przez LUCYFER » 14 sty 2013, 11:01
Witam, mam montery 96rok, 3.1LTD.
Problem polega na tym;
Wczoraj zakopałem się w śniegu, napędy włączone. Tylne koła ,,mielą'', przód się nie kręci wcale. Podczas normalnej jazdy przy załączonym napędzie wygląda na to że działa, znaczy czuć że inaczej się prowadzi, nie wpada w poślizg, czuć że przód ciągnie. Czasem przy skręconych kołach słychać jakiś trzask i jest szarpnięcie. Poza tym żadnych innych objawów nie stwierdzam, nic nie telepie autem, nie stuka, nie trzeszczy itp.
Martwi mnie to że jak się zakopałem to mielił tylko tył, Jak już się odkopałem i jechałem dalej, to przód pracuje (przez taki śnieg na samym tyle nie szło by jechać.
I tu pytanie; czy tak ma być?, czy poprostu przód ma mniej mocy i dlatego nie ciągnie tak jak tył?
Czy dzieje się coś ze sprzęgiełkami?
Wie ktoś gdzie leży problem?