Strona 1 z 1

Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 22 lip 2013, 13:04
przez Dzik
Witam.
Zastanawiam się nad zakupem Hondki Passport. Wiem, że jest to amerykański brat bliźniak Rodeo, ale przypuszczam, że nie tylko znaczki różnią te modele.
W przypadku Opla na forum doczytałem o różnicach, lecz nic nie znalazłem na temat Passporta.
Upatrzony model jest z roku 1997 i posiada silnk 3,2 v6 A/T.
Wiem, że na dzień dobry jest do wymiany lambda, ponoć jakiś łącznik wału (pewnie podpora bądź guma przy skrzyni), i pomimo wzorowego działania napędów i reduktora przy trybie 2WD świeci się zielona kontrolka od zapiętych napędów i boję się, że od Hopla czy Isuzu mogą części nie pasować.
Przydałby się jakis dobry, znany serwis który by mi przetrzepał auto i powiedział co w trawie piszczy.
Pozdrawiam!

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 22 lip 2013, 19:44
przez mikusien
Czesc!
To moze lepie zastanow sie nad kupnem frontery??

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 25 lip 2013, 16:59
przez Dzik
Sąsiad zamieniłby Passporta na mój dresowóz i stąd to pytanie.
A ja od dawna chciałem terenówkę :D

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 26 lip 2013, 11:17
przez pocieszny
to jest dokłądnie Isuzu Rodeo nawet produkowane przez Isuzu :)21 tylko Honda sprzedaje pod swoim znaczkiem, dokładnie tak jak opel w latach 90 :)21
prawdopodobnie wężyk od podciśnienia spadł i jest spięty non stop na 4x4

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 26 lip 2013, 19:59
przez Dzik
Czyli nie bać się o graty i brać jeśli stan będzie zadowalający.
Przeraża mnie tylko jedna rzecz a mianowicie spalanie w okolicach 15l. Będzie trzeba zbierać na LPG.
Temat i tak jest na koniec sierpnia bo chcę jeszcze swoim samochodem pojechać na urlop.
Ponawiam pytanie o warsztat bądź dobrą duszę która rzuciła by swoim fachowym okiem na dany egzemplarz.

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 27 lip 2013, 16:35
przez wojtekkk
a gdzie dzik ryje :)21 - jak powie to moze i kto pomoże

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 28 lip 2013, 05:15
przez Dzik
Z Warszawy.
No właśnie, jak dzik zaryje to chciałby i wytarabanić się z błota jak rasowe prosie :D

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 28 lip 2013, 09:21
przez FFK
Rasowe prosie, panie kolego, to się w błocie tapla hehe :)

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 30 sie 2013, 12:12
przez Dzik
Z przykrością muszę stwierdzić, że dany egzemplarz ma za dużo do poprawek w stosunku do ceny.
Może nie dziś, ale w przyszłości na stówę zawita terenówka.

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 06 paź 2013, 17:50
przez Dzik
Panowie? Zgnita rama przy elementach nośnych jest pewnie dużym problemem, nie opłaca się tego spawać?

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 06 paź 2013, 18:14
przez wojtekkk
to zależy

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 06 paź 2013, 18:29
przez Dzik
Od czego?
Z proflu zamknietego zrobił się otwarty.
W miejscach gdzie są łapy łączące budę z ramą

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 06 paź 2013, 19:24
przez wojtekkk
to nie problem by znowu były zamkniete i w dalszym ciagu zapewniało bezpieczeństwo
a zalezy-od tego co dalej planujesz-jak masz jeździć to naprawa nie ominie - zakup drugiej i cała przekłada nie koniecznie wyjdzie taniej. Jak zreanimujesz obecna w odpowiedni sposób to masz kolejne 20 lat z głowy. Mozesz też sprzedać autko z nadzieją że nowy napaleniec nie zauważy mankamentów i co najwyżej świadomie narazisz go na niebezpieczeństwo
mysle ze w obecnych czasach znajdziesz kogos kto zrobi z tym porządek za rozsądne pieniadze

z tego co piszesz to jazda nawet w koło komina moze mieć opłakane skutki - niestety stare auta też bywają wymagajace

Re: Isuzu Rodeo/ Honda Passport

PostNapisane: 06 paź 2013, 19:54
przez Dzik
Wojtku, chciałbym kupić samochód z takimi defektami i polatać Nim bezpiecznie z 5 lat.
Mógłbym wstawić samochód do jednego z warsztatów 4x4 w Warszawie czy okolicach, ale na doprowadzenie samochodu do stanu używalności mam przeznaczone 5 tysięcy (rozrząd komplet, filtry, oleje, świece, kable, palec kopułka, uszczelnienie dekli zaworowych, skrzyni itp).
Moi znajomi mają warsztat serwisujący japońce więc części mam za pół darmo a robociznę robię sam.
Co do ramy mam wątpliwości bo sie nie znam, dla mnie to śmieć.
W temacie prosiłem o wskazanie jakiegoś serwisu który mógłby mi pomóc, ale nikt takowego nie wskazał.
Jak juz mówiłem wszystkie warsztaty 4x4 w okolicy sobie sporo cenią za samo obejrzenie samochodu.
Auto mogę kupić za grosze. Defekty mechaniczne mi nie przeszkadzają, ale dziury w ramie już tak.
Jeśli jest w okolicy ktoś kto ogarnia, serwisuje, spawa terenówki to bardzo chetnie do niego podjadę i poproszę o fachową poradę i wycenę robocizny.