Witam. Nie pamiętam kiedy ostatnio coś się działo z moim maleństwem, ale jednak. Mianowicie jest następujący problem, kiedy auto jest rozgrzane po przejechaniu kilkudziesięciu km po wyłączeniu silnika jest zajebiastrzy problem żeby dziada odpalić. Objaw jest taki jakby zabrakło paliwa, kręci, kręci, kręci aż wkońcu zaskoczy, ale z oporami czasem myślę że paliwko się cofa albo nie wiem pompa paliwa nie zaciąga ciepłego dizelka. Może miał ktoś podobny problem.
pozdrawiam