tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Isuzu Trooper/Bighorn, Opel Monterey, Holden Jackaroo, Honda Horizon, Acura SLX

tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 17:09

Stało się .
Od 1,5 roku coś przy cofaniu buczało, (coś jakby dzwięk ciasnej tulei na wałku), szukałem w sieci mostu , ale nic ciekawego w poblizu nie było wiec temat odkładłem.
Dziś jadąc pod górę z zapiętą przyczepą załadowaną około 800kg ,coś pierdolneło i auto zaczeło uciekac do tyłu.
to był metaliczny dzwięk jakby coś pękło , prawie jakby bieg wyskoczył ale nie dało się go juz wbić,
Szczerze mówiąc od razu wiedziałem ,że to most bo bieg w tym aucie mi nigdy nie wyskoczył, a psychicznie byłem przygotowany na to że ten most kiedyś odpłynie, tylko że ta awaria jest troche dziwna.
Po zapieciu przedniego napędu wyspinałem się na górę i po szybkich oględzinach dojechałem do domu.
Z mostu się nie leje , tzn nie zrobiła się dziura :lol: :? ,ale wal się kręci do samego mostu ,a most nie przekazuje napędu na półosie.
Ręce mi opadły bo ostatnio z interesami kiepsko ,a tu jeszcze poważna awaria :roll: .
Nawet mi się nie chce tego rozbierać bo uziemie auto, a tak przynajmniej na przód ciągnie, mam nadzieję ,że nic mi sie z przodu przez to nie spierdoli , oba krzyżaki wymienione w przeciagu ostatnich kilkunastu miesiecy, jak i jeden przegub również , tak że z przodu nic nie tyrkocze.
Dziwne ,że wał się kręci ,a w moście cisza, nic nie dzwoni i nie chrobocze.
Co jebło? napewno nie zęby bo coś by dalej chrobotało.
JEST JAKAŚ TYPOWA AWARIA TYCH MOSTÓW?
Czego szukać zanim rozbiorę ? nie potrzebuję lsd narazie mi wystarczy zwykły dyferencjał , a jak sie odkuję to lsd naprawię. Z jakich roczników i silników spasuje mi wkład do mostu 97 tuż przed liftem budy?
Ostatnio edytowano 08 lip 2017, 01:44 przez mcgiver, łącznie edytowano 2 razy
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez pocieszny » 05 lip 2017, 20:01

nie ma typowych awarii, te mosty są na prawde maocno niezajebliwe :)2
jedyne co kilka razy widziałęm to rozpierdzielone łożysko i wyjechana półoś
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3903
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 20:32

pocieszny dzieki za pw.
w okolicy jest 3,1td 92rok
czy ten most mnie poratuje ewentualnie ? do mojego 3,2 , 28-08-1997rok.
z tego co wiem dalej sie bujają ze sprzedaża części z niego ,ale niewiem czy jest most muszę tam jutro podjechać.
myślę że jakby poszły zęby na talerzu lub ataku to coś by jeszcze rzęziło , a jest cisza od samego początku
nie mogły tak od razu ujebać sie wszystkie zęby.
Patrzyłem w zeszłym roku na to auto ,ale raz że za duzo chcieli za dyfer, a dwa coś mi tam nie pasowało z panhardem jak dobrze kojarzę.
Nie mogę wygoglować jak w tym mechanizmie wyglada lsd i czy jest możliwość ,że zgubi napęd przy całkowitym zużyciu tarczek??
W każdym razie puki nie kupię dyfra to nie chcę rozbierać.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez PiotrR » 05 lip 2017, 21:25

Mógł ukręcić się wałek ataku bądź któraś półoś.Podnieś dy fer w górę zakręć kołem jak drugie się płynnie zakręci to półosie całe. Obserwuj wał powinien się kręcić po zakręceniu kołem,jeśli stoi to to ta półoś ci pękła jak stoi po zakręceniu drugim kołem to odcięło wałek ataku.
Potrafi tak ukręcić że nic nie stuka luzów wzdłużnych też nie wyczujesz bo łożyska trzymają.
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 22:19

piotr R napisał(a):Mógł ukręcić się wałek ataku bądź któraś półoś.Podnieś dyfer w górę zakręć kołem jak drugie się płynnie zakręci to półosie całe. Obserwuj wał powinien się kręcić po zakręceniu kołem,jeśli stoi to to ta półoś ci pękła jak stoi po zakręceniu drugim kołem to odcięło wałek ataku.
Potrafi tak ukręcić że nic nie stuka luzów wzdłużnych też nie wyczujesz bo łożyska trzymają.

dzieki za wskazówki
własnie najbardziej mi pasuje opcja że wałek ataku się ukręcił jakby brzytwą obcioł, tylko że skoro wał się kręci to powinien zębnik odpaść i napierdalać w srodku i robić spostoszenie, chyba że ma na tyle długie prowadzenie w łożysku ,że jest na swojej pozycji i dostosowuje się do napedu od koła talerzowego napędzanego kołami .
wydaje mi się ze jakby któraś półos padła to choćby lsd było w kiepskim stanie to cos by próbowało targać drugą półoskę, tymbardziej że to był metaliczny dżwięk charakterystyczny dla pęknięcia.
pytanie ile pojeżdzę na przedniej osce zanim sie coś jeszcze ujebie?
jutro jak ostygnę podniosę auto i coś poczaruje.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez PiotrR » 05 lip 2017, 22:46

Na przodzie spokojnie pojeździsz ile trzeba. Kupienie całego mostu jest łatwiejsze i tańsze niż szukanie pojedynczych części i regeneracja, właśnie to przerabiam na swoim portfelu :o
Takie kombi 3.1
PiotrR
 
Posty: 2154
Dołączył(a): 30 cze 2011, 20:20
Lokalizacja: WGM

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 22:54

piotr R napisał(a):Na przodzie spokojnie pojeździsz ile trzeba. Kupienie całego mostu jest łatwiejsze i tańsze niż szukanie pojedynczych części i regeneracja, właśnie to przerabiam na swoim portfelu :o

dzis po awari jak zapiołem przód w połowie górki i przednie opony zaczeły mielić zanim zestaw ruszył to zniosło mnie na trawe, chyba były tam jakieś gwożdzie bo zaraz przebiłem oponę, po drodze syczało ,ale do domu dojechałem. wsumie mogłem wbic żółwia zamiast zajaca , ale człowiek w szoku robi głupoty.
po powrocie zaraz był kapeć , ale wkreciłem grubego wkreta na silikonie i trzyma ciśnienie :lol: .
szybko musze szukać dyfra bo przedni napęd jest dla kobiet :)21 .
Ostatnio edytowano 06 lip 2017, 01:06 przez mcgiver, łącznie edytowano 2 razy
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez miras7 » 05 lip 2017, 22:56

Pomiędzy 3.2 a 3.1 jest chyba różnica w przełożeniach , więc atak i talerz odpada z 3.1. Reszta nie wiem czy zamienna. Na pewno modele od '98 mają zupełnie inny dyfer (większy) od starszych modeli.
Avatar użytkownika
miras7
 
Posty: 1796
Dołączył(a): 06 sie 2012, 19:41
Lokalizacja: Wrocław/Milicz

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 23:27

miras7 napisał(a):Pomiędzy 3.2 a 3.1 jest chyba różnica w przełożeniach , więc atak i talerz odpada z 3.1. Reszta nie wiem czy zamienna. Na pewno modele od '98 mają zupełnie inny dyfer (większy) od starszych modeli.

WPISUJAC VIN
nie ma jednoznacznej odpowiedzi co do przełozenia bo i tak jest kilka
http://ecat24.com/opel/catalog/part/1/2 ... 736,13743/

ale moze fotki tabliczek z mojego auta będa dla kogos oczywiste,
https://goo.gl/photos/3my7Pdn4BfANc8bh6
jesli nie to trzeba bedzie kręcić i liczyć.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 05 lip 2017, 23:37

ale nasuwa mi sie pytanie co do lsd , bo na schemacie są tylko dwie tarczki :shock: , jesli tak faktycznie jest ,to to nie jest lsd ,a tylko jego namiastka :)3.
ale może w takim razie samo lsd łatwiejsze do naprawy :roll:.
rozbierał ktoś lsd w tym dyfrze?
w hydraulicznym lsd w bmw mam kilkanaście tarczek i przekładek zresztą w zwykłym nie hydraulicznym również jest tyle, to jest lsd na miarę potrzeb :)2
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 06 lip 2017, 00:09

dobra przemogłem sie i postawiłem auto na podnosniku
atak i talerz chyba nie ucierpiał .
na podnosniku na biegu silnik kreci prawym kołem , ale po lekkiej walce mozna go zatrzymac butem wiec tarczki :)3
Lewe koło sprawia wrażenie odciętego od rzeczywistości .
to napawa optymizmem bo odpowiednie przełozenie trudniej kupic niż półos , ewentualnie mechanizm róznicowy, aczkolwiek przekładka i dokładne spasowanie przełozenia do innego dyfra też łatwe nie jest .
najtańszą opcja wydaje się lewa półos pęknieta w połowie :roll: , oby :x ,bo jesli zmielony wieloklin to masakra
z czego mi spasuje sam dyfer??
jutro postaram sie coś porozbierać.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez freefly » 06 lip 2017, 00:15

mcgiver napisał(a):
miras7 napisał(a):Pomiędzy 3.2 a 3.1 jest chyba różnica w przełożeniach , więc atak i talerz odpada z 3.1. Reszta nie wiem czy zamienna. Na pewno modele od '98 mają zupełnie inny dyfer (większy) od starszych modeli.

WPISUJAC VIN
nie ma jednoznacznej odpowiedzi co do przełozenia bo i tak jest kilka
http://ecat24.com/opel/catalog/part/1/2 ... 736,13743/

ale moze fotki tabliczek z mojego auta będa dla kogos oczywiste,
https://goo.gl/photos/3my7Pdn4BfANc8bh6
jesli nie to trzeba bedzie kręcić i liczyć.


Kod wyposażenia S7C to przełożenie 43/10

Obrazek
3.0 2000r.
freefly
 
Posty: 675
Dołączył(a): 18 paź 2009, 17:37
Lokalizacja: Warszawa

Re: tylny most lsd ,coś poszło

Postprzez mcgiver » 06 lip 2017, 00:20

freefly napisał(a):
Kod wyposarzenia S7C to przełożenie 43/10



wiedziałem że jak ktos to rozkoduje z tabliczek to tylko Ty :lol:
dzęki
rano sie okaze co dalej
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało

Postprzez mcgiver » 06 lip 2017, 15:02

nie rozebrałem mostu ale jestem juz prawie pewien że lewa półoś jest złamana ponieważ na lewym kole jest luz wynikajacy z tego że póloś ma mniejszą srednicę niż pochwa i sobie tam dynda po wewnetrznych scianach pochwy.
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało

Postprzez mcgiver » 07 lip 2017, 20:42

jak ktoś nie widział w innym temacie co się z półosią potrafi stać to prosze:
wyglada jak obciete mieczem samuraja https://goo.gl/photos/V7f4dBG5CnpgDo867
jutro jadę po półoś , ale dzis zrobiłem interes życia
kupiłem ze staruszka szperę za parę groszy w super stanie :)2
oczywiście odrazu wylądowała na stole operacyjnym :D .
jakiś czas temu i dziś przed wyjazdem szukałem jakichś fotek w sieci na temat tej szpery i nic nie znalazłem , więc przynajmniej w moim temacie będą fotki .
Wszystkie tarczki i przekładki są w zajebistej kondycji , jedynie można by im nadać nową chropowatość , bo ubytków nie mają ale są delikatnie wypolerowane.
przed rozebraniem napięcie wstępne (PRELOAD) sprawdzałem i trzyma dobrze ,ale nie miałem jak załozyć klucza dynamometrycznego wiec konkretów nie podam, widzę że to jest szpera 2-WAY 2x45st, przynajmniej tyle jestem w stanie określić sam bo w sieci brak info!!
Fotki sekcji żywego organizmu :)21 :
https://goo.gl/photos/staxpZ1N3HpyYVbq9

czy ktoś kojarzy jakiej firmy jest ta szpera?
rozwalają mnie kolesie co sobie wołają za zwykły cały most 8-9stów , a jak się chce to komplet mozna kupić za 3-4 stówy, lub samą szperę za 100zł :)2
Ostatnio edytowano 08 lip 2017, 01:49 przez mcgiver, łącznie edytowano 3 razy
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało

Postprzez pawel126 » 07 lip 2017, 20:56

Nie chce zaczynać nowego wątku więc zapytam tu. Dotarłem do Kotoru - Czarnogora. Po drodze z Zadaru gonilem 200km autostrada no i 2 razy temp. poszła na 13 godzinę i pod górę poczułem jakby dostał lawete na hak. Od razu parking i nic, za drugim razem obejrzałem most i były bardzo gorący i wywalił trochę oleju odpowietrznikiem. Przy jeździe nie autostradowej wygląda ze jest ok. Pytanie co w razie awarii? Można wywalić środek z mostu i wrócić na przednim?Czy półosie bez podparcia to zły pomysł. Boję się powrotu autostradami. Może to wina temp. Jest >30. Przed wyjazdem zmieniłem olej.
Monterey 3.2 V6+LPG 97r. LTD BF AT 265 75 R16
Monterey 3.1 D 97r. LTD - sprzedany.
Jeep XJ 2,5 TD 99r. - Malatesta Kaiman 31x10,50 R15 + T-MAX EW-12500
Avatar użytkownika
pawel126
 
Posty: 564
Dołączył(a): 17 wrz 2009, 08:46
Lokalizacja: Toruń

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało

Postprzez mcgiver » 07 lip 2017, 23:28

pawel126 napisał(a):Nie chce zaczynać nowego wątku więc zapytam tu. Dotarłem do Kotoru - Czarnogora. Po drodze z Zadaru gonilem 200km autostrada no i 2 razy temp. poszła na 13 godzinę i pod górę poczułem jakby dostał lawete na hak. Od razu parking i nic, za drugim razem obejrzałem most i były bardzo gorący i wywalił trochę oleju odpowietrznikiem. Przy jeździe nie autostradowej wygląda ze jest ok. Pytanie co w razie awarii? Można wywalić środek z mostu i wrócić na przednim?Czy półosie bez podparcia to zły pomysł. Boję się powrotu autostradami. Może to wina temp. Jest >30. Przed wyjazdem zmieniłem olej.

skąd pewność że to tylny dyfer robi krecią robotę? mój dyfer tez łapał wysoką temperaturę po kilkuset kilometrach wielokrotnie, aczkolwiek olejem nie żygało z odpowietrznika :o
wg mnie półosie bez podparcia dyfrem na takiej trasie szybko wykończą łożyska kół i o ile to nie jest droga inwestycja zeby je wymienic po przyjeżdzie do domu ,to ryzyko zrobienia krzywdy sobie lub komuś innemu po drodze jest wg mnie duże..
ja od awari jeżdżę na przedniej ośce , bo tylnia lewa ujebana przy abs'ie i zrobiłem około 250km ale cały czas jestem zesrany ze koło odpadnie, nie przekraczam 70km/h.
niewiem czy masz lsd czy zwykły dyfer ,ale ja w kazdyma razie jak poskładam nowa szperę to zalewam ls 75w140
jutro jadę po półoske i mam nadzieję ,że nastepne 180km przy et+10 łożysko przeżyje , a na trasę ponad 1000km bym się bał bez podparcia półosi, no ale z drugiej strony kto nie ryzykuje to nie pije szampana :D .
w każdym razie powodzenia
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez pawel126 » 08 lip 2017, 06:50

LSD jest, coś tam nawet działa. No tylko ten most był naprawdę gorący. Olej 75/140 do LSD zalalem. Najcieplej było od ataku, więc może to łożysko. Aby w ogóle tam zajrzeć trzeba wysunąć półosie czy niekoniecznie?
Monterey 3.2 V6+LPG 97r. LTD BF AT 265 75 R16
Monterey 3.1 D 97r. LTD - sprzedany.
Jeep XJ 2,5 TD 99r. - Malatesta Kaiman 31x10,50 R15 + T-MAX EW-12500
Avatar użytkownika
pawel126
 
Posty: 564
Dołączył(a): 17 wrz 2009, 08:46
Lokalizacja: Toruń

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez pocieszny » 08 lip 2017, 08:16

pawel126 napisał(a):. Olej 75/140 do LSD zalalem.

imasz winowajce :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3903
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez pawel126 » 08 lip 2017, 08:48

Hmm a co powinienem był wlać? Wlałem to co nakazuje manual i było pisane na forum.
Monterey 3.2 V6+LPG 97r. LTD BF AT 265 75 R16
Monterey 3.1 D 97r. LTD - sprzedany.
Jeep XJ 2,5 TD 99r. - Malatesta Kaiman 31x10,50 R15 + T-MAX EW-12500
Avatar użytkownika
pawel126
 
Posty: 564
Dołączył(a): 17 wrz 2009, 08:46
Lokalizacja: Toruń

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez freefly » 08 lip 2017, 10:13

pawel126 napisał(a):Hmm a co powinienem był wlać? Wlałem to co nakazuje manual i było pisane na forum.


Ja leję 80W90. Wg specyfikacji. Nie ma potrzeby 140.
3.0 2000r.
freefly
 
Posty: 675
Dołączył(a): 18 paź 2009, 17:37
Lokalizacja: Warszawa

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez mcgiver » 08 lip 2017, 11:00

pawel126 napisał(a):Hmm a co powinienem był wlać? Wlałem to co nakazuje manual i było pisane na forum.

a jaki olej miałeś wcześniej?
manual w nowej budzie nakazuje ls75w140 ?? ( edit acha ty masz 97rok widzę)
ja miałem problem z dyfrem przy ls80w90 , ale taki olej jest w manualu w przedlifcie, niemniej jednak przy nowym dyfrze chcę zalać ls75w140 i niebardzo widzę związek żeby sie dyfer miał więcej grzać.
jeśl chcesz zaglądnać do dyfra to bez cofniecia o kilka centymetrów obu półosi dekla nie zdejmiesz.
pierw czujnik abs trzeba zdjąć klucz 10lub12 ,a jesli nie był wcześniej ruszany to możesz mieć problem,następnie zacisk hamulca klucz19 , potem odkręcasz 4 sruby klucz17 trzymajace flanszę półosi i jakiś gruby srubokrętem lub majzlem trzeba rozpoławiać flansze od pochwy.
ręcznego nie ma potrzeby rozbierać jesli nie chcesz wyjmowac półosi na zewnątrz bo linka powinna się tyle poddać.
no i potem zdjęcie wału i gruchę można demontować.
Ostatnio edytowano 08 lip 2017, 12:40 przez mcgiver, łącznie edytowano 1 raz
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez pocieszny » 08 lip 2017, 11:58

miałem i taki i tak, ogólnie przy 140 LSD dyfer grzeje się o wiele bardziej LSD spina się o wiele mocniej, podobna płynność oleju uzyskiwana jest przy wyższej temperaturze,
ma to sens jeśli ciągasz przyczepy ciężkie, w normalnym użytkowaniu potrafi na skrzyżowaniu przestawić dupe bo się dyfer nie rozpina, wcześniej czy później coś musi strzelić

na oleju 75W80 lub 75W90 jest o wiele lepiej, choć strzały z blokady zdarzają mi się przy gorących dniach ale okazjonalnie, a nie co skrzyżowanie :)21
Maxiu 2,5 biturbo :)21
Patrol 4,2 :)21
pocieszny
 
Posty: 3903
Dołączył(a): 30 paź 2010, 18:39
Lokalizacja: Jordanów

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez mcgiver » 08 lip 2017, 12:34

pocieszny napisał(a):miałem i taki i tak, ogólnie przy 140 LSD dyfer grzeje się o wiele bardziej LSD spina się o wiele mocniej, podobna płynność oleju uzyskiwana jest przy wyższej temperaturze,
ma to sens jeśli ciągasz przyczepy ciężkie, w normalnym użytkowaniu potrafi na skrzyżowaniu przestawić dupe bo się dyfer nie rozpina, wcześniej czy później coś musi strzelić

na oleju 75W80 lub 75W90 jest o wiele lepiej, choć strzały z blokady zdarzają mi się przy gorących dniach ale okazjonalnie, a nie co skrzyżowanie :)21

na ls80w90 w zeszłym roku i dwa lata temu na każdej trasie w upalne dni mi strzelało .
olej wymieniałem dwa lata temu na dedykowany bo myslałem że coś to da ale niestety nic się nie zmieniło.
w tym roku tego nie zauważyłem ale w sumie było mało upałów , a zauważyłem przy cofaniu jakieś buczenie , no ale jak wiadomo moja szpera już wogóle nie trzymie.
Natomiast ten przypadek nie ma nic wspólnego z rodzajem oleju w dyfrze
pawel126 napisał(a): Po drodze z Zadaru gonilem 200km autostrada no i 2 razy temp. poszła na 13 godzinę i pod górę poczułem jakby dostał lawete na hak. Od razu parking i nic, za drugim razem obejrzałem most i były bardzo gorący i wywalił trochę oleju odpowietrznikiem. Przy jeździe nie autostradowej wygląda ze jest ok. Pytanie co w razie awarii? Można wywalić środek z mostu i wrócić na przednim?Czy półosie bez podparcia to zły pomysł. Boję się powrotu autostradami. Może to wina temp. Jest >30. Przed wyjazdem zmieniłem olej.

bo choćby dyfer był zaspawany to nie ma to nic wspólnego że silnik sie gotuje, wiec albo łozysko na ataku się zaciera , albo jest coś nie tak z chłodzeniem .
ja od dwóch lat jak zmieniałem rozrząd jeżdżę bez tunelu na wiatraku visco , ale w takie upały mysle że bardzo by pomogł bo nie mieli powietrza pod maska tylko go ciagnie przez chłodnicę wiec jesli nie masz to załóż
Ja osobiście jeszcze u mnie nie widziałem wskazówki dalej niż w 1/3skali normalnie , a w jakieś tam upały nigdy nawet nie było pionu , a korka od chłodnicy nie odkrecałem ze dwa lata.

pozatym na instalacji gazowej są bardzo odczuwalne spadki mocy miedzy zimnymi a gorącymi warunkami otoczenia
dziwkowóz E36 KABRIO ZMODZONY STROKER M50B29
coupe m54b30
youngtimer e30 M10B18 wąska
wół roboczy 3,2 97 LTD
fortwo 750turbo
Polift 3,5 na tapecie
WSZYSTKIE SĄ, NIEKTÓRE STOJĄ :)
tylni napęd jest jak sex; po co jechać na ręcznym jak można dać w pizdę
Avatar użytkownika
mcgiver
 
Posty: 2480
Dołączył(a): 26 lut 2015, 22:18
Lokalizacja: żywiec

Re: tylny most lsd ,coś się rozleciało (reanimacja)

Postprzez pawel126 » 08 lip 2017, 20:59

Wisko,dziala wg mnie poprawnie, praktycznie do 30st nawet w korku z Klima mam na 11. Na 13 poszła jak stracił ciąg ewidentnie coś go przytrzymalo, najpierw sprawdziłem koła bo myślałem że paniak. Na granicy w Czarnogorze zew. pokazywal 65st !!! było chyba koło 40 i jedynie wtedy stojąc z klima podeszła na 13 i spekalem,może niepotrzebnie? do H daleko było,ale włączyłem ogrzewanie :D i spadła do 12. To jest niestety minus wiscozy, tak samo było w mercu. Obroty poniżej 1000 i dupa. Dziś jestem 300km bliżej domu i nie było problemów, ale nie było autostrady.
Monterey 3.2 V6+LPG 97r. LTD BF AT 265 75 R16
Monterey 3.1 D 97r. LTD - sprzedany.
Jeep XJ 2,5 TD 99r. - Malatesta Kaiman 31x10,50 R15 + T-MAX EW-12500
Avatar użytkownika
pawel126
 
Posty: 564
Dołączył(a): 17 wrz 2009, 08:46
Lokalizacja: Toruń

Następna strona

Powrót do 1992-1997

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości