kojan napisał(a):Wniosek nasuwa się taki że z każdą trzeba jechać do Wrocka.Gdybym zrobił tak od razu to skróciłbym czas oczekiwania i zapewne oszczędziłbym ładne parę groszków
To jest najlepsza rada dla posiadaczy 3.0 jak i innych troopków też. Ja widząc skomplikowanie silnika, widząc motanie sie mechaników w Łodzi(na szczęście nie kosztowało mnie to zbyt wiele) podjąłem decyzję o delcie... i jak się okazało była to najsłuszniejsza decyzja. Z silnikiem nie miałem problemów ,faktem jest że ogólnie te silniki trzeba troszkę dłużej pokręcić (bez przesady oczywiście) ale wydaje mi się to normalne biorąc pod uwagę że pompo-wtryski napędzane są hydraulicznie czyli żeby sie wytworzyło ciśnienie motor musi kilka razy obrócić. nie mniej jednak w delcie przez dwa lata byłem dwukrotnie raz z silnikiem raz z napędem(przy okazji). Chłopaki później zawsze służyli radami np. jak zapowietrzyłem motor itp.
Teraz nowy posiadacz troopka również zawsze z zadowoleniem pozdrawia mnie na drodze, więc raczej problemów nie ma.
Troopek 3.0 to bardzo dobre auto tylko poziomem technicznym przewyższa wiedzę mechaników
Patrząc dzisiaj z perspektywy auta do terenu niestety muszę przyznać że niestety się nie nadaje, przynajmniej w Polsce. Porównując dostępność i koszty części oraz napraw nie wspominając o tuningu do auta (którego nazwy boje się na forum wymawiać
) to masakra.
Fajne jest jednak w nim to że jest oryginalny, wygodny i ładny. Jak sie o niego zadba w DELCIE
to jest to również świetne auto użytkowe.