Butla LPG pod budą

[mcgiver]

moja 70 litrowa butla ma troszkę mniejszą poduszkę niż jest to przewidziane bo około 13% i sam o to zadbałem ,więc wchodzi mi 61litrów i udało mi się 3 lata temu zrobić 400km trasy z przyczepą, coprawda niezbyt załadowaną i nie zapierdalałem zbytnio, tak więc spalanie wyszło 15l/100km ,ale na stację dojeżdżałem już na oparach tylko że było to na 245/70/16
wymiary tej butli są idealne pod zabudowę pod autem i zostaje miejsca na minimum 20 l wachy bo już to kiedyś mierzyłem , niemniej osłona baku musi iść ze 3cm niżej.
jak kupiłem auto to nie wchodziło mi więcej niż 40litrów bo pływak był żle dogięty.

[Jake]

Realne 61l gazu w 70l butli + 20l benzyny to dla mnie wartosci optymalne. Jesli tak sie uda, nie bede chciał niczego wiecej

[mcgiver]

generalnie bezpieczna poduszka na rozprężony gaz w butli lpg zgodna z przepisami to 15-20% nominalnej pojemności zbiornika.
jest to ważny aspekt podczas upałów i/lub podczas tankowania na jakiejś małej zapiżdziałej stacji gdzie teren nie jest idealnie płaski , przez co można przetankować, i wtedy jest niebezpieczeństwo że gaz mogłby rozerwać butlę gdyby auto zostało pozostawione samopas na wysokiej temperaturze. naszczęście w skład wielozaworu wchodzi zawór bezpieczeństwa który upuści ciśnienie , ale tu znów jest ważna szczelność pokrywy wielozaworu i wyprowadzenie peszla na zewnątrz co by gaz nie został wpompowany do kabiny tylko poza jej obręb .
optymalne dogiecie pręta pływaka w butli lpg to raczej metoda prób i błędów i jest to trochę upierdliwe , ale warto się pobawić by zyskać te kilka- kilkadziesiąt % zasięgu ale jak ktoś jest słabo rozgarniety to lepiej niech się za to nie bierze , a już napewno nie w garażu bo mu dekę dzwignie a zawodnika przez okno wyrzuci

[Jake]

generalnie bezpieczna poduszka na rozprężony gaz w butli lpg zgodna z przepisami to 15-20% nominalnej pojemności zbiornika.
jest to ważny aspekt podczas upałów i/lub podczas tankowania na jakiejś małej zapiżdziałej stacji gdzie teren nie jest idealnie płaski , przez co można przetankować, i wtedy jest niebezpieczeństwo że gaz mogłby rozerwać butlę gdyby auto zostało pozostawione samopas na wysokiej temperaturze. naszczęście w skład wielozaworu wchodzi zawór bezpieczeństwa który upuści ciśnienie , ale tu znów jest ważna szczelność pokrywy wielozaworu i wyprowadzenie peszla na zewnątrz co by gaz nie został wpompowany do kabiny tylko poza jej obręb .
optymalne dogiecie pręta pływaka w butli lpg to raczej metoda prób i błędów i jest to trochę upierdliwe , ale warto się pobawić by zyskać te kilka- kilkadziesiąt % zasięgu ale jak ktoś jest słabo rozgarniety to lepiej niech się za to nie bierze , a już napewno nie w garażu bo mu dekę dzwignie a zawodnika przez okno wyrzuci

Nie tak latwo doginac zawór jak butla jest pod buda, a zrzucac co chwila tez lipa

[mcgiver]

jesli ja bym wkładał butlę pod podłogę to wykonałbym klape rewizyjną pod wykładziną własnie dla dostępu do wielozaworu i tabliczki znamionowej.
diagnosta podczas przeglądu sprawdza czujnikiem szczelność instalacji również na butli , odkręcajac pokrywę poliweglanową wielozaworu więc dostęp musi być.
pozatym butla ma również ścisle określony kąt przechylenia kryzy wielozaworu względem pionu , chyba około 30st jak dobrze kojarzę co również daje trochę manewru z regulacją pływaka.

[vico]

Nie kombinujcie z przeginaniem wielozaworu tylko obniżcie wielozawór poniżej 30 stopni prawie do poziomu,efekt ten sam.

[Jake]

Mam taki problem logistyczny. Kupilem Toyote bez przegladu, bo skonczyla sie waznosc papieru na butle. Wiec sa dwie opcje. Najprostsza - wymiana butli na nowa. Tylko ceny wgniataja w podłoge. 700-900zł + wysyłka + wielozawór + jeszcze trzeba to wymienic, nie wiem czy mozna samemu czy trzeba stempel gazownika pod taka robota? Uzywek o takiej pojemnosci/kształcie ze swieca szukac. Po prostu takich nie ma. 30l z Matiz'a czy innego miejskiego czopka zakladac nie bede - jeszcze zmyslow nie postradałem.
Opcja druga - legalizacja istniejacej. Tylko butla niestety pokryta jest powierzchownym nalotem korozji. Wiadomo - 10 lat pod spodem, w wodzie, blocie i soli i proszkowe malowanie musi zaczac sie luszczyc. Podobno nalot rdzy z automatu dyskwalifikuje butle z legalizacji. Wiadomo, bezpieczenstwo przede wszystkim, ale zanim ta rdza przezre sie na wylot to jeszcze jej zjedzie ze 30 lat najmniej. Zastanawiam sie czy gdyby wyjezdzic gaz do zera, porzadnie wyszlifowac zbiornik, odltuscic i pomalowac we wlasnym zakresie to jest szansa dostac przeglad w UDT?
Odpowiedz - nie kombinuj, po prostu zmien butle nie jest punktowana. Wiem, ze tak jest najlepiej i najłatwiej. Tylko nie bardzo mam teraz zbedny 1k zeby wylozyc na wymiane czegos co jest w 100% sprawne. Koncza mi sie fundusze, a jeszcze mam pare pozycji na liscie rzeczy z mechaniki w silniku i zawieszeniu do porobienia...
Tak wyglada tabliczka:

lpg.jpg (93.83 KiB) Przeglądane 12677 razy

[miras7]

Najlepiej gdybyś te pytania zadał jakiemuś znajomemu gazownikowi. Albo chociaż temu który potencjalnie miałby się tym zająć. Proszkowo nie pomalujesz , a nie wiadomo jak na inne formy malowania gazownik się zapatruje (jeśli zauważy różnicę)

[pocieszny]

między Palą a M1 masz zakład legalizujący butle, trzeba się umówić wyjmą włożą zrobią wszytko co trzeba, a na początek oglądną co się da z tym zrobić

Agrotrak Legalizacja butli LPG, CNG i LNG

robiłem tam butle bez papierów w jeepie

[Jake]

między Palą a M1 masz zakład legalizujący butle, trzeba się umówić wyjmą włożą zrobią wszytko co trzeba, a na początek oglądną co się da z tym zrobić

Agrotrak Legalizacja butli LPG, CNG i LNG

robiłem tam butle bez papierów w jeepie

Dzieki! Brzmi jak miejsce w ktorym moze cos sie uda zalatwic. Bo statystyczny gazownik to mowi - zardzewiała? Do wymiany.

[Quentil]

Legalizacje to chyba w UDT trzeba?

[Legend]

zgłasza to do UDT SKP, które ma uprawnienia. Ja tak robiłem w moim 3,5 gdy go z Krakowa odbierałem, chyba w Wieliczce to było, podjechałem, zapłaciłem 300 stówy i papier był tam na parę lat wystawiony.

[pocieszny]

w większości zorganizowane to jest tak, przyjeżdżasz w określony dzień (przykładowo wtorek), zdejmują Ci butle, i jedziesz do domku, oni mają gościa co przyjeżdża raz w tygodniu i robi te wszystkie przeglądy, przyjeżdżąsz w piątek montują i dają papiery gotowe, z tym wszystkim jedziesz normalnie na SKP i robisz przegląd

BTW jeśli OBT wyszło z powodu braku legalizacji, to jedziesz na SKP robisz OBT z adnotacją że nie ważne jest homo na butle (ale auto masz sprawne i możesz się normalnie poruszać po drodze) zaraz po tym oddajesz butle na homo, po powrocie na SKP robią tylko przegląd butli 20 pln i masz normalnie wszytko zrobione

[Quentil]

Dzięki, będę musiał to ogarnąć do grudnia.

[Jake]

Hmm, a nie prosciej najpierw ogarnac homo/wymienic butle jesli sie nie uda przedluzyc legalizacji i dopiero na SKP?

[pocieszny]

jeśli masz OBT to tak, jeśli OBT wyszło to nie

[Jake]

jeśli masz OBT to tak, jeśli OBT wyszło to nie

OBT nie mam od Grudnia, ale nadal - co to ma do rzeczy?

[pocieszny]

ma to do rzeczy że jak chcesz jechać samochodem to może cie to bardzo drogo kosztować, robiąc przegląd negatywny, tylko ze względu na butle LPG, jedziesz na naprawę legalnie i masz miesiąc na dokończenie badania
w razie bambuczy ubezpieczyciel nie może się wyprzeć wypłacenia szkody

no chyba że wozisz strupa na lawecie to nie ma nic do rzeczy

[Jake]

Straszne mecyje - jazda bez przegladu to nie jazda bez ubezpieczenia. Swiat sie od tego nie konczy.

[mcgiver]

Straszne mecyje - jazda bez przegladu to nie jazda bez ubezpieczenia. Swiat sie od tego nie konczy.

mecyje mecyjami , ale fakt jest taki że niektóre ubezpieczalnie w umowie mają klauzulę dzięki której umywają ręce od wypłacenia odszkodowania jeśli masz nieważny przegląd , co wcale nie przeszkadza w jeżdżeniu bez przeglądu wielu delikwentom , i mi też się przydarza nieraz

[Jake]

Jakies 5-6 lat temu przyjechałem ze Szczecina do Warszawy Trooperem kupionym od kolegi forester z przeznaczniem na dawce silnika bez przegladu, bez 3 szyb, na kolach z deskorolki i bez prawa jazdy
Troche zmadrzalem od tamtej pory, ale jazda bez przegladu sprawnym autem nadal mnie nie przeraza.

[pocieszny]

przerazi cie jak z kieszeni wyparuje 1000 do 5000 za mandat (tak tyle teraz może kosztować brak OBT, i to czy auto jest sprawne czy nie nie ma nic do rzeczy) a dotego w razie mocnego W jak będziesz musiał naprawić nowego mercedesa to sprzedasz wszystkie strupy, dom i jeszcze kredyt weźmiesz bo wszytkie ubezpieczenia nie działają jak nie ma OBT (już się kiedyś o sąd oparło i wyrok zapadł, OC nie działa jak nie ma OBT)
tak że powodzenia

[Jake]

przerazi cie jak z kieszeni wyparuje 1000 do 5000 za mandat (tak tyle teraz może kosztować brak OBT, i to czy auto jest sprawne czy nie nie ma nic do rzeczy) a dotego w razie mocnego W jak będziesz musiał naprawić nowego mercedesa to sprzedasz wszystkie strupy, dom i jeszcze kredyt weźmiesz bo wszytkie ubezpieczenia nie działają jak nie ma OBT (już się kiedyś o sąd oparło i wyrok zapadł, OC nie działa jak nie ma OBT)
tak że powodzenia

Dzieki tato, rade przyjalem, zrobie po swojemu.

[Legend]

a to już nie jest tak czasami, że w co większych miastach są kamery nad głównymi arteriami i na podstawie zczytania tablic porównują automatycznie w CEPie tablice z aktualnym stanem w bazie danych?
Czyli OC i przegląd i czy nie kradziony, hmmm?

[pocieszny]

chyba jeszcze nie, ale słyszałem o takich pomysłach