przez Wieża30 » 14 lis 2010, 18:08
Cześć ja mam wogóle zatkany ten wężyk od turbo co otwiera w kolektorze tą przepustnice ,tak że turbo pompuje mi na max ,a pompe to sobie tak podkręciłem do tego momentu aż zaczął mi wolno schodzić z obrotów to cofnełem deczko żeby normalnie zchodził z obrotów ,to jest prosta operacja, w pompie nad sekcjami jest kapturek blaszany a pod nim stubka długa zabezpieczona nakrędką , i tą śrubke trzeba wkręcać lub wykręcać już nie pamiętam, chodzi o to żeby wzrastały obroty silnika a drugą śrubką na pompe kręcisz żeby obroty spadały, dasz rade sam to proste ,nie wiem ile to podniosło mocy ale auto na moich durzych oponach po prostu przypi......a a co by było na standardowych kołach nie chce myslec nawet - zwija asfalt .