszt modyfikacji jest znacznie niższy
przykłądowo
- bagażnik dachowy wraz z relingami 350 pln
- lift z pełnym zawieszeniem 2200 (bodylift+ zawieszenie)
-zderzaki przód/tył 2500
- wymiana ramy z zakupem 1200pln
-snorkel (oryginał safari) z przeróbką dolotu 350 pln
wymiany takie jak olej rozrząd i tym podobne nie liczy się bo to obsługa któ©ą i tak trzeba zrobić
Nazhir napisał(a):z tymi względnie tanimi cenami to się zdziwisz. Sensowne opony do Patrola to 35 cali, najtańsze kosztują 800-900 pln, regenerowanych/bieżnikowanych właściwie nie ma. Nie wiem do czego to autko ma ci służyć i jakim budżetem dysponujesz
sensowny do 2.8 to nie 35 a 33 cale, to raz, do długiego nie ma sensu pchać większych, patrol na 35 robi dokładnie tak jak montek na 33 (w zasadzie w obydwu opona jest przewymiarowana o 4 cale) nalewki w rozmiarze 33 są i to wybór nie jest mały, 35 też choć o wiele mniejszy i w bardziej ostrych bieżnikach, pytanie o sens wkładania nalewek do auta o masie 2300 (dotyczy to i patrola i montka bo ważą bardzo podobnie wbrew temu co niektórzy twierdzą)
ceny szpeju są delikatnie mniejsze bo wiele warsztatów robi a auto jest o wiele bardziej popularne niż trooper, jest wiele akcesoriów których nie trzeba robić na wymiar, są dostępne od ręki, a czas zaoszczędzony (auto nie stoi u mechanika) i możliwość zamontowania sobie samemu daje duuuuże oszczędności