"trwałe" i "najtaniej jak się da" to dwa sprzeczne pojecia

.
a bohater programu tzw " łysy" , to dla mnie koleś bez pojęcia który ma parcie na szkło

, ale prezentuje chyba najbardziej racjonalne acz chwilowe przywrócenie stalówek do zycia
felg stalowych nawet po piaskowaniu i malowaiu proszkowym nie da sie poprawnie zregenerować na dłużnej niż 2 sezony w naszym kraju, pieniądze wyrzucone w błoto...
piaskowanie nie daje gwarancji na sukces z pewnego technicznego niuansu, otóż łączenie środka felgi z rantem to niestety najbardziej niedostępny bastion rudiego.
też kiedyś dałem do wypiaskowania i malowania proszkowego felgi na komplet zimówek do bety i juz po roku z tamtego rantu rudi wyłaził

.
Tydzień temu odbierałem pod zlecenie detale z lakierni proszkowej i pytałem z ciekawości szefa firmy o regeneracje stalówek 13" do corsy syna to powiedział mi 70zł/szt za piaskowanie z malowaniem i nie do końca jest na to gwarancja, własnie przez to łaczenie blach.
niby po malowaniu wlewają do tego rantu konserwację , ale to i tak drut-projekt .
weż to sprzedaj na wagę
alu wypiaskujesz , tryśniesz podkład do alu , na to baza , potem klar i bez uszkodzeń mechanicznych wytrzyma to naście lat.
stara przerdzewiała stal jest warta tyle co waży

leczenie przerdzewiałej felgi stalowej to jak przywracanie do zycia bałwana w marcu; prędzej czy później i tak zdechnie i tak zdechnie
