Witam, mam problem z trooperem 2.6 lpg. Podczas jazdy samochód zgasł (najprawdopodobniej skończył mi się gaz a następnie benzyna chociaż nie wiem na 100%). Troopera odpalałem zawsze na benzynie a gas włączał się sam po przekroczeniu 2000obr. Teraz na rozrusznik w ogóle nie chce chycić. Na po-pych zapala ale pali nie na wszystkie, nie ma w mocy. Wszystkie świece sprawdziłem są dobre, dają iskrę. Jest sprężanie w każdym cylindrze. Nie mam możliwości sprawdzenia czy na lpg bedzie chodził, ponieważ uszkodziłem przewód. Pompa paliwowa pompuje dosyć dobrze ale nie mam żadnych narzędzi aby sprawdzić jakie dokłanie daje ciśnienie.
Co mogło się zepsuć pompa paliwowa? Wtrysk? Dziwne jest to że nawet gdy wstrzykuje samostart(preparat ułatwiający zapalanie na bazie eteru ) do wlotu powietrza przy samym wtrysku to nic się nie dzieje, nie ma żadnej reakcji. Może to coś z elektryką wtrysku?
Proszę o pomoc.