FFK napisał(a):Odpuść sobie IC, ja miałem nówkę, jakiegoś japońca za 600pln. Jeżdżę tylko po czarnym, a drążek zdechł. Ja teraz będę regenerował i zobaczę jak to się ma: nówka vs regeneracja.
Czekamy na info
FFK napisał(a):Odpuść sobie IC, ja miałem nówkę, jakiegoś japońca za 600pln. Jeżdżę tylko po czarnym, a drążek zdechł. Ja teraz będę regenerował i zobaczę jak to się ma: nówka vs regeneracja.
FFK napisał(a):
@Frendzel, ja FEBIego odpuściłem sobie jak w T4 wymieniałem 3 razy tą samą poduchę pod silnik w ciągu roku, w końcu założyłem oryginalną używkę z jakiegoś rozbieranego T4 i hula już 3 lata bez problemu. Sworznie, końcówki drążków, łączniki stabilizatorów FEBIego nawet roku mi nie przetrwały w VW. Wrzuciłem LEMFORDERa i od dwóch lat spokój, a robię tygodniowo 800-1000km z ładunkiem na aucie 500-600kg
wojtekkk napisał(a):dla tego dobrze zrobiona regeneracja duzo trwalsza jak jakieś badziewie zamiennikowe.
wojtekkk napisał(a):kiedyś regenerowałem drążek środkowy we flroci - 5 lat bez problemu - dalej nie wiem bo sprzedałem frocie.
teraz regenerowałem w montku wspornik układu - zobaczymy
jak chcesz to moge zapytac o koszty + wysyłka w dwie strony
wojtekkk napisał(a):no to wyglada to tak:
drążek środkowy 400 stówki z wysyłką powrotną - tanio nie jest ale -
reanimacja na podkładkach mosięznych, z możliwością regulacji/docisku, z kalamitkami - generalnie wersja HD
z zapewnień wykonawcy - na pare ładnych lat spokój
mozliwośc otrzymania faktury (dolicza wtedy tylko vat)
sorki ze tak długo trwało to sprawdzanie ale takie czasy że na wszystko brak czasu
piotr R napisał(a):Mogę potwierdzić opinię kol. Pociesznego szybciej zakładałem ponownie niż zdejmowałem. Na równym asfalcie nie czuć różnicy zwłaszcza jak masz mocno podkręcone drążki, zjazd na dziurawą czy polną drogę to walka o utrzymanie toru jazdy. W dodatku zauważyłem że brak przedniego stabilizatora nie ma większego wpływu na wy krzyż . Statyczny pomiar w garażu wykazał 3 cm różnicy, myślę że w trakcie jazdy wo-gule się niweluje .Za wy-krzyż przodu odpowiada zakres pracy wahacza i napięcie drążków które pozwala wykorzystać go od dobicia do odbicia.
wojtekkk napisał(a):no to wyglada to tak:
drążek środkowy 400 stówki z wysyłką powrotną - tanio nie jest ale -
reanimacja na podkładkach mosięznych, z możliwością regulacji/docisku, z kalamitkami - generalnie wersja HD
z zapewnień wykonawcy - na pare ładnych lat spokój
mozliwośc otrzymania faktury (dolicza wtedy tylko vat)
sorki ze tak długo trwało to sprawdzanie ale takie czasy że na wszystko brak czasu
Powrót do Isuzu Trooper II / Opel Monterey A (1992-1997)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości