Przy uruchomionym silniku - kilka minut po uruchomieniu słuchać regularne delikatne stuki.
Na zupełnie zimnym jest cisza. Po rozgrzaniu również cisza (tu jest problem, bo nie mogę dojechać do warsztatu. Jak dojadę - to już jest cisza).
Częstotliwość jest jakby dwa razy mniejsza niż z zaworów (jakby zawór odzywał się co drugi raz). Dźwięk jest podobny do tego z zaworów, ale mniej metaliczny.
Wymieniłem paski klinowe (były spękane) i na kilka dni pomogło. Ale dzisiaj wróciło

Czy ktoś spotkał się z takim objawem?
(silnik 3,2 benzyna + gaz).
Korzystając też z okazji życzę wszystkim użytkownikom forum z okazji Nowego Roku szerokiej drogi i braku jakichkolwiek usterek

Pozdrawiam
Stefan