przez Nahen/thor_ » 16 gru 2009, 23:38
Zamiast snorkla proponowałbym dobrze uszczelnić firmowy oryginalny "snorkel" i przenieść komputer spod schowka miedzy fotelami gdzieś wyżej. Alternator jak jest OK o ile nie nałapie jakiegoś syfu to od samej wody nie padnie, w zasadzie tyle. Takie zabiegi pozwolą w miarę bez stresu wjechać do wody po górne krawędzie kół albo i wyżej. Problemem mogą się za to okazać wszelkie uszczelki drzwi i inne takie z racji wieku samochodu. Jak zakładasz regularne brodzenie w wodzie to wywal wszystkie dywany/wykładziny z podłogi, tunelu skrzyni biegów-mostu itp.
Staruszka już nie ma
2001 3.0 DTi