Przekładnia kiery

Isuzu Trooper

Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 18 maja 2011, 21:53

Ma ktoś pomysła/ktos to przerabiał na sobie:

Wykręciłem przekładnię, i planuje ją doprowadzić do porządku i wsadzić do Trupa. Przy okazji pomyślałem o przełożeniu z jednego do drugiego "drążka" i końcowek i tu pytanie: Czy drążek ten do którego jest przykręcony "wąs" przekładni wylezie mi pod auto na spokojnie bez kombinacji większych czy trzeba połowę przodu auta rozgrzebać żeby go wyjąć? Kolejna sprawa to przy okazji nasuneła mi się takowa sprawa: zawieszenie mam na poliuretanach ale przeguby na wahaczach są ewidentnie zmęczone. I teraz pytanie czy po potraktowaniu ich smarem przez kalamitki jest nadzieja, żę przynajmniej na chwilę przestaną trzeszczeć i skrzypieć jak stary drewniany wóz drabiniasty? ;)
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 18 maja 2011, 22:16

Staruch czy młodziak?
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 18 maja 2011, 23:18

Staruch 1988 docelowy a z 1991 podbieram części ;)
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 19 maja 2011, 19:57

Wyciągałem ostatnio. Problem jedyny był przy wybijaniu przegubów - cholernie ciężko. Najpierw jedna strona, później druga i dwa wąsy. Z tego co pamiętam to 5 nakrętek. 4 na 22 i jedna chyba na 17 lub 19. W trakcie wyciągania trzeba kołami skręcać "ręcznie", żeby wyjąć najpierw jedną stronę i zwalić pod auto a później drugą.
P.S. Przeguby tam są nabijane. Łatwo je dostać ? Jak wymienić ? Przerabiałeś kiedyś temat ?
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 19 maja 2011, 20:14

O których przegubach mówisz? Jeżeli o tych na drążku to nie mam pojęcia ;)
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 19 maja 2011, 21:12

Dokładnie o tych.
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 19 maja 2011, 21:35

Dlatego mam nadzieję, że te które są na tym który chcę założyć jeszcze trochę pożyją ;) Zobaczymy może w sobotę się wezmę i skończę układ kiery.

Ale muszę coś zrobić z tymi przegubami na wahaczach bo jak późnym wieczorem podjeżdżam pod blok to budzę wszystkich somsiadów piskiem i skrzekiem ;) Fajnie gdyby kalamitkowe popchnięcie smarem dałoby jakiś skutek. Przegubów nie kupię szybciej niż za jakieś dwa miechy :(
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 20 maja 2011, 07:29

Takie skrzypienie u mnie objawiało się nie na przegubach tylko na gumach drążka stabilizacyjnego...
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 20 maja 2011, 08:45

Aha, i uważaj na gumy osłaniające te przeguby w drążku kierowniczym bo ja w moim popier...iłem przy demontażu...
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 20 maja 2011, 11:40

Za późno jedną już trafiło przy ściaganiu wąsa przekładni :( A naprawdę sie starałem zoribć to delikatnie... Niestety dopiero 5kg młotek dał radę :(
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 20 maja 2011, 22:12

U mnie to samo tylko ja jeszcze prężyłem sportowym łomikiem :D
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 21 maja 2011, 22:36

Ja najpierwej zasuwalem młotiem takim 1,5 kg, po jakimś czasie 5 kg... ale na koniec wrociłem do 1,5 kg ale między wąs a przegub wsynięty byl takowy przyrząd w kształcie litery "U" z przyspawanym do "dna "U" przedłuzeniem, taki rodzaj wideł/widelca z cieńkim "przodem" rozszerzajacym się do "dna". I dopiero wtedy udało się, ale przy okazji spitoliła sie gumka :(
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 21 maja 2011, 23:34

Życie... :)21
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez mariojura » 23 maja 2011, 22:21

Ja takich widełek używam tylko do przegubów idących na śmietnik. Praktycznie nie da się nimi wybić bez uszkodzenia osłony.
Do takich które idą z powrotem do montażu to raczej biorę ściągacz śrubowy. Ma jedną wielką zaletę - nawet jak nie chce mi się kręcić mocno to wystarczy tylko napiąć w miarę śrube i użyć delikatnie "czujnika" :D
Trooper 2.8TDI
mariojura
 
Posty: 208
Dołączył(a): 16 paź 2008, 08:43
Lokalizacja: Ogrodzieniec, Jura Krakowsko Częstochowska

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 24 maja 2011, 13:50

Niestety nie zaposiadam ;)
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 18 cze 2011, 22:22

Sprawa wreszcie zakończona ;) Pływając w strugach deszczu pod blokiem w jakże komfortowych warunkach wreszcie wymieniłem przekładnię. Ten z którego wyciągałem nie miał vakupompy i przekładnia dość łatwo wyjszła w górę, ale u mnie przez vakupompę nie dało rady bez jej demontażu więc przećwiczyłem opcje "w dół" i po odkręceniu stabilizatora (to wygięte cuś zamocowane na gumach i przegubach do wahaczy i z przodu pod ramą na dwóch tulejach gumowych) przekładnia ładnie wyjszła w dół. O dziwo zero problemów z wyciągnięciem końcówki przegubu od drążka z wąsa przekładni ;) Jeden "dup" młotkiem 1kg styknął ;)

Po raz pierwszy dziś doświadczyłem zjawiska zalania ucha wodą jak podczas nurkowania leżąc pod autem i zbierając do ucha deszczówkę ;) Jeszcze mi przy ruchu głowy się woda przelewa ;) Nawet skakanie na jednej nodze nie pomogło ;)

Przy okazji z jednej strony mocowanie stabilizatora do wymiany, a w zasadzie do zrobienia bo wcieło gumę "dolną" z podkładką... Nie wiem jak...

No i nadal szukam przyczyny "pływania" autka... łudziłem się, że stara przekładnia ma luzy i stąd to "pływanie" na boki w czasie jazdy ale niestety wymiana nie załatwiła sprawy :( Ma ktoś jakieś pomysły co dalej wymieniać poprawiać, żeby wreszcie auto jechało w 100% tam gdzie kierownica je prowadzi? ?
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez danti » 18 cze 2011, 22:57

Nahen/thor_ napisał(a):Ma ktoś jakieś pomysły co dalej wymieniać poprawiać, żeby wreszcie auto jechało w 100% tam gdzie kierownica je prowadzi? ?


Asfalt...
Adrenaline rush!
Honda Shadow VT 1100

Był...
Opel Monterey LTD 3.1TD
http://www.roztocze4x4.pl
Facebook
Avatar użytkownika
danti
 
Posty: 1867
Dołączył(a): 10 paź 2010, 21:35
Lokalizacja: Zamość

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 19 cze 2011, 15:20

O asfalcie też myślałem... tyle, że ostatnimi czasy nawet na względnie równym zaczyna to to mi na boki chodzić :( W koleinach to już prawie loteria gdzie się trafi...
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 19 cze 2011, 22:10

Wymieniałeś tuleje na wahaczach?
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 20 cze 2011, 19:07

Na wahaczach jakieś 10 miechów temu wsadzone poliuretany wszędzie gdzie się dało wiec raczej są OK. Dziś wymieniłem "wspornik"? Ten dynks po przeciwnej stronie przekładni co to ma taki sam "wąs" jak przekładnia. Zmian w zachowaniu autka nie stwierdzono. Jutro jak znajdę chwilę sprawdzę zbieżność może tu tkwi problem... Generalnie zaczyna to wyglądać jak zagadka trójkąta bermudzkiego... Czas wymieniać opony z przodu bo połowy szerokości bieżnika nie mają już ale nie chcę zakładać nowych do czasu aż nie znajdę przyczyny bo szkoda nowych opon. Przypuszczam, że ich zeżarcie jest właśnie wynikiem tego czegoś co powoduje pływanie.
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez Nahen/thor_ » 20 cze 2011, 21:22

No i ten stabilizator mnie chodzi po głowie... przy prawym wahaczu w zasadzie nie jest przymocowany... jutro to zrobię i zobaczymy może to to...
Staruszka już nie ma :( 2001 3.0 DTi
Avatar użytkownika
Nahen/thor_
 
Posty: 1485
Dołączył(a): 09 kwi 2009, 00:01
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przekładnia kiery

Postprzez skiczu » 17 sty 2012, 00:48

Rozbierał ktoś maglownicę w dziadku? Interesuje mnie ilość kulek, ich średnica i kolejność wrzucania do ślimacznicy :x :evil:
"Dobrze zrobione jest lepsze niż dobrze powiedziane" - Benjamin Franklin
2.6
Ból fizyczny jest niczym w porównaniu z cierpieniem duszy - Skiczu
skiczu
 
Posty: 1351
Dołączył(a): 03 maja 2010, 22:12
Lokalizacja: Piła


Powrót do 1983-1991

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 66 gości