www.trooper4x4.pl

bry panie panienki i panewki

nie ma tam ktory na wydaniu sprawnego silnika 3,1td z montereya/troopera/holdena/bighorna?
mogiem przyjac w calosci ze struclem np rozbitym bez papiura czekajacym na zezlomowanie itp
za rozsondne szelesty
mozna kasztanic
ale silnik jednakowoz przydalby sie

pzdr
mazeniak

Jest niedrogo na allegro:
https://allegro.pl/oferta/opel-monterey ... 3359721120
choc stan niepiekny...
A potrzebujesz na swap czy zamiast swojego uszkodzonego?

widzialem
slabo
nie mam zaufania do handlorzy

zamiast

myslalem o remoncie ale wyjdzie ze 2x drozej niz zakup drugiego
zreszta lolek chwilowo nie pomoze
bo dziuple majstruje i nie mysli o struclach czy co ma na stanie czy w okolicy

a historyjka taka ze
po 30 latach wkuwriania gretopodobnych po wyjebach swiata serducho powiedzialo pass
jak go bralem prawie dwie dekady temu to juz mial pewnie z pol miliona jak nie grubo wiecej
pewnie ciagal koniki i wozil owies gdzies na zachodzie
bo pod tapicerka znajdowalem ziarnka dlugo jeszcze

pierwszom rozbiegowke dusilem w 2011
na autostradzie pod skopje
kilka razy bo musialem jakos doczlapac do zjazdu
rozleciala mi sie wtedy turbina
lozysko i lopatki
wiec odpiolem wode i olej
i wracalem z macedonii na wolnossacym zostawiajac przy kazdym wzgorku czarne chmury na pohybel zielonym hehe
no z pewnoscia lekko sie zgrzal przez te tysiac kilkaset kaemow wtedy

kolejnom rozbiegowke dusilem w tamtym roku na wegrzech jak wracalem z balkanuf
wystarczylo ostudzic
i jeszcze rok pojezdzil
obstawialem ze zrobi jeszce ze dwa dluzsze wyjazdy na wakacje i dokladnie tyle zrobil

w tym roku jak wyjezdzalem na wycieczke to kolejny rozbieg juz pare km od domu
a uj tam
jakas gowniana rozbiegowka nie przeszkodzi mazeniakowi w wakacjach hehe

i mialem racje
padl dopiero na powrocie

zeby nie bulic dodatkowe kiklkaset jurkow za zlawetowanie z samej tylko autostrady
to zjezdzalem na raty z madziarskiego autobana do najblizszego lasu
studzenie odpalanie jazda klekletrrrrrklekle
i tak ze trzy cztery razy
kilka dobrych kilometrow jeszcze zrobil zanim sie doczlapal

w sumie to jeszcze sie sam rusza
bo na lawete tez wjechal o wlasnych silach
i jeszcze wykrecil tyl-przod
choc na 3 cylindrach najwyzej
jak nie na dwoch

podsumowujac
silnik byl kilka razy rozbiegany
/no i duszony oczywiscie/
kilka razy przegrzany
na przestrzeni ostatnich kilunastu lat

obstawiam dziury w tloku/ach i popekane pierscienie

generalnie sie napracowal w roznych warunkach w tym malotlenowych
a kilometrow niemalo nastukal po zadupiach swiata pode mna
podejrzewam pod milion by sie zliczylo w sumie od wyjazdu ze sklepu te 3 dekady wstecz

a ze strucel to prawie jak przyjaciel po tylu akcjach tu i owdzie
to latwo go nie zdechne do zlomiarza

Mazeno zagościł na forum

troche desperacja co? hehe

hhee dobre , a można po polskiemu ?

mazeno napisał(a):bry panie panienki i panewki

nie ma tam ktory na wydaniu sprawnego silnika 3,1td z montereya/troopera/holdena/bighorna?
mogiem przyjac w calosci ze struclem np rozbitym bez papiura czekajacym na zezlomowanie itp
za rozsondne szelesty
mozna kasztanic
ale silnik jednakowoz przydalby sie

pzdr
mazeniak

Cześć, właśnie zastanawiam się co zrobic z moim. Mam 3.1 krótkiego z 96r, rama pękła z tyłu i ogólnie nie wiem czy oplaci się ją remontować bo jest w kiepskim stanie.
Silnik za to dzwoneczek, nic nie cieknie, pali na pół obrotu. Turbo po regeneracji, nowy rozrusznik i alternator, pompy szczelne. Przekładnia kierownicza po regeneracji, napędy i skrzynia w stanie bdb.
Zarejestrowany, ubezpieczony, przegląd do maja 25, zarejestrowany jako ciężarowy (VAT 1)

Jak cię interesuje to się odzywaj.

interesuje
ale nie ma jak wyslac pw
bo chiba mam za malo postow

sejset styry
siedem osiem osiem
styry zero jedyn
to moj tele

no i dogadali sie
git malina