www.trooper4x4.pl

Witam

Panowie mam takowy problem gdy silnik zimny i po dłuższym postoju tak od 10 godzin kiedy silnik juz ostygnie po odpaleniu kontrolka ciśnienia oleju gaśnie odrazu i wskaźnik ciśnienia reaguje odrazu, lecz niestety gdy silnik ciepły a autko postoi od 30 minut do powiedzmy 5 godzin po zapalenieu ciśnienie potrafi nie zgasnąć wcale lub po przegazowaniudo około 3000 obrotów ale i to czasem nie pomaga musze czekać az auto ostygnie, jak jest zimny silnik kontrolka gaśnie odrazu, wymieniłem turbine ostatnio bo ją szlak trafił i zawór ciśnienia oleju, ten przy chłodniczce.

Moze ktoś mi podpowie gdzie szukać, a nadmieniam że ciśnienie oleju jak juz zaskoczy jest na wolnych około 4, a na 2000 obrotów około 6 na gorącym silniku, choć zdazyłom mi sie ze dwa razy że spadło do 1 na wolnych obrotach ale po zgaszeniu i odpaleni wróciło do normy, wiec chyba pompa olejowa dobra.

pozdrawiam szczęsliwy posiadacz trupa cmatt

Nie chcę wprowadzić w błąd, ale czy tam w układzie nie ma jakiegoś zaworu zwrotnego - np. w filtrze oleju? Jego niesprawność teoretycznie odpowiadałaby opisanym objawom.

przerabiałem podobny problem ( a w zasadzie jeszcze go przerabiam bo jest jeszcze za krótko po naprawie) u mnie sytuacja z olejem była odwrotna tzn. po dłuższym postoju nie było ciśnienia oleju ,pojawiało się dopiero po kilku chwilach aż do momentu aż nie pojawiło się wcale. wcześniej przerabiałem temat z zaworami ciśnieniowym i zwrotnym które umieszczone są w chłodniczce oleju ( wymieniłem na inne) ale problem powrócił. W momencie gdy ciśnienie się nie pojawiło wcale wynikła potrzeba gruntowniejszego przyjrzenia sie tematowi , okazało się że oberwał sie smok zasilający pompe olejową, pospawałem wspornik smoka i złożyłem ponownie ale na starych oringach i wszystko wróciło do normy . Po jakimś czasie problem pojawia sie ponownie i tym razem znowu dostałem sie do smoka ale tym razem poskładałem na nowych oringach( tam gdzie się dało założyłem 0,5 mm grubsze(22x17x3) , normalne 22x17x2,5) i narazie jakiś czas jest spokój. ciśnienie oleju pojawia sie natychmiast( nawet przy kręceniu rozrusznikiem) i utrzymuje się w przedziale 4-6,5.
A teraz moja teoria - smok w tym aucie(są dwa jeden do pompy olejowej smarującej silnik , drugi do zasilania zasobnika oleju pompy wysokiego ciśnienia) jest dość długi ,pompa olejowa wysoko umieszczona dodatkowo smok jest dzielony i uszczelniany oringami zmiany temperaturowe i związane z tym zmiany rozszerzalnosci metalu i dodatkowo zestarzenie się oringów spowodować mogą rozszczelnie sie smoka i zasysanie powietrza na pompe olejową ( w moim przypadku po dłuższym postoju zaś w opisywanym na rozgrzanym silniku).
Proponuje zajrzeć do smoka i wymienić oringi na nowe a co do turbiny to padła bo nie miała smarowania a jest w najwyższym punkcie smarowania silnika.

Co do smoka to podobno włozony jest inny na nowych uszczelkach, robiła to DELTA WROCŁAW, niestety nic sie po tym nie zmieniło.

pozdrawiam cmatt

A co na to Panowie z Delty - jak planuja dokonczyc naprawe ?

Będę wiedział jutro, to dam znac.

pozdrawiam cmatt

I jak ? auto naprawione.

Niesttty nie walcze z tematem od dluższego czasu ale jak autko postoi to ciśnienie pojawia sie po dłuzszym czasie od zapalenia, a podczas jazdy skacze raz na wolnych obrotach sa 4 bary a raj 1 bar, a DELTA WROCŁAW zwodzi mnie przez pół roku i tak naprawde mam juz dość i ich i tego auta.

pzdrawiam cmatt

Problemem mogą być pompy oleju. W moim było takie jajo, że padła turbina z braku oleju no i ogólnie "uciekło" cisnienie. Po otworzeniu pomp wszystko wyglądało OK i nie można było znaleźć przyczyny, po złozeniu silnika do kupy chodził normalnie i w zasadzie bym go tak odebrał gdyby nie fakt, że po ktorymś tam razie dzień czy dwa dni później jeszcze w warsztacie znów nie złapał ciśniena. Po ponownym rozebraniu o obejrzeniu pomp a dokładniej ich kól zębatych pod szkłami powiększającymi itp okazało się, że są delikatnie zużyte i bez zastanwienia zostały wymienione. Odpukać jak na razie wszystko gra. W skrócie wyszło na to, że kiedy olej był ciepły, to pompy nie trzymały oleju i schodził poniżej ich poziomu i kiedy silnik zaczynał pracę to pompy nie "zaciagąły" go spowrotem, kiedy były "zalane" olejem wszystko było ok. Niestety dwie pompy to koszt około 1800 PLNów w serwisie Opla Po za tym wcześńiej jeszcze miałem zasyfiony filtr przy pompie wysokiego ciśnienia tej która jest w bloku i być moze to też w jakiś sposób pomogło dobić "zwykłe" pompy smarujące silnik.