jarek110986 napisał(a):kolego mialem to to pomogla generalka silnika tylko ze u mnie nie cykał juz wcale jeden gar a zaczelo sie od tak jak u ciebie
Tyrol napisał(a):pokrótce:
problem początkowy:
z dnia na dzień, palił na strzał, bez zająknięcia, przestał się jednak wkręcać na obroty - 1800 i wyżej nie szło
wstępna diagnoza i działanie:
sparciałe przewody paliwowe - wymienione (poprzedni właściciel cechujący się niezmierną inteligencją zamontował przewody do powietrza...te przezroczyste )
filtr paliwa - wymieniony
popieprzone węże podciśnienia - wymienione i podłączone według tego co podpatrzyłem w samochodzie znajomego (schematów nie posiadam niestety)
wtryski czyszczone - wanienka + ultradźwięki
pompa wtryskowa - padła - wymieniona na ?sprawną używkę
efekt:
przywróciło to pełen zakres obrotów - Montek żwawo reagować zaczął na pedał gazu
niestety - zaczęło robić głośne "KLEK KLEK KLEK" na cylindrze
dodatkowo jasno siwy dym szczypiący w oczy - rozumiem więc, że leje wtrysk
nie poddałem się:
oddałem wtryski do pełnej regeneracji....
zamontowałem wczoraj, odpaliłem - silnik pracował normalnie... nie klepał, nie dymił.... jedynie jeszcze spod 1 i 2 wtrysku podciekała ropa,
wykręciłem oba wtryski delikatnie i osadziłem je na nowo delikatnie żeby lepiej się ułożyły, dociągnąłem co mogłem na dwóch pozostałych, odpaliłem.....
silnik klepie
silnik kopci
silnik zmusza mnie do łez.....
Powrót do Isuzu Trooper II / Opel Monterey A (1992-1997)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości