Jake napisał(a):Tylko, ze mcgiver co najwyzej orze autostrade xD Chyba malo ktore auto z naszych forumowych tak mało dostaje w dupe w terenie jak to ;p
miras7 napisał(a):Kiedyś kupowałem Toyo, niby oryginał japońskie. Jakościowo rzeczywiście dobre, ale mają jakiś problem z wymiarem, bo zaraz po montażu był luz (wałem można było delikatnie na boki ruszać). Teraz daję GMB (tez niby japońskie, czasem występują w pudełku Blue Print, ale w środku jest GMB). Moim zdaniem mają gorsze uszczelniacze i łapią wilgoć po topieniu, więc przy montażu dodaję trochę smaru Mobil XP 222, który nie miesza się z wodą i wystarczająco wspomaga uszczelniacze przed dostaniem się wilgoci do igiełek. Ceny ok 70zł
W tym roku trochę je potopiłem w Bałtyku i zimą do nich zajrzę jak wyglądają w środku.
miras7 napisał(a):Pisałem co u mnie działa dość długo. A że jest tanim gównem - dla mnie to akurat zaleta. Twoja kasa , zrobisz z nią co zechcesz.
nie wiem , nie znam się ale w takim razie skoro twierdzisz że częste korzystanie z przedniego wału powoduje krótszy żywot przednich krzyżaków to dlaczego krzyżak tylnego wału który działa cały czas nie zuzywa się ?miras7 napisał(a):To rzeczywiście, jak wymiana krzyżaków co 2 lata to zbyt często to szukaj
Po 200kkm oryginalne krzyżaki to normalne. Tylko po co komu samochód terenowy nie jeżdżący w terenie? Bo używane zgodnie z przeznaczeniem tyle nie wytrzymają...
Tomkin napisał(a):Mam wrażenie drogi kolego,że Ty specjalnie psujesz swoje auto żeby mieć o czym pisać
Jake napisał(a):Dlaczego nie korzystasz z tych kalamitek???
jakoś nie mogę tego znaleźć w manualu .Quentil napisał(a):Manual na to:
Smarować co 15 000km / 12 miesięcy. Na dziurawych drogach i w warunkach zapylenia co 7 500km.
pocieszny napisał(a):problemem w przednim wale jest to że się nie kręci nie smaruje i w zasadzie non stop w nednym połorzeniu,
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości