www.trooper4x4.pl

Witam. Jestem uzytkownikiem Opla Campo i postanowilem przedstawic kilka sytuacji w ktorych pick up jest niezastapiony. Zachecam do dzielenia sie zdjeciami.

na przyczepce ok tony betonu i nie ma zadnego problemu z wjechaniem w ciezszy teren

Witaj. Tak to u mnie tyrała Syrena R20. Montek ciąga brony i opryskiwacz po sadzie.

Witam. Nie watpie tylko pytanie co ciagnie Montka? A tak na serio mowiac o ciezszym terenie nie mam na mysli polnej drogi tylko jazde po glebokiej orce z zaladowana przyczepka. Co do bron to sie nie dziwie bo kiedys mialem okazje rozciagac C360 z rozlozonymi i oczywiscie opuszczonymi bronami.

Teren mam równy twardy i tylko trzy brony . Nie jest to praca ponad siły Montka. A w poprzek po oranym to raczej dla sportu jeżdżę.

Juz dobrze prosze sie nie denerwowac bo zylka peknie

Luzik

Ja widziałem jak niektórzy pickupami wożą dzieci do szkoły, albo np. jeżdzą do Tesco po zakupy

serg napisał(a):Ja widziałem jak niektórzy pickupami wożą dzieci do szkoły, albo np. jeżdzą do Tesco po zakupy

Taki pickup nazywa się fakturo wozem. Jak masz własną firmę to nie jest to złe rozwiązanie, koszty zakupu i eksploatacji ponosi Fiskus. A ty masz nowe 4x4 co z nim robisz to już inna sprawa.

http://www.youtube.com/watch?v=_shklAn2pTE To najlepsze zastosowanie

Maryś napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=_shklAn2pTE To najlepsze zastosowanie

racja

Może pod tesco są miesjca dla ciężarówek xD. Może śmieszyć, ale jak pickup zaczyna mieć mniejsze spalanie niż osobówka, mam tu na myśli D-Maxa isuzu, to trudno się nie dziwić, że jedzie się na zakupy takim autem, albo dziecko podwieźć do szkoły czy przedszkola. Z tego co pamiętam L200 ma szerokość coś koło 1750 (niewiele więcej co volvo v40) może się zmieścić na miejsce osobówki pod tesco xD.

Mam Pickupa Nissana i na pace ZAWSZE kilka skrzynek z narzędziami - ciągle mi coś potrzebne w różnych miejscach. Nie mam dylematów co zabrać jak jadę coś podłubać przy domu - wiertarki, spawarka, kompresor, kosiarka... Zabieram wszystko
Inna sprawa, że zdarzało się zapiąć pług do samochodu i zaorać trochę ogródka (po co kopać szpadlem), kiedyś pojechałem na niedzielne zakupy do marketu... budowlanego i kupiłem paletę płytek oraz dorzuciłem 10 worków kleju Minusem jest to - że resory na tyle dają trochę niski komfort jazdy - przypominają się czasy starego Troopera

Jak masz co wozić to jeździ się pewnie spoko, w końcu to pióra, sprężyny by nie wytrzymały takiego ciężaru. Nie wiem jak w Navarze, ale do D-Maxa można zapakować ponad tonę ładunku. Też tak mam że lubię mieć pod ręką wszystkie rzeczy, które używam, nawet niektóre książki. W pickupie jest sporo miejsca na takie pierdoły.

Jeśli chodzi o ładowność to w dowodzie wbita jest coś ponad 1 tona...