
Ogólnie Serbii nie ma się co obawiać. Ludziska bardzo w porządku. Bezpiecznie i kulturalnie. Jeździć można wszędzie, wszystkie rezerwaty i Parki Narodowe dostępne dla 4x4 i bez żadnych opłat. Główne drogi po górach szutrowe, boczne trochę gorsze. Spać można wszędzie, tak jak żeśmy to czynili. Trochę atrakcji jest już przygotowanych dla turystów , ale większość trzeba odkrywać samemu i szukać dojazdu. Ceny zbliżone do polskich, czasem większe (paliwo ON ok 5,70zł). Objechaliśmy większość głównych pasm górskich, wszystkie Parki i rezerwaty.

Nocka nad Dunajem, w tle Rumunia.

Park Derdap.

Przełom Dunaju. Park Derdap.

U podnóża góry Stol.

Widok ze szczytu Stol.

Kanion Lazarev.

Stara Planina. Dojazd do szlaku na najwyższy szczyt Serbii - Midżor

Widok z Midżor na grzbiet graniczny Bułgaria-Serbia.

Suva Planina. Mając pod ręką kolegę Piotrck'a mogłem sobie pozwolić na małą wtopę...

Park Kopaonik.

Pasmo Golija.

Kanion rzeki Uvac

Park Tara. Widok znad zapory.

Tara. Zalew na Drinie.