Legend napisał(a):Jake..kiedyś słyszałem, że był typ w PL co miał dojście do wyprzedaży J8 z ONZ..... kupe lat temu to było. Może warto poszukac i uda się kupić bez rudej i nie podziurawionego kulami

Pomysl spoko, ale wojsko to na 90% mialo same diesle, a ja chce benzyniaka, no i wydaje mi sie ze glownie Patrole w ONZ jezdzily. Jesli mieli 80-tki to tez juz zapewne iles lat temu wyprzedane. Zreszta marzyc sobie moge, szelestow na 80tke raczej predko nie wylozye.
Legend napisał(a):Z klasykami jest jeszcze jeden problem....wystarczy durny przepis i uwalą całą jazdę spalinówkami z tamtej epoki... i mimo, że będę mieć 5 zabytkowych pojazdów to se bedę mogł nimi po działce pojeździć jak ktoś z partii załatwi mi paliwo....Być może pierniczę, ale nasze pokolenie i być może jeszcze to jedno z nami ma stycznośc z takim światem jaki znamy od pół wieku....
Wiem, ze zmiany jesli chodzi o tym zasilania paliwem sa nieuniknione. Ale nie sadze, zeby ktoregos dnia uziemili wszystkie spalinowe samochody, zwlaszcza starsze klasyki.
Globalne ocieplenie jest problemem realnym i bardzo istotnym, ale moze bysmy sie zastanowili nad rozwiazaniem problemu na powazniejszym poziomie? Bo wiekszosc produkcji gazow cieplarnianych to nie spalinowe samochody tylko kontenerowce plywajace na mazucie, elektrownie weglowe i palenie smieci w domowych piecach. Juz nie wspominajac o gigantycznych fermach krow trzymanych na mieso na amerykanskie steki...
Zreszta dla mnie elektryczne samochody nie sa rozwiazaniem, raz ze w Polsce to sa de facto samochody na wegiel, ktore co prawda nie kopca w miescie, ale kopca pod miastem, bo prad do ich ladowania nie bierze sie ze sloneczka tylko z palenie w kotle, po drugi - nie mam na tym etapie zadnych sprawdzonych metod naprawy i recyklingu starych baterii, wiec na ten moment sa po prostu wyrzucane i skladowane, a subtancje w nich zawarte wcale nie sa obojetne dla srodowiska. Poza tym, aspekt praktyczny - elektryk ladowany z odnawialnych zrodle jest swietnym rozwiazaniem dla mieszczucha, ale mieszkajac w dziczy to sie nie nigdy nie sprawdzi. Poza tym wiekszosc elektrykow to paskudne kosmicznie wygladajace zuczki, a nie normalne samochody. No i jakos nie widzialem jeszcze elektrycznych ciezarowek, elektrycznych pick-upow, elektrycznych aut 4x4 czy elektrycznych samolotow i helikopterow....