Może to dziwne pytanie, ale mam problem z przepchnięciem Troopera. Auto nie jest na chodzie. Muszę je przesunąć o kilka metrów, więc przekręcam kluczyk, wajchę na N i........auto ani drgnie. Dwóch chłopa nie daje rady ruszyć go z miejsca.
Czy orientuje się ktoś co jest grane?