VH problem z TOD
Napisane: 14 gru 2016, 20:03
Czytam was od dawna, dzięki czemu rozwiązałem wiele drobnych problemów, ale tego już sam nie potrafię.
Może ktoś mi pomoże.
TOD w Vehicrossie jest trochę inny niż w Trooperach, ale ogólna zasada jest podobna.
Mój Vehicross, na twardej nawierzchni, przy mocno skręconych kołach, na małej prędkości zaczął z dużym oporem jechać, szarpać i bez znaczenia w prawo, czy w lewo. Do tyłu tak samo z mocno skręconymi kołami.
Wtedy zauważyłem, że na wyświetlaczu TOD, przy jeździe na 4H, nie świeci się lampka AUTO. Lampki tylnych kół świecą się prawidłowo, przedniego napędu zapalają się też ja zwykle, - czyli 1/3, potem sekwencyjnie wraz z utratą przyczepności.
Wszystko wskazuje, że nie odłącza się przedni napęd (zapiął się na stałe?) - powinien odłączać się na niewielkiej prędkości. Dzień wcześniej włączyłem 4L, ale nie zauważyłem czy się rozpiął czy już tak zostało.
Mam pytanie to problem z reduktorem, czy jakaś inna niemiła dolegliwość - czujniki, przewody ???
Może ktoś mi pomoże.
TOD w Vehicrossie jest trochę inny niż w Trooperach, ale ogólna zasada jest podobna.
Mój Vehicross, na twardej nawierzchni, przy mocno skręconych kołach, na małej prędkości zaczął z dużym oporem jechać, szarpać i bez znaczenia w prawo, czy w lewo. Do tyłu tak samo z mocno skręconymi kołami.
Wtedy zauważyłem, że na wyświetlaczu TOD, przy jeździe na 4H, nie świeci się lampka AUTO. Lampki tylnych kół świecą się prawidłowo, przedniego napędu zapalają się też ja zwykle, - czyli 1/3, potem sekwencyjnie wraz z utratą przyczepności.
Wszystko wskazuje, że nie odłącza się przedni napęd (zapiął się na stałe?) - powinien odłączać się na niewielkiej prędkości. Dzień wcześniej włączyłem 4L, ale nie zauważyłem czy się rozpiął czy już tak zostało.
Mam pytanie to problem z reduktorem, czy jakaś inna niemiła dolegliwość - czujniki, przewody ???