przez freefly » 23 lis 2014, 23:57
Brutto wyszło ok. 600 PLN.Z tym, że jak wspominałem, wszystko jest nowe w środku i kupione w Polsce bez upustów jakie dostają zakłady regeneracji turbosprężarek. Ale to koszt uzyskania przychodu i na porządnych częściach produkowanych na wyspach brytyjskich. Wiem ponadto co mam w środku.
Nie chodziło zresztą o koszta, a o to, że turbina ponad rok temu była regenerowana i zaczęła puszczać olej. Moje zaufanie do usług warsztatowych spadło już praktycznie do zera. Nie trzeba być mechanikiem z 20 letnim doświadczeniem, że coś przy aucie zrobić prawidłowo. Nawet można zrobić to pierwszy raz w życiu, żeby wyszło dobrze i zgodnie ze sztuką.
Ostatnio edytowano 14 kwi 2016, 11:33 przez
freefly, łącznie edytowano 1 raz
3.0 2000r.